reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Cześć dziewczyny :tak:
Nocka minęła dobrze i nawet ani razu na siusiu nie wstawałam,jestem już po powtórnej krwi po 14 wyniki i zobaczymy co dalej. Troszkę ma pietra jakie te wyniki będą i czy gin skieruje mnie do szpitala. Wczoraj narobiłyście smaka na truskawki więc dzisiaj się już rozmroziły i wsunęłam ze śmietaną i cukrem mniam:-):-):-):-)
teraz chwilkę poleżę i odezwę się potem.
 
reklama
Witajcie w śnieżny poranek!!!
Mi dzisiaj moja mała królewna nie dała za dużo pospać - wierciła się niemiłosiernie (to się nazywa wiercić komuś dziurę w brzuchu;-);-)) - najpierw gdzieś do 1, a potem jak zaczęła przed 9, tak do tej pory nie odpuszcza:-D Hmmm....narobiłyście mi smaka tymi truskawkami i tak się zastanawiam, czy aby na obiad nie zrobić naleśników z truskawkami??:confused::confused: A może to w piątek a dziś coś innego....zupełnie nie mam pomysłu, a muszę coś wykombinować z tego, co jest w domu, bo nie chce mi się iść do sklepu:baffled::baffled:
 
Witam się i ja! Męża do pracy wysłałam, trochę dospałam. Nadrobiłam Was i teraz mam dylemat, bo wczoraj dostałam fantastyczny thrillerek do poczytania, więc teraz konkurencja ostra z BB;-)

czarnuszka Biedna Ty jesteś. Ja Cię doskonale rozumiem, bo sama jestem daleko od mojej rodzinki i teraz już jest ok, ale kiedyś mogłam siedzieć sama, w ściany patrzeć i nikt się nie zainteresował, czy przypadkiem nie umarłam:-( Mam nadzieje, że net będzie już dzisiaj i do nas wrócisz:tak:

nadia Ja też biorę fenek i masz rację, to paskudztwo czasem może dawać takie objawy od czasu do czasu:-(


Do później dziewczynki:-)
 
hej srodowo :)Juz wstalam zjadlam platki iteraz poppijam kawe :)Dzisiaj tez jakos spalam wstawalam 3 razy ale szybko znowu zasnelam :)M w szkole a jazaraz biore sie za robienie fasolki po bretonsku :) mnimmmmmmmmm tak mi sie chce ze szok .Potem ogarne dom pojde myju i w koncu na poczte bo ludzie juz mi groza :-D ze pazek nie dostaja .Milego dzionka
 
ósemki... ehh mi teraz wyszły trzy (trzecia się pcha) ale jakoś łagodnie. Pierwsza mi wyszła w ciąży z Olkiem, ale teraz to wysyp normlanie :-D słyszałam kiedyś o dzidziusi co się urodził z ząbkiem :szok: czad co nie? dobrze, że pępowiny se nie przegryzł....

co do badań, to ja zawsze kubeczek na mocz stawiam na sedesi i rano raczej nie zapominam :tak:

ide zaraz jakiś domek z agencji oglądać, a Olo nie występuje dziś w teatrzyku tylko teatrzyk przyjeżdza do przedszkola :baffled: więc bedzie widzem, ale ze mnie dupa.... :nerd:
 
Hej kochane.

Noc prawie nie przespana.. Od północy do 2 w nocy męczyły mnie skurcze co 13 minut ;/ i trwały 30 sekund, tak mniej więcej.. ale się nie nasilały, więc w końcu zasnęłam.. I nawet nie wiem kiedy mi te skurcze ustały.. Wiem że no-spa mi nic za bardzo nie dała.. Rano wstałam do kibelka, i jak wróciłam to znów skurcze.. tylko że co pół godziny, ale silniejsze niż w nocy.. no to no-spa i dalej śpie.. Przed chwilą znów się obudziłam, zrobiłam siusiu, zjadłam śniadanie, moją dawke leków, i leże i znów mam skurcze.. Bolą mnie pachwiny, kręgosłup, brzuch i biodra.. Chce mi sie płakać.. a mąż nie chce do mnie wrócić.. powiedział że zamieszkamy u niego a jak nie to rozwód ;( tylko że u niego trzy rodziny na kupie.. to za duzo.. i mielibyśmy pokój 2 x 3 m.. a jak byłby w pracy to kto by mi pomagał? Jak mam sie nie przemeczac.. w domu mam mame.. a tam? Nie wiem co mam robić.. Chyba dziś urodze..
 
Witam! U nas nocka całkiem całkiem. Brzusio mnie swędzi bo mam skóre suchą a zabronili mi wczoraj smarować czymkolwiek :-( połozna mówi że rozstępami nie mam sie przejmować bo mam tylko jeden i pewnie wiecej nie bedzie :confused: no i nic. Nie moge pobudzać macicy i raczej nie dotykać brzuszka. A to czasem sie nie da. Eh dzisiaj moi rodzice przyjezdzaja i bedziemy przemeblowanko robić w naszej sypialni. Miejsce dla łóżeczka i na przewijak trzeba zrobić. Mama mi pomoze w sprzątanku.
A ja teraz uciekam ciasto upiec;) Przepis zostawiłam w odpowiednim wątku.
Buziaki Kochane!!:-)

Ps nadia ja też czasami tak mam. Szczególnie jak kłade sie do łozka. A kalipoz biezesz?!
 
Hej brzuchatki:-)
Ja się tylko witam i zmykam, jakoś nie chce mi się siedzieć przy kompie.
Chyba się położę, bo zwlekłam się o 6.30 żeby iść na badania.
Zobaczymy co z tą moją opuchlizną i czy pogorszą mi się wyniki.


Miłego dnia:-)
 
IzulQa współczuje sytuacji... pogadajcie na spokojnie... niech emocje spadną. A ty tam nie skurczuj już :no: albo moze do szpitala na KTG podjedź :baffled:

wiecie co tak czytam te sms od styczniówek i lutówek to nie potrafie sobie wyobrazić by 3 godzinki przed porodem jeszcze napisać smsa :sorry2: jak sobie przypomne to ja wtedy byłam chyba w innym wymiarze z powodu bóli i kroplówek... :shocked2:
 
reklama
Izus na spokojnie porozmawiajcie!! Ja wiem po naszym związku że miłość potrafi pokonać wszystkie przeciwności losu. Niech z was opadną emocje. Przecież się kochacie...Spokojnie ja wierze ze się ułozy!!

Milkshakeja już nic nie czytam. Ani jednej opowieści z porodówek ani nic;-) Miałam ostatnio takie sny ze dziekuje bardzo!!!!:baffled: co ma byc to bedzie ;-)
 
Do góry