reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
no dzisiaj w końcu usg :-D nie byłam już 13 tygodni, jak będę miała dobre zdjęcia to wrzuce do zdjęć z usg:tak:



a co do tego mojego D to podjęłam decyzję o rozstaniu , tylko pare kwestii muszę z nim obgadać, wczoraj chciałam ,ale wolał być z kolegami cały dzień i dla mnie nie znalazł ani chwilki, a zresztą był naćpany. Wkurzyło mnie jeszcze ostatnio że jak maluszek się ruszał i powiedzialam mu by dotknął brzuszka to on że już dotykał i wie jak się rusza. Ja to cały czas głaszcze malucha a on nie chciał nawet dotknąć. To niech spier....
Przy najbliższej okazji powiem mu o mojej decyzji, która go pewnie nie ruszy, ale alimenty musi płacić , bo ja nie mam ani grosza za wszystko co miałam to ja zrobiłam wyprawkę on nic nie kupił nic:dry:

kochana, obyś wytrwała w decyzji - słusznej według mnie
będzie wam lepiej bez takiego pasożyta

no i chyba jeszcze należy ci się to drugie becikowe, skoro nie wykazujesz dochodów:tak:

trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę:-)

Co do jedzenia po porodzie, to proponują żeby przygotowac sobie pomrożone porcje jedzenia na pierwsze dni, żeby sobie tym głowy nie zawracać. Ale ja tam nie będę tego robić. Mroiżonki to będę mieć - ale warzywka. Będę robić na parze z ryżem lub ziemniaczkami, do tego jakiś filecik z indyka. Zupek raczej nie lubię więc nie będę musiała się biedzić. Śniadanka to polędwiczkę chudą i bułeczki z Florą. Przez miesiąc postaram się dietę bezmleczną i bezjajeczna trzymać i później powoli to wprowadzać

to nie wolno jeść jajek i mlecznych produktów przy karmieniu cycem?:dry::dry::dry::dry::dry::dry:
no nieeeeeeeeeeeee...

koza - wypełniona ankieta
 
kochana, obyś wytrwała w decyzji - słusznej według mnie
będzie wam lepiej bez takiego pasożyta

no i chyba jeszcze należy ci się to drugie becikowe, skoro nie wykazujesz dochodów:tak:

trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę:-)



to nie wolno jeść jajek i mlecznych produktów przy karmieniu cycem?:dry::dry::dry::dry::dry::dry:
no nieeeeeeeeeeeee...

koza - wypełniona ankieta


jeśli jest podejrzenie skazy białkowej u dziecka to nie wolno ale nie zawsze dzidziol ma jakąś alergię
ja zapewne będę na tej cudnej diecie przy Natalce byłam bez produktów białkowych jajek części warzyw i owoców bez słodyczy przekąsek na melisie
ale spoko dla dzidzi da się wytrzymać:happy2:

IZA tylko ja wiem co mnie czeka po cc już jestem po jednej i wiem czym to pachnie
ja nie tyle boję się bólu co zespołu popunkcyjnego:wściekła/y: masakra
przy Niuni mi drętwiała szyja bolała głowa nie do zniesienia i wywijały się gałki oczne :szok::szok::szok: ale po 3 dniach przeszło tylko nie mogłam brać nic przeciwbólowego a blizna po cięciu ciągnie że hej:shocked2:
ale potem to mija i się zapomina
 
Witam Brzuchatki!! Ja tylko na chwileczke bo u rodziców jestem. Więc u gina tak: szyjka w normie tzn jest skrócona tak jak była ale gin mówi że jest OK. Martwi go jedynie mój brzuszek bo twardnieje i powiedział że ma wrażenie że Bąbelek chce sie już wypchać na świat. POwiedział że mam wytrzymać 1,5 miesiąca. Fenek u nas będzie szedł do 37 tc. Mam się oszczędzać ale nie muszę calutki czas TYLKO leżeć.
Nadrobie was popołudniu. Buziaki!! Mam nadzieje ze u was wszystko OK;-)
 
Witam Brzuchatki!! Ja tylko na chwileczke bo u rodziców jestem. Więc u gina tak: szyjka w normie tzn jest skrócona tak jak była ale gin mówi że jest OK. Martwi go jedynie mój brzuszek bo twardnieje i powiedział że ma wrażenie że Bąbelek chce sie już wypchać na świat. POwiedział że mam wytrzymać 1,5 miesiąca. Fenek u nas będzie szedł do 37 tc. Mam się oszczędzać ale nie muszę calutki czas TYLKO leżeć.
Nadrobie was popołudniu. Buziaki!! Mam nadzieje ze u was wszystko OK;-)

wieści ogólnie dobre:tak::tak::tak:
a nie zwiększył ci fenka???

