Czarnuszka88
Mama Sebiego i Cristiano
ooooooooo to ja moze mojego tez wezme zeby zbadał....ale on to pewnie nie wyczuje gdzie szyjka. Zreszta jutro mam wizyte....candy6 dokladnie tak, najlepsza metoda to prarzepuszać przez uszy i się nie przejmować:-)
co do moich prywatnych badań przez pseudo ginekologa mojego mężulka to ja nie mam wyjścia, tutaj nas ciężarnych w ogóle nie badają tam, chyba, że zacznie się coś dziać, lub wręcz przeciwnie, nic się nie dzieje i jest po terminie, dziady, ale poza tym opieka jest super. myślicie, że jakby mnie mąż tak bardziej pomasował to by coś dało? tak juz chcę rodzić:-(
Wiecie co...juz dwa razy odkad odstwilam Fenka i nie leże sie kochalam z mezem i nic mnie nie rusza....dziwne co? Sprzatam, codziennie dokurzam, myje podlogi, latam po schodach i nic...dywan miałan prac ale jakos nie moge sie zebrać