reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Wskoczyłam na chwilkę- dziewuchy śpią a P ogląda mecz!
Ale dziewczynki nam się ładnie rozpakowują...niedługo wszystkie będziemy pisać o kupkach i ciągnięciu cyca przez nasze maluchy:-D!

Zastanawiam się czy moje dzisiejsze samopoczucie może być związane treningiem organizmu przed porodem?Boli mnie krzyż i dół brzucha jak na okres,do tego biodra...ledwo się poruszam.Mała ruchliwa więc nic złego się nie dzieje...
Masz objawy jak przed samym porodem kochana...:tak:!

A nic nie mówili ze od paciorkowca,jutro sie wszystkiego dowiemy.Karmic tez juz nie karmie bo mały ma kroplówke pokarmu juz prawie nie mam.Jest Nam bardzo cięzko od początku jak sie urodził same problemy ze zdrowiem dlatego ze jest wczesniakiem.Jak widziałam jak go reanimuja pekało mi serce kazali mi wyjsc.Bardzo sie ciesze ze mam tutaj męza wspieramy sie nawzajem.Boze dlaczego Bartus przeciez to takie słodkie dziecko,niedośc ze w ciązy miałam problemy to jeszcze po ciązy z moim Kochanym synusiem.Bóg jest czasem niesprawiedliwy.:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Trzymam mocno kciukaski i myślami jestem z Wami!! Musi być dobrze z maluszkiem!!!
 
reklama
Kurcze Hankok znowu wymiotował :-( wczoraj wieczorem i dzisiaj poprawka. wczoraj to sie przejadła betoniarka i pewnie dlatego ale dzisiaj wcale nie zjadła jakos wyjatkowo duzo, podniosłam ja zeby jej sie odbiło i w ten sposób zostałam obrzygana :baffled: Tak czytałam ze niby to sie zdarza bo dzieci maja niedojrzały układ pokarmowy ale moze to tez byc refluks ech... jutro zadzownie do pediatry i spytam czy juz panikowac czy dopiero za chwile :baffled: Bo to nic miłego jak dziecku całe mleko wyjdzie nawet nosem :-( i nie wiadomo co robic.
Niektóre dzieci tak mają. Mój tak ulewał, że czasem miałam wrażenie że wyrzygał wszystko co zjadł :baffled:. I to ulewanie trwało chyba z 8 miesięcy :szok:. Ale dobrze przybierał, więc chyba nie było tak źle...
 
Madziu pomodlę się za twoje maleństwo.
Musisz być dobrej myśli, że wróci do zdrowia i niebawem będziecie mieć go przy sobie:tak:.
Choć wiem że bardzo cięzko jest patrzeć gdy dziecko cierpi:-(
 
Widzę, że marcóweczki się posypały, fajnie że macie już maluszki przy sobie.
Madzia, pomodle się o zdrówko dla Bartusia, bądźcie dobrej myśli, bedzie dobrze!
Ja dzisiaj stopy też mam opuchnięte i to już od rana. Jutro idę na pogrzeb przyjaciela rodziny i muszę wbić się w obuwie sportowe, na szczęście mam czarne te buty, to się tak nie będę rzucały w oczy, a moje oficery to już idą w odstawkę, bo się nie mieszczę.
Idę się umyć i obejrzę jeszcze "Rodzinę zastępczą". Spokojnej nocki dziołchy.
 
Madziu , nie wiem na ile pomogą Ci moje słowa aczkolwiek ...