szczęściara nie musi leżeć;-)
my jeszcze 2 tygodnie
 
Candy trzymam kciuki ze wszystko Ci sie ulozy, a dzidzia bedzie w wielokrotniej lepszej sytuacji bez takiego tatusia niz z nim. Zycze Ci wytrwalosci i cierpliowsci, a z rodzicami napewno sie w koncu jakos dotrzesz.

Agus27 pierwsza cieczka moze trwac od 1o3 tygodni, sa w zoologicznych specjalne majtki, jedne gdzie wklada sie wymienialne wkladki, a drugie podobne sa bardziej do papmersow. Polecam, bo sprzatania mniej. Zmniejsz tez troszke ilosc jedzenia pod koniec cieczki i daj suni wiecej wysilkupod koniec, zeby nie zrobila sobie ciazy urojonej.

Kamikaa super ze wizyta byla taka pozytywna.

Co do palenia, u mnie cala rodzina zucila po za moim mezem i tata. A palilismy praktycznie wszyscy. F. pali ale tylko na zewnatrz, nigdy w domu.
 
Co do nabiału w czasie karmienia piersią to nie dawno w PYTANIU NA...specjalistka wypowiadała się na temat kolek i podobno laktoza ją powoduje między innymi...dlatego ja zrezygnuję z nabiału jeśli to może uchronić od kolek.
 
mag - generalnie to można jeść wszytko - byle nie ciężko strawne, nie smażone, no i bez uzywek...
Ale to co mnie rozbawiło. Generalnie pomidorów raczej nie zalecali na szkole rodzenia, bo sa mocno alergizujące i raczej parę plasterków na tydzień to góra. A na pierszy obiad była pomidorówa w szpitalu. PO porodzie przynosili nam wszystko, tyle że nie przyprawione i nie smażone :-D. MOaj mama jak bya ze mną w ciąży to też jej mówili ze winogron nie wolno bo ciężkostrawne, a do obiadu w szpitalu był właśni kompot z winogron :-D
Ja diete mam zamiar stosować, bo Filip miał przejścia po różnym moim jedzonku i wolę zacząć nieco jałowo i powoli wprowadzać inne produkty. To samo jest jak w rodzinie jest dużo alergii, to raczej zaleca sie diete stosowac na początku. Ale jak nie - to śmiało, wcinamy niemal wszytko. Ja 8 miesięcy byłam na diecie - piersi z kurczka i indyka, króliczek, chuda polędwiczka, bułeczka, jabłko, kukurydza, banan, ziemniaki, ryż, marchewka. Woda mineralna. Później nastepne 2 miesiace byłam dalej na diecie bo miąłam kamienie i operacje na woreczek. Bez problemu wytrwałam na tej diecie 10 miesiecy. A jak ładnie schudłam :-p
 
No własnie to tez jest argument za dieta :-) zawsze to łatwiej sie chudnie a motywacja lepsza bo przeciez dla dziecka.
Ale ja nie chce sie katowac, jesli tylko dziecko nie bedzie miec alergii to z nabiału na pewno nie zrezygnuje bo to obok roślin podstawa mojego zywienia.
Ale z miesa to moge całkowicie zrezygnowac- czy to smazone czy gotowane. Rybki, nabiał i duuuzo roslin- to lubie. Boje sie tylko ze z owocami moze byc kiepsko bo podobno trzeba ztym uwazac :baffled: prawda to?

No i jeszcze raz dzieki za ankiety :)
 
reklama
Witam Brzuchatki!! Ja tylko na chwileczke bo u rodziców jestem. Więc u gina tak: szyjka w normie tzn jest skrócona tak jak była ale gin mówi że jest OK. Martwi go jedynie mój brzuszek bo twardnieje i powiedział że ma wrażenie że Bąbelek chce sie już wypchać na świat. POwiedział że mam wytrzymać 1,5 miesiąca. Fenek u nas będzie szedł do 37 tc. Mam się oszczędzać ale nie muszę calutki czas TYLKO leżeć.
Nadrobie was popołudniu. Buziaki!! Mam nadzieje ze u was wszystko OK;-)
Super wiadomości:-D
 
Do góry