reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

czesc dziewczyny:-)
ja tez się dzisiaj wynudziłam..takie bezpłciowe są ostatnio niedziele w naszym wykonaniu:-(
Dzisiaj się ocknełam.. że pora juz chyba torbę spakowac:szok::szok:
za 24 dni wkoncu urodzi się Laurka....
 
reklama
Witam sie i ja
Troche nie o czasie ale caly dzien jakos nie mialam jak...rano K grał potem obiad, spacer i koleznka przyszla i co usiadlam to cos trzeba bylo robic i sie oderwac od kompa
Katar nadal meczy i to tak okropnie w wczoraj usnelam ( a raczej dzisiaj ) o 5 rano....wzielam sobie krople dla niemowlat nasivin tą najniższa dawke i mam nadzieje ze nic malemu po tym nie bedzie......bo wiem moja glupota zamiast zapytac ginki to czytalam w necie i bylo napisane ze mozna. Mam nadzieje ze niedlugo przjdzie bo juz ze 3 dni sie mecze....masakra nos zatkany jakby korkiem....Sebus zreszta to samo :((
wogole ostatnio to mam tak ze jak kichne to az popuszczam :zawstydzona/y: ale co poradze....a dzisiaj to przezylam prawie zawał serca.....ide siku i patrze...a tam na wkladce ( przepraszam ze tak pisze ) jakas taka zółtawa gęsta wydzielina....niewiem czy to nie czop przypadkiem...przy 1 porodzie mialam przekluwany przez lekarza i nie do konca wiem jak to wygląda....:confused:
Maz robi kolacje....odgrzewa bigosik jeszcze ze świat miałam zamrozony...
A tak swoja droga...to wiecie co ..tesciowa jedzie we wtorek za granice na poltora miesiaca do pracy...:baffled:i najlepsze jest to ze sama sie nie przyznała tylko powiedziala mi to kuzynka...z jedej strony ok niech se jedzie...ale z drugiej strony to miala jechac juz na poczatku stycznia ale nie chciała a teraz pojedzie akurat na moj porod...:baffled: niewiem czy to specjalnie zeby sie Sebusiem nie zajmowac czy co...:baffled: ..nie chce byc wredna ale skoro nauczyla swojego syna ze wszystko za niego robi to ona teraz powinna pilnowac sebusia jak pojde rodzic...no ale niewiem...moze zle uwazam...


dziewczyny ratunku!!!Spuchłam!Wczoraj jeszcze lekko ale dzisiaj obudziałm się z łapami jak u niedzwiedzia, których nie dam rady zgiąć ( tzn. palców u rąk). Kostek tez nie widac i każde poruszenie paluchami sprawia mi ból. Wyglądam jak niedzwiedz ale czuje się 100 razy gorzej. Co to do cholery ma być?!

Ja rozumiiem ze się woda w organizmie zatrzymje ale zeby tak sie męczyć miesiąc przed porodem?!Mam nadzieję ze to żadne zatrucie nagłe:-( tylko po prostu wodę gromadzę.

W poprzedniej ciązy tez coś takiego mi się zdarzyło ale było tuz przed porodem i wtedy gin-kobieta, któa jako jedyna nie miała pacjentów ( juz wiem dlaczego) i mogła mnie przyjąć nawrzeszczała na mnie okrutnie ze nic dziwnego wszytsko mnie boli bo przytyłam ponad wszelką miarę. Powiedziała ze jestem niepowaażna żeby się do takiego stanu doprowadzić i tyle przytyć i że organizm najzwyczajniej sie buntuje bo jest zbyt obciążony kilogramami.

No i teraz nie wiem czy sie martwic i biec do lekarza czy to znowu przez nadmierne kilograny ( dziusiaj juz 78 więc 19 kg do przodu:zawstydzona/y:)
- kochana Twoje kg wcale nie sa takie nadmierne...kobiety tyja po 30 kg i tak nie mają!! a pozatym to slyszalam ze od cisnienia mozna byc takim spuchnietym...wiec lepie to skontroluj. Trzymam kciuki

hej dziewczyny, jestem tu nowa, mam również termin na marzec konkretnie na 26.03 , poczytuję was od pewnego czasu ale się nie udzielam :)
- Witam nową mamusie :))

Witaj Gagoda :-)
Bardzo oryginalne imie wybraliscie dla coreczki - super :-)

A mnei cos brzuch pobolewa na dole - mam nadzieje ze to o niczym zlym nie swiadczy i jeszcze dam rade popracowac kolejne 5 dni :tak:
W srode ide do lekarza - zobacyzmy co mi powie... Az sie troche boje...


A tak z innej beczki -
Dziewczyny - mialyscie robione pomiary miednicy?????

