mag349
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2008
- Postów
- 2 010
dziewczyny ratunku!!!Spuchłam!Wczoraj jeszcze lekko ale dzisiaj obudziałm się z łapami jak u niedzwiedzia, których nie dam rady zgiąć ( tzn. palców u rąk). Kostek tez nie widac i każde poruszenie paluchami sprawia mi ból. Wyglądam jak niedzwiedz ale czuje się 100 razy gorzej. Co to do cholery ma być?!
Ja rozumiiem ze się woda w organizmie zatrzymje ale zeby tak sie męczyć miesiąc przed porodem?!Mam nadzieję ze to żadne zatrucie nagłe:-( tylko po prostu wodę gromadzę.
W poprzedniej ciązy tez coś takiego mi się zdarzyło ale było tuz przed porodem i wtedy gin-kobieta, któa jako jedyna nie miała pacjentów ( juz wiem dlaczego) i mogła mnie przyjąć nawrzeszczała na mnie okrutnie ze nic dziwnego wszytsko mnie boli bo przytyłam ponad wszelką miarę. Powiedziała ze jestem niepowaażna żeby się do takiego stanu doprowadzić i tyle przytyć i że organizm najzwyczajniej sie buntuje bo jest zbyt obciążony kilogramami.
No i teraz nie wiem czy sie martwic i biec do lekarza czy to znowu przez nadmierne kilograny ( dziusiaj juz 78 więc 19 kg do przodu)
ewcia - to niekoniecznie coś złego. Ja pierwszy raz tak spuchłam 2 tyg. temu (też nagle), i od tego czasu chodze jak balonik. Cały czas, to już podobno nie odpuszcza do porodu. Ciśnienie tez mam dośc wysokie, a mimo to nie dzieje się nic złego. I nie daj sobie wmówić, ze to przez te kilogramy. Takie puchnięcie bardzo często zdarza się pod koniec ciąży i wcale nie musi znaczyć, ze to coś złego. Zmierz ciśnienie, jak Cię to uspokoi to pojedź na IP sprawdzić, czy wszystko ok. I najwyżej będziesz się musiała do tego przyzwyczaić.