reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

reklama
ja kupiłam sobie płatki, jakieś musli czy cóś... Granola sięnazywa. w zasadzie nie wiem czy to sa zaparcia, ale faktycznie ciężej się zalatwić (mimo,że po szpitalu nie było kłopotu) po tych płatkach z jogurtem przeczyściło mnie na maksa ;-). młodej chyba tez lepiej... no i przerzuciłam się na razowe pieczywo. lubię je i chyba faktycznie lepiej działa na mojego malucha.

wszystko moznajeść jak już się próbowało i wprowadzało...:zawstydzona/y: ja mam małą od 11 dni i ciężko mi rozpoznać co i jak.n razie była buraczkowa i rosół. lubie więc bez kłopotu. gorzej z drugimi daniami bo mi pomysłów na mięsa brak... no i na surówki, bo podobno surowizny niewolno. na razie miałagar goowanej marchewki, teraz będą buraczki. do konca garnka wypróbuję jakieś warzywa to będzie mozna zjeść co innego. połozna mówiła zeby wprowadzac nowe pokarmy raz na 3 dni. jadłam więc pomidora... nic małejniejest. dzis się wziełam za ogórka;-). bo suchych anapek z wędliną czy z serem nie lubię. a sery i białe i żółte też jem. jadłam też miód, nie wiedziałm, że alergizuje. ale chyba mogę. raz się zapomniałam i wypiłam kawę zbożową na mleku...:baffled: mała makrostki na buzi ale nei wiem czy od tego. na razie nie będę ryzykować
 
Ja pieczywo razowe to jem od połowy ciąży odkąd wykryli u mnie cukrzycę G1 a potem G2. Nie wiem w końcu czy to wina jedzenia czy po prostu mam dzidziusia przytulisia. Jak go biorę na ręce to zaraz mu przechodzi ale jak się złości to brzuch ma jak blaszkę - znaczy twardy. Kupiłam koperek - herbatkę którą można stosować od 1 dnia życia i zobaczę czy pomoże.
 
Wiatm! Wpadłam na momencik- wogóle nie mam kiedy pisać- Lena jest nawet grzeczna, ale ja poczułam wiosnę na całego i szaleję w ogrodzie, albo myję okna albo jeszcze coś innego wymyślam. Po tych ostatnich kilku miesiącach prawie nic nierobienia nosi mnie normalnie:-)
Z Małą jest oki, kolek jak narazie nie ma, śpi nawet ładnie- w nocy wstaje 1-2 razy. Wyskoczyły jej jakieś krostki na twarzy, widziałam linka, którego kaczuszka wkleiła- zaraz sobie poczytam.
Zmykam, do następnego!
 
A co tak pusto??!!
Bylam na dworze 2 razy po pol godziny.:crazy:
najpierw maly niby zglodnial na to wskazywalo jak mu smoka dawalam,a jak mu dalam mleko to nie chcial,wiec herbatke tez nie:no:w koncu dostal kolki:baffled:ale zaraz mu przeszlo.
potem zaczal strasznie plakac no to go wzielam do domu i przestal jak zdjelam czapke ale palce pchal do buzi to myle teraz na bank glodny a on za chwile znow dostal kolki:baffled::baffled::baffled:potem zjad z przerwami teraz zasypia-zmeczony jest:crazy:.

ja tez juz dzis ledwo zyje,nic nie sprzatane ani nie gotowane:no:.
juz dzis mialam go dosyc,jakos strasznie odczuwam zmeczenie,nawet powiedzialam ze go wyrzuce:szok::szok::szok:co mi sie pierwszy raz zdarzylo.
kurde wy tez tak macie czasami???
mam nadzieje ze.....ze mna....ok;-)
 
to fakt pustoooo.. nie mam do kogo pisac:-(
mały zjadł po 14 i przez 30 minut było ok, potem cały czas szukał cyca a mi sie płakac chciało:-( juz miałam mu dac ale jak dam to znowu rozerwa sie te brodawki i znowu zaleczac?meczarnia. A smoka nie chce dawac jednak bo znowu robi to co przy takim zwykłym smoczku czyli wypycha go jezykiem(nie wypuszczajac z buzi) co zaburza ssanie i boje sie ze sie tak nauczy:-(kiedys tak po zwykłym smoku robił z moja piersia i wtedy ja podgryzał i stad chyba te popekania.
przy lovi z tym smokiem aktywne ssanie tak nie robi jak ssie , ale jak dałam po smoku to zaczał własnie wypychac jezykiem co spłyca uchwycenie brodawki/smoczka brodawki:-(
jestem zestresowana tym ze on tak cycusia potrzebuje i tym ze mało mleka odciagam...a stres na laktacje dobrze nie działa.
Staram sie pozytywnie myslec ALE....
 
czesc dziewczynki!niemiałam wczesniej okazji sie pochwalic bo niemam obecnie stałego dojscia do kompa,wiec 13 marca w piątek o 20:13 siłami natury na swiat przyszła moja córeczka Emilka:-):-):-):tak::-)jednoczesnie chciałam pogratulować wszystkim mamą które z tesknotą wyczekiwały swoich pociech!!!
 
Madzik nie stresuj sie tylko postaraj sie myslec pozytywnie.
Mi tez sie plakac chcialo jak maly szukal cyca i czesto plakalam nawet teraz mi sie to zdarza.
Teraz juz nie szuka cyca,szukal tak do miesiaca:crazy:to bylo bardzo smutne dla mnie i zawsze sie stresowalam i gadalam ze jestem zla matka bo wlasnego dziecka cycem nie moge nakarmic.
Madzik odciagaj czesciej i nie daj sie!!!!!!!!!:-)
 
ja co prawa karmie piersia, ale wcale nie jest z tym łatwiej. mala wczoraj naggle zaczęła płakać. w zasadzie drzeć sie w niebogłosy... ona plakała a ja razem z nia bo zupełnie nie moglam zrozumieć o co jej chodzi...:-( boję sie takich momentów, szczególnie jak jestem sama. rycze i myślę, że wcale nie jestem dobrą matką...:zawstydzona/y: ale zaraz potem staram sie sobie wytłumaczyć, że musimy sie siebie nauczyć, a im bardziej ja jestem poddenerowawna tym Zuzia to gorzej znosi... chociaz powiedziec sobie cos takiego wcale nie jest latwo:eek: moja przyjaciółka jeszcze w ciąży powiedziała mi, że mam sobie wbic do głowy, że jestem najlepsza mamą dla Zuzi pod słońcem i nikt inny nie wie więcej o niej ode mnie:happy: powtarzam to sobie zawsze jak mam jakieś wątpliwości czy trudniejsze dni
 
reklama
dziewczyny, mam pytanie do cesarzowych...
lekarz przed zabiegiem powiedział mi, że szwy będą rozpuszczalne, a ja mam taki mały pęczek z jednej strony a po pozostałych szwach nie ma ani śladu... i teraz nie wiem, czy odpadnie razem ze strupkiem czy powinnam się na wyciągnanie??:eek:
 
Do góry