madzik_
Fanka BB :)
aaa u mnie jest źle:-( z mężem mamy totalny kryzys:-( totalny:-(
nawet nie chce mi się o tym rozpisywać i was zanudzać więc tak w skrócie:
Dzis rano trzeba było posmarować buźke Oliwierowi bo ma plesniawki na dziąsiełku, a on do mnie z tesktem "A od czego Ty jestes? ja nie będe mu smarował" Odpowiedziałam mu "Przepraszam szanownego Pana ale ja tylko od wychowywania Twoich dzieci jak widac będę "
Wcześniej wieczorem oczywiscie też nie obyło sie bez sprzeczek, 10 razy sie mnie pyta o to samo, wiec juz nawrzeszczałam na niego ze mnie nie słucha i po co ja w ogóle do niego gadam.Oczywiscie skwitowal że się czepiam i robie z igły widly
Kurde co to jest, on tylko do pracy ma chodzic, pobawić się z synkiem godzine i wykapac, zmienic raz w nocy pieluche i to koniec jego obowiązków tatusiowych?
Obiecał mi że będe codziennie na godzine wychodziła na rower i co? Gó...no, ani razu od początku nie byłam bo a to cos tam musiał zrobić, a to coś tam i tak w kółko.
Oczywiście wina za wszystkie problemy obarcza mnie bo odkąd siedze w domu to się taka zrobiłam.
Owszem czasem może i czepiam sie o pierdoły czasem, ale bez przesady nie ogarne całego domu, nie bede gotowała dzien w dzien obiadów i jeszcze jak on chce to sex na zawołanie. nasze pożycie po porodzie jest tragiczne:-(jestem zmeczona :-(
Do tego traktuje mnie teraz jak kure domowa
wczoraj powiedziałam ze chce jechac spowrotem do mamy, a on do mnie "Droga wolna ale bez syna"
Widzial że sie poryczałam ale juz go to nie wzrusza
Potem na chwile złą atmosfere przerwał poród mojej kocicy:-)
Urodziła 4 kociaki :-)ale jeden niestety niezyje, chyba za słaby był:-( Rano jak poszłam do niej to był juz sztywny:-(
Koty jak na razie siedzą w salonie w legowisku, ciekawe kiedy zaczną łazić?
Wiecie moze? Kiedy koty sa bardziej mrawe i wychodzą od kocicy?Chyba musza podrosnać no nie? Kurde jestem kociara ale dawno juz nie miałam małych kotków i zapomniałam wszystko
nawet nie chce mi się o tym rozpisywać i was zanudzać więc tak w skrócie:
Dzis rano trzeba było posmarować buźke Oliwierowi bo ma plesniawki na dziąsiełku, a on do mnie z tesktem "A od czego Ty jestes? ja nie będe mu smarował" Odpowiedziałam mu "Przepraszam szanownego Pana ale ja tylko od wychowywania Twoich dzieci jak widac będę "
Wcześniej wieczorem oczywiscie też nie obyło sie bez sprzeczek, 10 razy sie mnie pyta o to samo, wiec juz nawrzeszczałam na niego ze mnie nie słucha i po co ja w ogóle do niego gadam.Oczywiscie skwitowal że się czepiam i robie z igły widly
Kurde co to jest, on tylko do pracy ma chodzic, pobawić się z synkiem godzine i wykapac, zmienic raz w nocy pieluche i to koniec jego obowiązków tatusiowych?
Obiecał mi że będe codziennie na godzine wychodziła na rower i co? Gó...no, ani razu od początku nie byłam bo a to cos tam musiał zrobić, a to coś tam i tak w kółko.
Oczywiście wina za wszystkie problemy obarcza mnie bo odkąd siedze w domu to się taka zrobiłam.
Owszem czasem może i czepiam sie o pierdoły czasem, ale bez przesady nie ogarne całego domu, nie bede gotowała dzien w dzien obiadów i jeszcze jak on chce to sex na zawołanie. nasze pożycie po porodzie jest tragiczne:-(jestem zmeczona :-(
Do tego traktuje mnie teraz jak kure domowa
wczoraj powiedziałam ze chce jechac spowrotem do mamy, a on do mnie "Droga wolna ale bez syna"
Widzial że sie poryczałam ale juz go to nie wzrusza
Potem na chwile złą atmosfere przerwał poród mojej kocicy:-)
Urodziła 4 kociaki :-)ale jeden niestety niezyje, chyba za słaby był:-( Rano jak poszłam do niej to był juz sztywny:-(
Koty jak na razie siedzą w salonie w legowisku, ciekawe kiedy zaczną łazić?
Wiecie moze? Kiedy koty sa bardziej mrawe i wychodzą od kocicy?Chyba musza podrosnać no nie? Kurde jestem kociara ale dawno juz nie miałam małych kotków i zapomniałam wszystko
Ostatnia edycja: