blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Lena też chyba nie jest rosyjska? Prędzej Olena.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mam Kolezanke Tatiane i jest rosjanką i do niej niektorzy mowili Tania w skrocie...ale sie złoscila przez to szczegolnie ze ma taka urode ze kazdy facet pada na kolana.No ja uwielbiam rosyjskie imiona. Dlatego pierwsza córka ma na imię Lena. Bardzo bodoba ni się imię Tanja. No ale w naszym jezyku brzmi jednoznacznie Tania jak tanie coś więc odpadło. Martynki nie mogła długo zaakceptowac moja teściowa ale w końcu przyjęła do siebie Lenki tez na początku nie akceptowała. No ale to rodziece wybierają imię.
Jak będziesz miała córke to se tak ja nazwiesz!!!!!
Chociaz 5 lat temu to było baaaaaaaardzo zadkie imię. No ale jak tylko pojawiła się w serialu Lena to zaczęli dawać tak na imię. A przez chwile byliśmy tacy orginalni. No cóż.
Cześć brzuchacze :-)
Jestesmy już w domu. Jestem nieprzytomna ale szczesliwa bo wreszcie w domu. szpitale znosze fatalnie wiec byłam w ciagłej rozsypce psychicznej, dopiero jak rano mnie wypuscili to odzyłam.
Czyli tak jak podejrzewałam, Hanka wyszła za wczesnie ale i tak sie obroniłam :-)
Dzisiaj o 7 mnie nieoficjalnie wypuscili lekarze na przepustkę na obrone i prosto z egzaminu wrocilam po Hankę, przez ten czas połozne sie nia zajeły. Całe szczescie nas wypisali bo było ryzyko ze jeszcze zatrzymaja bo mała ma lekka zółtaczkę.
Haniór nakarmiony spi i ja chyba sie przyłacze bo przez ostatnie 4 doby spie po 3 godziny. Były male problemy za karmieniem bo mleka maławo ale rozkrecamy się choc z cyców masakra Troche musiałam dokarmiać butlą. Połozne i pielegniarki bardzo pomocne, żadnej nagonki na naturalne karmienie nie było. Wszystkie mówiły ze moja decyzja jak chce karmic ale jesli naturalnie to zawsze moge przyjsc po butle zeby dokarmic jesli mojego mleka za mało; jesli tylko butelka to będą mleko przygotowywać.
Dziewczyny połozna była super, bardzo mi pomogła bo trwałoby to duuuzo dłuzej a tak uwinełysmy sie w sumie w 12 godzin . No i udało sie bez naciecia, dwa szwy ale na malenkich peknieciach wiec od razu wstałam i smigam. Forma fizyczna rewelacja :-), psychicznie tez już lepiej bo wreszcie w domu.
Własnie zjadłam obiad- delektowałam sie ryzem z gotowana marchewka i gotowanym kurczakiem Cierpie okrutnie bo nie moge na razie jesc zadnych surowych owoców bo nawet po jabłku które teoretycznie jest dopuszczalne Hanka miała biegunkę No nic, mysle ze przezyje jakis czas
Zmykam bo trzeba wykorzystac chwile na sen zanim mała gadzina sie obudzi. Jutro postaram sie zajrzec i poczytam co sie działo pod moja nieobecność.
Trzymajcie sie ciepło.