Hej dziewczyny
Ajentka i Kajecik powodzenia i trzymam kciuki za szybki i malobolesny porod
Ccaroline no Natalka cie nie oszczedza ale z dziewczynami juz chyba tak jest od poczatku chca pokazac kto tu rzadzi.
A ja was czytam tylko brak czasu na pisanie.Dzis bylam pierwszy dzien w pracy i przezylam chodz rana troszke mnie potem piekla.Synek spokojnie zniosl rozstanie czterogodzinne gorzej z mama bo co pol godziny dzwonilam i sprawdzalam.
Potem zreszta tez biegalam i wracalam tylko co chwilke na karmienie.Musialam odebrac synka ze szkoly ,kupic prezent(corcia szla do kolegi na urodzinki),odwiesc corke,potem przywiesc.Dopiero o 8 wieczorem spokojnie znalazlam chwilke na odpoczynek.Wykapalam malego i zaliczylam kilka zaleglych odcinkow Majki.
Teraz leze w lozeczku i nie chce mi sie spac zreszta chyba poczekam bo zaraz maly wstanie na cyca.
A wogole wrocilo mi sie zapalenie krtani sprzed porodu i buzia mi sie nie zamyka,mam nadzieje ze tylko na malego nie przejdzie.Najlepsze gdy go karmie i biedny skacze na moim sadle za kazdym razem gdy kaszlam.
to faktycznie zabiegana jesteś... ja nie wyobrażam sobie powrotu do pracy zaraz po porodzie...i nawet nie wiem co to bedzie jak mi się macierzyński skończy
mnie przeziębienie męczy, J też chory...ech a w dodatku zima wraca
owlrene szybkiego powrotu do zdrowia życzę! ZDROWIEJ!