reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

A mój na odmianę wychodzi wieczorami, ale nie pije. Jeździ samochodem, a z resztą on w ogóle nie lubi alkoholu :baffled:. A porodem się nie stresuję, pisałam wam ile trwał mój pierwszy poród - m zdążył do miasta pojechać i kupić aparat jak ja siedziałam w domu ze skurczami :-D. Więc raczej zakładam, że m zdąży przyjechać gdziekolwiek by był ;-)
Mycha, podobno drugi poród jest szybszy :))



A skoro gadka o mezach....to moj ( nie zapeszając) nie pije odkad siedzi w domu i sie zajmuje małym. Az jestem w szoku...:szok:wogole ni i grzeczny taki, nie łazi nigdzie. No bo mu powiedzialam ze jak zaczne rodzic a on bedzie pijany albo chociaz po piwie to dzwonie po karetke i on nie pojedzie ze mna i na dodatek nie bedzie go przy porodzie. Hehe chyba zadzialaoo



wiadomosc od Kamilki na odpowiednim wątku
 
reklama
Ja rozwarcia z tego co wiem to chyba nie mam:eek::-) Gin mi nic nie mowił o rozwarciu..;-) Tylko mówił, ze we wtorek na KTG i z wynikiem do niego o ile nie urodzę;-)ale o rozwarciu nic nie mówił;-):-)
to pewnie mnie sie znowu cos pomerdało :-D
moniSkaBe no weeeeeeeeeeeeeeeeeź........:eek::eek::eek::eek::eek::eek:
ja nie chcę zostać sama na forum:sorry:
:-D
Jej dziewczyny-nie rozsypujcie sie w takim tempie bo faktycznie w marcu pusto tu bedzie.

Monika-kurcze ty jeszcze przecież miesiąc przed terminem:szok:Wytrzymaj chociaz z 2 tygodnie
chcialabym. ale wlasnie zauwazylam ze od wczoraj biegam co chwila do lazienki, dzisiaj zalatwialam sie juz 3 razy. Czyzby mi sie organizm oczyszczal przed porodem?
przepraszam ze sie wtrącam Wam między słowa ale normalnie musze sie poskarżyć bo mnie szlag trafia.:wściekła/y: mój mąż ma do mnie pretensje ze kupuje rzeczy dla dziecka i dla siebie bez niego. kurcze a kiedy on to niby ma zamiar kupować? w 40 tyg? czy może jeszcze później!!!:crazy: widze ze jakby ma to gdzieś "bo jest jeszcze czas" wg niego więc sama muszę się zabezpieczyć. A jak coś kupię to pyta sie po co ja to w ogole kupowałam!!!!!!! że to nie potrzebne! jasna cholera. ceratka pod przescieradełko nie potrzebna? pff... to nie on bedzie wszystko prał bo on pracuje! "a to zadanie dla kobiety!" nie no....:no: wózka, przewijaka, łóżeczka- nie ma szans kupić przed porodem. Fotelika pewnie też nie. no cóż. potem on bedzie kombinował!!! teraz nie mam kasy zeby pościel kupić a przecież musze. bo wyprać musze, on tego nie zrobi, "bo on pracuje" :confused2: zazdroszcze Wam że jesteście spakowane i domek przygotowany na przyjscie na swiat Waszych maleństw...
moj Karol moze nie mowil, ze czegos nie potrzeba, ale pytal sie czemu tak tego wszystkiego duzo.
A teraz jak wczoraj uslyszal, ze mam rozwarcie i lekarz daje mi 2 tygodnie, to juz lozeczko zlozone, fotelik kupiony, zalatwia torbe, pyta czy wszystko mam. Taka terapia wstrzasowa. :-D
Masz szczęście tez bym tak chciała, teraz to każdy grosz się liczy. Ja ciągle bym coś małemu kupowała, jakiejś fobii normalnie dostałam:-)
A jeśli chodzi o alkohol i facetów to na szczęście mój w ogóle nie pije, a zresztą teraz już jestem u rodziców aż do porodu to nie muszę się martwić bo jak zacznie się coś dziać to zawsze ktoś jest żeby mnie odtransportować do szpitala.:tak:
no to dobrze, ze nie musisz sie stresowac transportem.
Nas bedzie wiozla moja mama, ktora pracuje w Warszawie. Takze bedzie musiala po nas przyjechac (mieszkam 30km od wawy) i potem zawiezc do szpitala spowrotem. :-) Takze mam nadzieje, ze nie nastapi to w godzinach szczytu :-D
 
gratuluje mamusiom które juz urodziły, i powodzenia tym którym wylatuja orzechy i czopy trzymam kciuki. ja po wizycie u gina mała wazy 2850 inadal sie nie odwróciła wiec pewnie bedzie cc , mamuski które miały cc napiszcie cos o tym jak długo lezałyscie i jak to było z karmieniem piersia po cc kiedy pierwszy raz przystaswiłyscie dzidziusia


czytałam, że dziecko może się nawet obrócić przed samym porodem, więc może jeszcze Ci się uda;-);-);-)

3mam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na wieści:tak::tak::tak:
 
My juz po wizycie, cisnienie 130/80, puls dzidziusia idealny, mocz tez (ponoc na papierku wychodzi ewentualne bialko) no i waze 74kg :zawstydzona/y: Czyli 15 na plusie :szok: Nawet nie wiem jakim cudem... Ale jak sprawdzalam na kalkulatorze wagi w ciazy, to ponoc idealnie. Wiec luzik ;-) Maly wyssie te zbedne kg po ciazy :-D

Ionka pisala, ze dzis wychodza, ale Ola ma zoltaczke :/ Z tym, ze tutaj ponoc nie naswietlaja i kazali mala tylko na slonce wystawiac.

Lece Was nadrobic, bo jestem ciekawa co i jak :happy:
 
My juz po wizycie, cisnienie 130/80, puls dzidziusia idealny, mocz tez (ponoc na papierku wychodzi ewentualne bialko) no i waze 74kg :zawstydzona/y: Czyli 15 na plusie :szok: Nawet nie wiem jakim cudem... Ale jak sprawdzalam na kalkulatorze wagi w ciazy, to ponoc idealnie. Wiec luzik ;-) Maly wyssie te zbedne kg po ciazy :-D

Ionka pisala, ze dzis wychodza, ale Ola ma zoltaczke :/ Z tym, ze tutaj ponoc nie naswietlaja i kazali mala tylko na slonce wystawiac.

Lece Was nadrobic, bo jestem ciekawa co i jak :happy:


No widać, co kraj to obyczaj...ważne, by dziecko było zdrowe, a czy lampami czy słońcem się je wyleczy to chyba ma mniejsze znaczenie;-)
 
reklama
Do góry