reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

reklama
Acha!!! i jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała....

jakiś czas temu na wątku <nie pamietam którym> rozmawiałyśmy o zwolnieniach lekarskich....mi zwolnienie skończylo sie 11 marca a termin mam na ok 21-23 i WIECIE ZE DOSTAŁAM NORMALNIE ZWOLNIENIE OD GINEKOLOGA AŻ DO 25 MARCA!!!! :szok: tylko mi powiedziala, że wpisuje jakieś tam obrzęki czy coś... i zapowiedziała,że jak do 25 nie urodzę sama to do SZPITALA mam sie zgłosic....:baffled:

hmmm....wiec juz nie wiem jak to jest...chyba zależy od dobrej woli ginekologa!!!


ps. mi kasa z ZUS-u przychodzi do domu z opóźninieniem ok tygodnia....a ja myślalam, że to długo!!!!:dry:
 
ATsonia, też tak wczoraj miałam i nie wiedziałam czy po kiwi i winogronie i czy to żołądek czy brzuszek... zaczęły się wieczorem bóle krzyżowe i miednica ale dziś wszystko przeszło....
 
Miotlica, powodzonka!!!! Mocno trzymamy kciuki i czekamy na wieści…

Atsonia co za noc!!! Ale to po bananie takie sensacje??? Jeśli chodzi o wiatr to faktycznie wiało strasznie. Też nasłuchiwałam w nocy co to za gwizdy i szumy za oknem… Powodzenia na KTG!

Truda dołączam się do próśb o pochwalenie się sukieneczką:-)Pokaż co udało Ci się wynaleźć:-)

Sara, naszej Gabulki jeszcze z nami nie ma, ale tak wstępnie też założyliśmy z m., że chrzciny urządzimy pod koniec wakacji. I też raczej niewielka impreza to będzie , dla najbliższej rodzinki. Ale chyba jednak w domku u teściów…Bo lepiej jak to my z Niunią przyjedziemy w nasze rodzinne strony ochrzcić małą niż obie rodzinki miałyby się zjeżdżać do nas. (Dzieli nas jakieś 250km). Ale to wszystko jeszcze w dalekich planach więc zobaczymy:-)
 
Eh, nie było łatwo, ale nadrobiłam wątek.
Ależ macie te kłopoty z ZUSem, ja mam rentę rodzinną (po tacie) i termin płatności 15 każdego miesiąca i u mnie na konto przychodzi zawsze wcześniej, około 11-12, a brat dostaje do ręki (przez pocztę) wiec dostaje w okolicach 14-15. Nigdy po terminie nie dostajemy, widać to chyba zależy od oddziału ZUSu ....
Pisałam Wam w poniedziałek, że mi wyniki moczu wyszły nie dobre, dziś odebrałam powtórzony wynik i lekarz mówi, że jest "nijaki", i dla pewności muszę jeszcze posiew zrobić. Kur**, tak się tym zdenerwowałam, cała ciąża wyniki idealne, nie ma się do czego przyczepić a mi tu na koniec coś wyskakuje. Jakoś się tak przydołowałam .... :-(
 
karolka84- ja juz w pewnym momencie to samam nie wiedziała, czy ten banan mi zaszkodził czy coś zaczyna się dziać....


Truda-koniecznie pochwal sie sukieneczką :-)


Miotlica-czekamy na dobre wiadomości!!!

Sara, karolka84- my chrzciny zaplanowaliśmy na połowę czerwca- powinna juz być ładna pogoda, a Junor będzie miał już3 miesiące wiec bedzie GIT.
Nie wiem jak w Waszych rodzinach, ale u mnie tak jest, że chrzczą dzieci bardzo szybko po urodzeniu.
 
Odespalam zarwaną nockę, wlasnie wsuwam sniadanko:-)

Miotlica - trzymamy kciuki, wróc jako jednopak:tak:
Malineczka - a dlaczego ty masz miec wywolywany porod? Jak maluszkowi jeszcze dobrze i siedzi wysoko, to niech jeszcze posiedzi:tak:co go będziesz na taką pogodę wyganiac:-D

Atsonia - hehe, a to ci banan dołożył. Ja kiedys mialam spore problemy z bolami krzyza (dyskopatia), wiec zwykle jakies bole stamtąd zwalam na kregosłup. Wczoraj po polozeniu sie do lozka jęknęłam "o rany moj kregoslup", a maz przestraszony: "Rodzisz?":-D

Myfa - chyba lepiej na czczo? Bo tak to będą musieli czekac:confused:

Tanu - no ciekawe, czy sie wyciszylo, czy jednak wrócilas na drugą stronę ulicy:-D Mowia, ze jak sie nic nie dzieje, to lepiej w domu spedzic peirwszą czesc porodu, niz w szpitalu, bo mnie sie kobieta stresuje... To Ty mozesz to wykorzsytac maksymalnie, ile się da:tak:
 
my chcemy ochrzcic malego albo pod koniec czerwca albo na poczatku lipca,bo w polowie czerwca jedziemy do polski na 1miesiac HURRA!!!!!:-)
dziewczyny a jak to jest z chrztem?idzie sie do ksiedza i wybiera sie termin czy on sugeruje kiedy moze to zrobic?
bo ja zaczelam sie zastanawiac czy by nie wyslac kogos teraz zeby zaklepal jakas date.
co o tym myslicie?
 
reklama
ATsonia no wialo wialo w nocy i az mi firanki w oknach fruwały koniecznie musze uszczelnić okna. rany jednak jak patrze na moj brzuhol to wydaje mi się, ze się obnizył ciekawe kiedy się zacznie i ciekawe co jutro usłysze na ost wizycie u ginki
 
Do góry