reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Izula...biedactwo....kurcze, ze to musi tyle u Ciebie trwac!! Próbowałas się szarpać za te sutki?? To naprawde pomaga! Ja sobie tak wywołałam regularne skurcze przy poprzednim porodzie...bo wody mi odeszły a skurczy nie bylo przez 4-5 godzin...i polożna mi tak kazała i pomogło!!

Kurcze, ja mam wrazenie ze te ostatnie kilka tygodni ciązy dłuży się jak cała ciąża!!! A najbardziej się boję, ze przez to lezenie w łóźku to sie rozleniwie na dobre!! Nawet już żaden balagan mi nie przeszkadza:-p:-D A to zupełnie nie w moim stylu:-p
 
Izulqa chyab wspominala o problemach z nerkami (albo to byl ktos inny????) no ale tak czy siak trzebaby to skonsultowac z lekarzem raczej :no:
 
Nie, chyba coś z nerką znowu.. A nie mam jak jechać moczu na badania zawieść, bo rodzice w pracy, a autobusem nie czuje sie na siłach żeby jechać.. :( ale gorzej jak jakąś bakterie mam.. Cholercia, chyba jutro się zmusze do jechania..
Izuś koniecznie jutro zawieź ten mocz do zbadania, to nie przelewki.. Może wreszcie wywołają u Ciebie poród jak zobaczą jak się męczysz i ajkie masz ciągłe problemy z nerkami..
 
Izulqa chyab wspominala o problemach z nerkami (albo to byl ktos inny????) no ale tak czy siak trzebaby to skonsultowac z lekarzem raczej :no:

Tak tak, dwa razy leżałam w szpitalu z kamicą nerkową i zapaleniem pęcherza..

Agniesiak, mój gin pracuje w szpitalu w Pszczynie ale nie mam zamiaru tam rodzić.. Jest jeszcze gorzej niż w Oświęcimiu..
 
reklama

Tak tak, dwa razy leżałam w szpitalu z kamicą nerkową i zapaleniem pęcherza..

Agniesiak, mój gin pracuje w szpitalu w Pszczynie ale nie mam zamiaru tam rodzić.. Jest jeszcze gorzej niż w Oświęcimiu..
kochana współczuję Ci bardzo..

ja trochę się oderwe od kompa bo juz mi doopa przyrosła do krzesła:-D Odezwę się później, bye;-)
 
Do góry