reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Czarnuszka a ty widze spodziewasz się Krystianka. gdybym miała chłopca to chciałabym mu dać właśnie tak na imie... ale w domu juz wrzało że to złe imie.. ze diabeł ze cos tam..:-D sama nie wiem co.... No to mają teraz Nadinke :p no cuż starsi ludzie mają różne pomysly i przesądy...:laugh2:

Wszystkim nigdy się nie dogodzi..
 
króliczątko...co mówisz o mnie beze mnie?? :-D:-D:-D:-D

jakoś ostatnio nie mam wizji...i wróżyć nie będę...no chyba że coś nagle zobaczę :laugh2:

Ja też lubię rosyjskie imiona...w ogóle język rosyjski jest taki śpiewny...Na mojego Mikołaja będę mówić Nikolaj :-D:-D:-D:-D
 
A u nas nadal problem z imieniem, nrazie jest "dziewczynka" :)
Mi sie wlasnie Lena podobala ale dla mojego meza odpada.
Nadia u nas ostatnio bardzo popularne, wsrod znajomych mamy chyba z 5 Nadi niedawno urodzonych. No ale ja osobiscie nie szukam specjalnie orginalnego imienia.
Moj Syn ma na imie Bartosz, dostał tak na imie bo mi sie podobalo od zawsze a dopiero potem "w piaskownicy" zobaczylam ze tych Bartoszów jak mrówkow ostatnio tez.
Narazie obydwoje reflektujemy jedynie Blanke :) , ale mi troche nie podchodzi, jakos tak nie w moim stylu to imie, wiec nie mam pojecia jak to nasze dziecko bedzie sie nazywalo ;-)
 
mcgosia dzięki Ci o Pani za przepis na kulebiaka:-Dnie chce się chwalić ale wyszedł zajefajny,jak mój slubny wróci z pracy to padnie z wrażenia,bo to jego ulubione jedzenie...a ja ciągle o szamce ech....a teraz wcinam kopiec kreta:tak:
 
No ja uwielbiam rosyjskie imiona. Dlatego pierwsza córka ma na imię Lena. Bardzo bodoba ni się imię Tanja. No ale w naszym jezyku brzmi jednoznacznie Tania jak tanie coś więc odpadło. Martynki nie mogła długo zaakceptowac moja teściowa ale w końcu przyjęła do siebie:wściekła/y: Lenki tez na początku nie akceptowała. No ale to rodziece wybierają imię.
mam Kolezanke Tatiane i jest rosjanką i do niej niektorzy mowili Tania w skrocie...ale sie złoscila przez to szczegolnie ze ma taka urode ze kazdy facet pada na kolana.

Moim tesciom tez sie nie podobalo ze wybralismy Krystiana bo moj K ma tak na drugie i tesciowa sie oburzyla ze nie daje sie imion po rodzicach ( tempa, ciekawe czemu:eek: ) a my nie chcemy tak dac bo moj K ma tak na drugie tylko ze ja wybralam i mi sie takie podoba. Ale na szczescie tacy ludzie jak moi tesciowie ***** maja do gadania (sory za slowa) dla mnie to sa zera a nie tesciowie i w zyciu do nich nie powiem mamo tato.

Wogole sie wkurzylam. Chcialam wykapac malego rozebralam go " do rosolu" i cisne z nim do lazienki on zawsze lubi patrzec jak napuszczam mu wode odkrecam i co!!! zimna! nie bylo cieplej wody...idiota tesc nie napalil w piecu, nie dosc ze czlowiek mu dupe obrabia , do pracy nie chodzi bo mu sie nie chce tylko tesciowa goni za granice to na dodatek na zlosc robi mi i sebkowi. Kiedys to moj K o malo mu w ryja nie dal. Bo jak byl malenka dzidzia i chcialam go wykapac to tez skurwiel zakrecil wode zebym m u za duzo na dziecko nie zuzyla.!!Wogole ledwo kilka stopni cieplej to ten juz nie pali w piecu bo mu cieplo...a dziecko a moje dziecko wstaje po nocy z zimnymi rączkami!!:-( jak jest 18 stopni to mi tez jest zimno a co dopiero dziecku.
 
