Kasiamaj, mam Hashimoto i staraliśmy się z mężem o dzidziusia 3 lata. Za nami dłuuuga droga: badania męża, moje, HSC, HSG, nieudana inseminacja w lutym mimo stymulowania Clo i Menopurem. Udało się, ponieważ: a) odpuściliśmy i / lub b) pomogły nam naturalne wspomagacze (ja piłam przez 2-3 miesiące ziółka ojca Sroki, a mój mąż łykał Macę i Salfazin) Nie wiem jak, ale udało się i jestem w ciąży
Rybka_24, mam trochę zaniżoną hemoglobinę i trochę bardziej MCV, MCH, MCHC. Stąd to żelazo. Odkąd wykryto u mnie Hashi, parametry morfologii się pogorszyły i ciężko mi wrócić do stanu sprzed 4 lat.
po tak długiej drodze do upragnionej dzidzi na pewno się uda
ja wykryli u ciebie takie zmiany w tarczycy leczyłaś się czy przypadkiem???
my na płacz Natalki czekaliśmy 4 lata ale 3 dzidzie straciliśmy (*) (*) (*)