Hej dziewczyny :-)
Dawno się nie odzywałam, ale na bieżąco sobie czytałam co tam u was. U mnie do tej pory nic ciekawego się nie działo, oprócz przymusowego leżenia.
Byłam wczoraj u mojej lekarki, miałam USG i widziałam mojego małego szkrabka!!!!

Ma już 2,5 cm, na zdjęciu widać rączki i nóżki, coś niesamowitego.Niestety dalej muszę lezeć do 13 tyg, a pożniej moja lekarka stwierdziła, że mogę wracać do pracy

myslałam że jeśli ciąża jest zagrozona, to przeleżę lub przesiedzę ją w domu lub szpitalu, a tu chyba nie jest ze mną tak żle.
Aha mój termin porodu się zmienił, na 15 marca
Moniat ja przytyłam na razie kilo, ale widzę że z dnia na dzień apetyt mi rosnie, ciekawe jak będzie dalej

.
Agniesiak też miałam taki śluz, jestem na duphastonie i przeszło. Trzymam kciuki za twoje zdrówko
Rybka pytałaś niedawno o awanse zawodowe n-li, ja miałam w tym roku zaczynac starania na mianowanego, ale chyba sobie daruję do przyszłego roku,pozdrawiam kolezankę od lezakowania;-)
Pozdrawienia dla wszystkich nowych marcowych mamuś.