Urodziłam Laurkę 24 lutego, w nocy z 24 na 25, zabrali ją na OIOM do Zabrza, okazalo się ze ma zapalenie pluc, zostala podłączona do sztucznego oddychania bo nie dawala rady z odkrztuszaniem wydzieliny z płuc, jutro będzie wynik posiewu i bedzie wiadomo skad to zapalenie płuc, u nas najprawdopodobnie mala zaraziła się jeszcze u mnie w brzuchu(infekcja pochwy) , badz zachłysneła sie wodami plodowymi.
U dzieciakow, w szczegolności wczesniaczków jak Twoj Bartuś , niestety zapalenie płuc to częsta przypadłosc , ja wiem jedno.. z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, podadzą mu antybiotyk narazie ogólny bo poki nie ma wyniku z posiewu to nie wiadomo jaka bakteria jest odpowiedzialna za ten stan zapalny.
A co do respiratora, to normalne zawsze w zapaleniu płuc stosuje sie tlenoterapię i antybiotykoterapię , łącznie cale leczenie trwa ok 14 dni, będą Bartusiowi specjalną rurką odciągac ta wydzieline z płucek i zobaczysz ze z dnia na dziej jego stan bedzie sie poprawiac!.
Piszę ci to wszytsko, jako ze sama to przeszłam a raczej przechodzę..
Wylalam mnóstwo łez.. ale wiem ze bedzie dobrze, najwazniejsze ze jest na OIOM tam zajmą się nim jak należy.. a każdy kolejny dzien bedzie przynosic nowe DOBRE wieści..
Trzymam kciuki Madziu za Bartusia
 
Siema :sorry2:
nie mogę spać od 2.22 :dry:...pewnie zaraz przysnę ale co z tego jak o .30 pobudka by J do pracy wysłać:dry::dry::dry:

Madzia
jest mi naprawdę bardzo przykro z powodu Bartusia...ale wiem i wierzę w to mocno, że wszystko będzie dobrze...Nie poddawajcie się :tak::tak::tak:
 
Oj ... krzyż i dół brzusia? Tego się spodziewam jako zapowiedzi przed porodem

Witam się z rana
Mnie plecy i dół brzucha już od kilku dni męczy. Nocami aż wyć się chce - a brzuchol twardy jak skała. Do tego mały zmienił pozycje- od bardzo dawna mieszkał po prawej stronie brzucha, a teraz przeniósł sie na środek. Prócz tego nic innego u siebie nie zaobserwowałam.
Mógłby młody już wyjść.

Trzymam kciuki za Bartusia.

Gratuluję i zazdroszczę rozpakowanym mamusiom.
 
czesc brzuszki !:)

No no widze ze wczoraj sie działo hehe :)))
Nowym mamusiom pogratuluje na odp wątku :)

Madzia modle sie za Waszego Bartusia, trzymam kciuki, i jestem dobrj mysli, tyle przeszłaś biedactwo i jeszcze teraz to....wierze ze wszystko bedzie dobrze!!!!

Koza fajnie ze sobie radzicie, podoba mi sie Twoje podejscie, zawsze niezle sie usmieje czytsajac /Twoje posty :)))

Mirosia super ze jestescie juz w domku, duzo zdrowka i sił Wam zycze :***

Kurcze troche sie pogubilam kto w koncu urodzi, hehe musze jeszcze raz doczytac :))

Ja wczoraj mialam zabiergany dzien, bylam w swoim szpitalu, dopytalam o wszystko ale na porodowce nie bylam, troche mi sie spoieszylo wiec zrezygnowalam.
Okazuje sien ze musze jeszcze zrobic badanie na układ krzepniecia...ten moj gin chyba spi ,pracuje w tym szpitalu, wie ze jest to wymagane a mimo to nie zlecił...:>

Dzis mam zaamiar sie spakowac, ale mam znow tyle roboty e nie wiem czy starczy mi sił...

Ide poczytac reszte watków

A własnie pije sobie cocacole waniliową..pycha:) piłyscie ?:)
 
reklama
Witam.


Madziu będzie dobrze!! Innej opcji nie ma!!


U nas nocka spokojna, w miarę się wyspałam, oznak zbliżającego się porodu brak :-p
Zobaczymy ile dzisiaj się rozpakuje marcówek :-)

Miłego dnia życzę!
 
Do góry