mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
xXxIzuLQaxXx -teraz generalnie wyznaje sie zasadę że nie ma czegoś takiego jak dieta dla karmiącej. Oczywiście jeśli nie ma do tego przesłanek typu - kolki, wysypka, sapka u dziecka.
Ale na pewno na początku trzeba sie wystrzegać:
smażonego
używek - kawa, mocna herbata, alkohol itp...
orzechów, ryb, owoców morza, serów pleśniowych
produktów powodujących wzdęcia
-truskawki i maliny
- jeżeli dziecko ma tendencje do alergii to mocno alergizują : pomidory, seler
Gdzieś na stronie głównej BB jest o "diecie karmiącej"
Ale moze być i tak ze dziecko źle toleruje banany czy jabłka.
No i dla mnie ta dieta wcale nie była uciążliwa, mimo że miałam chęci coś zjeść, to dawałam rade. Gdyby nie to że musiałam miec operacje, to na pewno karmiła bym dłużej
Ale na pewno na początku trzeba sie wystrzegać:
smażonego
używek - kawa, mocna herbata, alkohol itp...
orzechów, ryb, owoców morza, serów pleśniowych
produktów powodujących wzdęcia
-truskawki i maliny
- jeżeli dziecko ma tendencje do alergii to mocno alergizują : pomidory, seler
Gdzieś na stronie głównej BB jest o "diecie karmiącej"
Ale moze być i tak ze dziecko źle toleruje banany czy jabłka.
No i dla mnie ta dieta wcale nie była uciążliwa, mimo że miałam chęci coś zjeść, to dawałam rade. Gdyby nie to że musiałam miec operacje, to na pewno karmiła bym dłużej