Ja w poprzedniej ciazy mialam (tak w okolicach 36 tygodnai) - wtedy wyszlo ze jestem na granicy porodu SN i CC - urodzilam w koncu normalnie ale synek byl niedotleniony i jzu tak sobei mysel ze moze jednak sie poddusil podczas porodu przez ta miednice... A wydaje sie wam ze wymiary mogly sie zmienic??? chyba tak co???
ja miałam mierzona miednice przy porodzie...swoją drogą tak mi naciskała na brzuch ze mnie bardzo bolało bo mierzyla mi i szerokosc w sensie ze biodra i od kosci łonowej to kosci ogonowej
 
a mnie głowa boli :-( nie jakos bardzo, ale i tak nieprzyjemnie... jak coś, to apap trzasnę- o ile go mam :confused:
a dziś mnie koleżanka nastraszyła, że ja głowa tak bolała i straciła przez to dziecko w 9 miesiącu :baffled: ni pocieszyła mnie jak nic, od razu zaczęło mnie boleć bardziej :zawstydzona/y:
 
wiesz co Czarnuszka z tym katarem to jak ja mialam to meczylam sie tez strasznie biorac Euphorbium (homeopatyczne krople) i uznalam ze nie bede swirowac i po prostu na noc bralam Otrivin. W ciagu dnia tez raz bralam bo nei moglam miec w pracy zatkanego nosa. Sa gorsze zbrodnie niz wziecie normalnych kropli do nosa, zwlaszcza pod koneic ciazy... Wiec nie przejmuj sie zdecydowanie - wazne zeby pomoglo :tak: a z tesciowa to faktycznie kijowo, n oale ona generlanei i tak mal osie udziela wiec tak naprawde mzoe to i lepiej... :confused:
A Twoj malzonek bedzie musial stanac na wysokosci zadania (i stanie na pewno - moze najpierw bedzie m upotrzebna pomoc jakiejs kuzynki czy cioci na pryzklad) i zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze :tak::tak::tak:
 
No wlasnie tez wyczytam ze jak sie ciezko oddycha to mozna sie nie dotlenic i wtedy dziecko tez jest nie dotlenione.......wiec chyba sobie zakropie nosa na noc normalnymi kroplami...bo w dzien to mozna jeszcze wytrzymac ale tylko przychodzi wieczor to jest koszmar
 
Czarnuszka, a sól morska??:confused: mi pomaga na katar (miałam już w tej ciąży 6 razy :baffled:) jest to doraźna pomoc ale przetyka zatkany nos bo jest pod ciśnieniem (polecam ten z wielorybem). Co do teściowej to ma niezłe pomysły... ehh nawet sam fakt by pomóc przez te pierwsze dni... ehh :dry: mężuś musi chyba wybrać urlop, bo ja sobie nie wyobrażam jak tu funkcjonować z dwójką dzieci (w tym noworodkiem).
Też się zastanawiałam jak ten czop może wyglądać ale to chyba właśnie tak jak ty opisujesz... ja nie wiem gdzie mój czop się podział przy pierwszym porodzie :happy2: wogole ja to mam takie zawiasy tam na dole, że cholera nic ze mnie nie wychodzi.... nawet urodzić nie daje rady :tak: nawet mój upadek dziś - i nic :confused:

a do dziewczyn co się wynudziły... korzystajcie :-D też się ostatnio tak nudze, bo tej zimy to już mam dość i nawet gdzieś wyjść to mi się nie chce bo jak się ubiorę w te wszystkie warstwy to już mam dość!! :no: ale lubię takie nudy, za niedługo to będzie młynek:shocked2:
 
hej dziewczyny, jestem tu nowa, mam również termin na marzec konkretnie na 26.03 , poczytuję was od pewnego czasu ale się nie udzielam :)
witam nową mamuśkę:-)akurat z mojego terminu;-)

Witaj Gagoda :-)
Bardzo oryginalne imie wybraliscie dla coreczki - super :-)

A mnei cos brzuch pobolewa na dole - mam nadzieje ze to o niczym zlym nie swiadczy i jeszcze dam rade popracowac kolejne 5 dni :tak:
W srode ide do lekarza - zobacyzmy co mi powie... Az sie troche boje...


A tak z innej beczki -
Dziewczyny - mialyscie robione pomiary miednicy?????

Ja w poprzedniej ciazy mialam (tak w okolicach 36 tygodnai) - wtedy wyszlo ze jestem na granicy porodu SN i CC - urodzilam w koncu normalnie ale synek byl niedotleniony i jzu tak sobei mysel ze moze jednak sie poddusil podczas porodu przez ta miednice... A wydaje sie wam ze wymiary mogly sie zmienic??? chyba tak co???
Ja miałam mierzone pomiary miednicy jeszcze na studiach i wtedy miałam takie, po których byłaby obowiązkowa cesarka...Teraz jak pójde do gina to sie zapytam i mu o tym powiem.

Czarnuszka dawaj sobie te normalne kropelki na noc...a w ciągu dnia te słabsze...i bedzie dobrze. Szkoda mi Ciebie bo zostajecie sami z męzem...ah ale pewnie sobie poradzicie!!:tak:

wszystkie piszcecie że nie lubicie niedziel. A dla mnie to szczególny dzien...właśnie przepełniony lenistwem albo spotkaniem z rodzina lub znajomymi. Dzisiaj u nas byla moja przyjaciólka z męzem i 8 miesięczną córeczką...jejku jaka ona śliczna....mmmmmm już marze o marcu...:-)
 
reklama
Do góry