Cześć brzuchacze :-)
Jestesmy już w domu. Jestem nieprzytomna ale szczesliwa bo wreszcie w domu. szpitale znosze fatalnie wiec byłam w ciagłej rozsypce psychicznej, dopiero jak rano mnie wypuscili to odzyłam.
Czyli tak jak podejrzewałam, Hanka wyszła za wczesnie ale i tak sie obroniłam :-)
Dzisiaj o 7 mnie nieoficjalnie wypuscili lekarze na przepustkę na obrone i prosto z egzaminu wrocilam po Hankę, przez ten czas połozne sie nia zajeły. Całe szczescie nas wypisali bo było ryzyko ze jeszcze zatrzymaja bo mała ma lekka zółtaczkę.
Haniór nakarmiony spi i ja chyba sie przyłacze bo przez ostatnie 4 doby spie po 3 godziny. Były male problemy za karmieniem bo mleka maławo ale rozkrecamy się :tak: choc z cyców masakra :eek: Troche musiałam dokarmiać butlą. Połozne i pielegniarki bardzo pomocne, żadnej nagonki na naturalne karmienie nie było. Wszystkie mówiły ze moja decyzja jak chce karmic ale jesli naturalnie to zawsze moge przyjsc po butle zeby dokarmic jesli mojego mleka za mało; jesli tylko butelka to będą mleko przygotowywać.
Dziewczyny połozna była super, bardzo mi pomogła bo trwałoby to duuuzo dłuzej a tak uwinełysmy sie w sumie w 12 godzin :-D. No i udało sie bez naciecia, dwa szwy ale na malenkich peknieciach wiec od razu wstałam i smigam. Forma fizyczna rewelacja :-), psychicznie tez już lepiej bo wreszcie w domu.
Własnie zjadłam obiad- delektowałam sie ryzem z gotowana marchewka i gotowanym kurczakiem :eek: :-D:-D Cierpie okrutnie bo nie moge na razie jesc zadnych surowych owoców bo nawet po jabłku które teoretycznie jest dopuszczalne Hanka miała biegunkę :sorry: No nic, mysle ze przezyje jakis czas :tak:
Zmykam bo trzeba wykorzystac chwile na sen zanim mała gadzina sie obudzi. Jutro postaram sie zajrzec i poczytam co sie działo pod moja nieobecność.
Trzymajcie sie ciepło.
 
Jak będziesz miała córke to se tak ja nazwiesz!!!!!:tak:
Chociaz 5 lat temu to było baaaaaaaardzo zadkie imię. No ale jak tylko pojawiła się w serialu Lena to zaczęli dawać tak na imię. A przez chwile byliśmy tacy orginalni. No cóż.

nie nie ja juz 3 dziecka miec nie bede:-D:-D:-D dwóch synków starczy :) pierwszy Sebastian to K wybierał :)
 
Cześć brzuchacze :-)
Jestesmy już w domu. Jestem nieprzytomna ale szczesliwa bo wreszcie w domu. szpitale znosze fatalnie wiec byłam w ciagłej rozsypce psychicznej, dopiero jak rano mnie wypuscili to odzyłam.
Czyli tak jak podejrzewałam, Hanka wyszła za wczesnie ale i tak sie obroniłam :-)
Dzisiaj o 7 mnie nieoficjalnie wypuscili lekarze na przepustkę na obrone i prosto z egzaminu wrocilam po Hankę, przez ten czas połozne sie nia zajeły. Całe szczescie nas wypisali bo było ryzyko ze jeszcze zatrzymaja bo mała ma lekka zółtaczkę.
Haniór nakarmiony spi i ja chyba sie przyłacze bo przez ostatnie 4 doby spie po 3 godziny. Były male problemy za karmieniem bo mleka maławo ale rozkrecamy się :tak: choc z cyców masakra :eek: Troche musiałam dokarmiać butlą. Połozne i pielegniarki bardzo pomocne, żadnej nagonki na naturalne karmienie nie było. Wszystkie mówiły ze moja decyzja jak chce karmic ale jesli naturalnie to zawsze moge przyjsc po butle zeby dokarmic jesli mojego mleka za mało; jesli tylko butelka to będą mleko przygotowywać.
Dziewczyny połozna była super, bardzo mi pomogła bo trwałoby to duuuzo dłuzej a tak uwinełysmy sie w sumie w 12 godzin :-D. No i udało sie bez naciecia, dwa szwy ale na malenkich peknieciach wiec od razu wstałam i smigam. Forma fizyczna rewelacja :-), psychicznie tez już lepiej bo wreszcie w domu.
Własnie zjadłam obiad- delektowałam sie ryzem z gotowana marchewka i gotowanym kurczakiem :eek: :-D:-D Cierpie okrutnie bo nie moge na razie jesc zadnych surowych owoców bo nawet po jabłku które teoretycznie jest dopuszczalne Hanka miała biegunkę :sorry: No nic, mysle ze przezyje jakis czas :tak:
Zmykam bo trzeba wykorzystac chwile na sen zanim mała gadzina sie obudzi. Jutro postaram sie zajrzec i poczytam co sie działo pod moja nieobecność.
Trzymajcie sie ciepło.


OOOOOOoooo Kozaa wrócilas !!! ale super!!!!
Gratuluje Pani magister!! Super ze z Hanią dobrze i ze czujesz sie rewelacyjnie!!! dodaj jakies foty malutkiej, chętnie wszystkie Ci pozdzdroscimy malej :-D
 
reklama
Czarnuszka88 mloda jeszcze jestes , Synów odchowasz i za pare lat celuj w dziewczynke :)

koza71 gratulacje , i obrony i dzidzi :)

A ja jutro mam urodziny Syna i moj maz zaplanowal mi porod zeby dzieci byly z jednego dnia :-) Ale pewnie bedzie dupa nie porod, moja Corka najwyrazniej czeka na lepsza aure
 
Do góry