reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

dziewczyny chyba odeszły mi wody, nagle poczułam jak zemnie leci a jak wstałam zalały mi się całe spodenki od spania, o 6 jedziemy do szpitala, dzwoniłam do położnej, brzuch boli ale nie regularnie, czekamy na rozwój akcji :) eh nawet jak narazie się nie boję :) tylko diabelnie się cieszę :)
chyba spełni się mój sen co do 11 marca :)
 
reklama
yra245 normlanie szczesciara z Ciebie... jak Ci wody odeszly to dlugo do porodu Ci nie zostalo, bo max 24h... chyba ze cos pomylilam. Trzymam kciuki za bezbolesny i szybki porod. Super ze sie cieszysz, mam nadzieje ze tak bedzie juz przez caly porod.
 
Siema :-D

e-kord, yra
powodzenia dziewczynki :-D:-D:-D

mnie od wieczora brzuch boli, skurcze tez miałam ale nawet nie mierzyłam co ile - wiedziałam że nie moge urodzić bo te mój J nawalony chodził :dry: a później ma pretensje k*tas jeden że czemu jeszcze nie urodziłam:dry:

brzuchol twardy,, czuję ze coś tam się dzieje.... i wiecie co... któraś pisała że wody przed porodem odchodza :dry:tylko u części kobiet, reszte się przebija... i tak sobie myślę czy ja dobrze ewentualnie policzę skurcze, i czy akurat te właściwe....bo w sumie nie wiem jak bardzo mają boleć....różne są progi bólu - ja jeśli będę w szoku to mogę i te parte przeoczyć i tym samym urodzić w mieszkaniu :-D:-D:-D no masakra - już nawet takie scenariusze przewiduję hihihi:-D
 
Witajcie o świcie:happy2:
Ja jeszcze chodzę, choć cała noc nieprzespana. Skurcze mam bardzo nieregularne, ale niestety nie pozwoliły mi spać. Co przysnęłam w przerwach no to skurcz. Jeszcze ta wydzielnia, nie wiem czy to wody, ale po tym czopie to wszystko mozliwe. Oho "idzie" skurczybyk.
 
Siema :-D

e-kord, yra
powodzenia dziewczynki :-D:-D:-D

mnie od wieczora brzuch boli, skurcze tez miałam ale nawet nie mierzyłam co ile - wiedziałam że nie moge urodzić bo te mój J nawalony chodził :dry: a później ma pretensje k*tas jeden że czemu jeszcze nie urodziłam:dry:

brzuchol twardy,, czuję ze coś tam się dzieje.... i wiecie co... któraś pisała że wody przed porodem odchodza :dry:tylko u części kobiet, reszte się przebija... i tak sobie myślę czy ja dobrze ewentualnie policzę skurcze, i czy akurat te właściwe....bo w sumie nie wiem jak bardzo mają boleć....różne są progi bólu - ja jeśli będę w szoku to mogę i te parte przeoczyć i tym samym urodzić w mieszkaniu :-D:-D:-D no masakra - już nawet takie scenariusze przewiduję hihihi:-D

Nie urodzisz w domu nie martw się. Wiesz ja w skurczach przedporodowych to jestem poczatkująca, bo poprzednio tak nie miałam jak teraz. Ale on po prostu są narastająące. U mnie jest to uczucie gorąca, które napływa, no i ból krzyza.
 
yra245 normlanie szczesciara z Ciebie... jak Ci wody odeszly to dlugo do porodu Ci nie zostalo, bo max 24h... chyba ze cos pomylilam. Trzymam kciuki za bezbolesny i szybki porod. Super ze sie cieszysz, mam nadzieje ze tak bedzie juz przez caly porod.

Jak odchodzą wody to przez 6 godz. czekają na samositną reakcje organizmu- rozwarcie, skurcze, a potem oxy tez do 6 godz. Ja miałam taki pierwszy poród, ponoć był "książkowy". Tylko szkoda, że jak sie nic nie dzieje przez pierwsze 6 godzin, to tyle sie czeka na jakąś pomoc- myslę tu o oxy.
 
Też mam nadzieję,że nie będą wylatywały garściami, bo takie ładne i grubiutkie się zrobiły.
Do mnie to całe szczęście, nie wydzwaniają non stop, bo chyba bym jajko zniosła ;)
Mnie po każdym porodie wyłaziły niestety - tak ok 4 mies po. Myślę że to kwestia hormonów jest...
Adaś urodził się 7 marca o 16:25. Ważył 3790 :-). Poród był superszybki - jak przyjechaliśmy do szpitala było już 7 cm, a 1,5 godziny później Adaś był już z nami :-)
Gratulacje! Jak dojechałaś z 7cm to nieiwele Ci brakowało do porodu w samochodzie ;-)
gaba - no widzisz - nie ma tego zlego... :-D

Ja tez na cud nie licze i w ogole to mzoe wcale nie chcialabym rodzic w nocy, bo problem troche z Jasiem bylby - trzebaby nianie sciagnac do nas w nocy - w dzien jest latwiej...
jakos tak brzuch mnie pobolewa, ale nie oszczedzam sie - wlansie skonczylam prasowanie Jasiowych ubran. Poinstruowalam M ktore bluzki ma mu zakladac na podomu, a ktore na wyjscie (zwlaszcza do spzitala). Niby wie gdzie co lezy, ale i tak bedzie pewnie co chwile wydzwanial... O siebei niech sam zadba (on nie prasuej swoich ubran - ja mu tez nie prsauje bo w koncu nie mam do czynienia z kaleka...).

Specjalnei nie odswiezylam tez fotleika samochodowego i gondoli wozka (i stelaza tez) - niech on tez cos zrobi, nie???? nie ma co facetow wyreczac we wszystkim - bez przesady...

Ide sie polozyc choc wcale mi sie nei chce bo dlugo spalam popoludniu...


W sumie to taki porod w nocy wspominam dobrze (urodizlam po polnocy) bo byla cisza, spokoj i jakas taka atmosfera fajna no i potem mozna bylo sie dosyc latwo zdrzemnac po tym wsyztskim. no ale to bylo peirwsze drziecko, teraz jednak ze wzgledow technicznyhc i organizacyjnych byloby trudniej.

No to ide - dOBRANOC!!!!! :-)
Zazdroszczę z coś się dzieje - też chcę!!!
Ja jakoś nie wyobrazam sobie porodu inaczej niż w nocy... nie wiem czemu, bo przecież jednak sporo malutków rodzi się w dzień...
 
witam sie:-)

widze ze w nocy sie dzialo, no to yra na bank dzis rodzi, a e kord? ty dzis mialas pic miksture jesli dobrze kojarze...

ja sie zbieram, musze dopakowac kapcie i zaraz spadamy,

powodzenia dziewczyny i jakby cos bede pisac!!

buziaki
 
witam sie:-)

widze ze w nocy sie dzialo, no to yra na bank dzis rodzi, a e kord? ty dzis mialas pic miksture jesli dobrze kojarze...

ja sie zbieram, musze dopakowac kapcie i zaraz spadamy,

powodzenia dziewczyny i jakby cos bede pisac!!

buziaki

No zobaczę czy wypiję, bo i tak "biegam" do WC od rana, a skurcze mam na razie co 20 min.
Powodzenia Tobie życzę:-)
 
reklama
Do góry