Madzik - jak do tej pory jadlas wszystko i nic nie bylo, to znaczy, ze spokojnie mozesz tak jesc. Ja trzymam diete i powoli wprowadzam nowe rzeczy, bo, tak jak pisalam, u nas w rodzinie byl przypadek baaaaardzo silnej alergii u malucha, wiec ryzyko wystapienia jest wieksze. Wczoraj sobie pozwolilam dodatkowo na chlebek z polędwicą i żółtko jajka, mniam mniam:-)
Ewelcia - ja cie zabije za te zdjecia ciacha!!! Miej litosc, kobieto!!!;-)
Tadzik wreszcie zaczał sesnownie jesc, ufff. Nawet 100 ml naraz wypija (no, jego "naraz" to jest co najmniej godzina, bo on bardzo powoli ciumka), wiec ja musze zwiększyc produkcję
Wczoraj poodciągalam pare razy piersi do konca az byly puste, to moze dzis juz bedzie wiecej - wole miec zapasik
Poczytalam sobie wreszcie forum o rozszczepach (na gazeta.pl), oj ciężkie momenty będą przed nami... Maly będzie musial przejsc co najmniej jedną operację w narkozie (mam nadzieje, ze na jednej się skonczy, bo ponoc maly tenrozzczep u nas), a potem karmienie sondą przez nosek:-(. Jesli w IMiD wyznaczą nam pozny termin zabiegu, to pojdziemy prywatnie - koszt takiej opieracji to jakies 5 tys zł
No ale im wczesniej tym lepiej, pewnie i tak maly bedzie musial miec min. 4 mce. W piatek idziemy do IMiD na konsultacje, to moze się dowiemy czegos konkretnego.