reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
moniSkaBe ja również nie mam jeszcze żadnych badaniań ;-) ale skoro bardzo cię to gnębi to może poszukaj sobie innego lekarza.
Myśle że bardzo ważny jest twój komfort psychiczny i zaufanie do lekarza :tak:
Wkońcu nie zaszkodzi wizyta u innego gina, a może poprawi ci się samopoczucie ;-)


Neci88 gratuluje fasolki :-)


Moniat84 i Katrinka7 to ja chyba też jestem w podobnym tygodniu co wy ;-) ostatnio jak byłam u gina to był przełom 2/3 tydzień od zaplodnienia i też było widać tylko maluśki pęcherzyk 0,43cm i nic więcej :-) Troszke mnie to zestresowało, gin kazała mi przyjść za 10 dni, mam nadzieje że w poniedziałek będzie więcej widać :tak:
 
U mnie za to gin dała mi skierowanie na badania, ale nie robiła usg, jak powiedziala za wczesnie, by cos zobaczyć i kazała przyjśc za 3 tygodnie, troche dłuuugi ten okres :baffled:

Miłego dzionka dziewczyny, ja dopiero wrócilam do żywych, nie wiem czy wy tez tak macie ale ja wstaje ok 8-9 funcjonuje około 2-3 godzin i potem spanko i dopiero gdzieś koło 14 zaczynam normlnie funkcjonowac:-D
 
Moniat84 i Katrinka7 to ja chyba też jestem w podobnym tygodniu co wy ;-) ostatnio jak byłam u gina to był przełom 2/3 tydzień od zaplodnienia i też było widać tylko maluśki pęcherzyk 0,43cm i nic więcej :-) Troszke mnie to zestresowało, gin kazała mi przyjść za 10 dni, mam nadzieje że w poniedziałek będzie więcej widać :tak:

Też chciałabym iść ponownie za 10 dni:-(. Mam przyjść za miesiąc. Nie wiem co robić, zastanawiam się nad prywatną wizytą, z tym że wolałabym żeby ciążę prowadził lekarz z NFZ, przynajmniej częśc badań będzie za darmo. Nie mam narazie karty ciąży, nie wiem co powiedzieć gdy pójdę prywatnie:baffled:
 
Też chciałabym iść ponownie za 10 dni:-(. Mam przyjść za miesiąc. Nie wiem co robić, zastanawiam się nad prywatną wizytą, z tym że wolałabym żeby ciążę prowadził lekarz z NFZ, przynajmniej częśc badań będzie za darmo. Nie mam narazie karty ciąży, nie wiem co powiedzieć gdy pójdę prywatnie:baffled:

jak to co, że chcesz potwierdzić ciążę i prosisz o USG, żeby być spokojniejsza prywatnie na 100% ci zrobią ja bym miesiąc nie wytrzymała:no::no::no:

słuchajcie a wiemy jak tam nasza norweska kasia bo miała być wczoraj w Polsce i iść na USG
 
rybka_24, wiem, jak ciężko jest kobietom, które bardzo pragną dzieciątka, starają się, robią bolesne badania. Czasami do upragnionego macierzyństwa droga jest długa, zawiła, chwile rozpaczy i walka na nowo. Ostatnio z mężem rozmawialiśmy, że wokół nas jest mnóstwo par, które albo przez długi czas się starały o maluszka (nawet 8 lat!) albo są w trakcie (na razie nieudanych) starań. Pytanie tylko, skąd się to bierze? Niektórzy mówią, że winę za problemy z zajściem w ciążę ponosi stosowanie środków antykoncepcyjnych. Ale ja się z tą teorią nie zgadzam, ponieważ znam małżeństwa, które zawsze jadły zdrową żywność, mieszkają w regionie nie skażonym i nigdy nie stosowały antykoncepcji.
Co do Hashi, to wykryto (a właściwie ja na to wpadłam) przez przypadek. 3 m-ce po porodzie zaczęłam bardzo tyć, było mi zimno, miałam niską temperaturę ciała, wypadały mi włosy. Lekarz ogólny kazał zrobić morfologię sugerując anemię. Okazało się, że HGB w normie, ale badania hormonów są bardzo złe (badanie zrobiłam we własnym zakresie).
kasiamaj, wnioskuję, że masz nadczynność tarczycy (?) Ja mam Hashi, niedoczynność, która teraz przechodzi w nadczynność:no: Biorę Euthyrox, w tej chwili mam zredukowaną dawkę, ale wiem, że huśtawka się dopiero zaczyna. Nadczynność źle, ponieważ jest ryzyko poronienia, niedoczynność też źle, ponieważ dzieci rodzą się z niską masą urodzeniową i chorobami psychicznymi (np. z matołectwem).
 
Witajcie :-)

A co do witaminek:
słyszałam o Maternie, że powodowała nadmierny przyrost masy ciała dziecka... a żadna z nas chyba nie marzy o 5kg bobasku... ;-)
:-)

Ja brałam Maternę od 4 m-ca, a dzidziuś miał tylko 2850 g i 51 cm. Tak więc reguły nie ma;-)
Amelka to śliczne imię. Znam jedną Amelkę - córkę mojej koleżanki - i jest to śliczna, bardzo mądra i utalentowana dziewczyna. No i spokojna:tak:
 
kurcze dziewczyny a czy u Was w przychodniach tez sa takie dlugie kolejki do ginekologow?
mysle czy nie isc Państwowo, gdyz nie zarobie cholera na te platne badania.. :(

gosiagro ja wstaje o 6.30 i padam o 20 juz. gora udaje mi sie wytrzymac do 21.30.

dziewczyny jak wkleic suwaczek? :/
 
reklama
Do góry