reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

czarnuszka wspolczucia :tak: masakra... ja to bym sie zastanowila czy by sie nie wyniesc... ja tam nawet z wlasnymi rodzicami bym nie chciala mieszkqc i z mezem bo ani sie porzadnie poklocic ani posexic itp itd :-D i moja mama jest tego samego zdania :-) na szczescie :tak: a tesciowa... hmmm no comment ;-)
 
reklama
dobrze Ci :-)

Ja niestety na własnym rozrachunku, czasem z mamą od sytuacji kryzysowych... :dry:
ja na szczescie z dala od rodzicow i tesciow cociaz czasami przydalaby sie ejszcze jedna para rak ;-);-) ale wszyscy wiemy ze to jest dobre tylko na chwile dlatego ciesze sie ze jestesmy na wlasnym garnuszku i nikt nam nie mowi co mamy robic....

dzisiaj miałam pierwsze przywitanie z kibelkiem, chyba dzidziusiowi nie smakowaly grzanki z serem :(
ja na szczescie jeszcze nie mialam tej "przyjemnosci" chociaz cos ostatnio bardzo czesto mnie mdli... mam jednak nadzieje ze ominie mnie to tak jak przy pierwszej ciazy....;-);-)

kurcze dziewczyny - wspolczuje Wam tych wszystkich chorob, zlego samopoczucia i lezenia... Ja na szczescie czuje sie jako tako, aczkolwiek w poprzedniej ciazy bylo nieco lepiej, no ale moze juz moj wiek robi swoje :-p
Od wrzesnia wracam normalnie do pracy i planuej pracowac do polowy lutego :shocked2:
ja jesli chodzi o prace to mam zamiar pracowac najdluzej jak sie da... chcialabym tez do grudnia ale co z tego wyjdzie to zobaczymy... w poprzedniej ciazy musialam juz zrezygnowac w 4 miesiacu bo malam straszne bole brzucha a moj pracodawca nie chcial ryzykowac...ja sama bardzo sie balam tym bardziej ze to pierwsze dziecko i nie wiedzialam co tak naprawde mnie czeka...

Hej dziewczyny :)
Termin mam na 14 marca :)
Dolacze sie do was
Pozdrawiam
witam kolejna marcoweczke i spokojnych 9 miesiecy zycze;-);-)

Czesc dziewczynki.

Wy wstajecie a ja jeszcze nie zasnelam.Znowu nie moge zasnac.2:15 w nocy a ja na kompie.Macie jakies sposoby na bezsennosc? Mleko nie pomaga a lekarstw sie boje brac:-:)-:)-:)-(
oj to nie zazdroszcze bo ja to spie gdzie usiade;-);-) oczy same mi sie zamykaja;-);-) hihihi

ja myslalam ze jak w 6 tygodniu prze ztydzien mialam mulenie to myslama ze jak sie skonczylo to juz koniec a tu mi w 11 tc waz z poczatkiem zaczyna sie zygansko :baffled::no: a dzisiaj mialam do mojej swiadkowej na moj slub jechaci ugadac kilka spraw i to autobusem jakis 20 minut i nie wiem jak to przezyje :zawstydzona/y: jeszcze zla jestem bo mnie moj wczoraj wnerwil ehhh... :wściekła/y:

oj ja to sie wszytskiego spodziewam bo tak jak nie wymiotowalam cala ciaze z Kacprem tak jak mnie wzielo w 8 miesiacu to myslalam ze zwariuje zaczelo sie od zgagi... potem co sie ruszylam to mi sie ulewalo... niegdy tego nie zapomne;-);-)
 
Mnie coś ciągnie do fast-food-ów:baffled:. Na hamburgery pizze frytki to mam ochotę, także na słodycze, choć nigdy do nich mnie nie ciągło, natomiast od większosci owoców, soków i jogurtów mnie odrzuca. Jak ja będę wyglądać w 9 miesiacu:confused:

oj ja rowniez i poza ciaza lubie fast-foody ale w ciazy to moglabym dzien i noc spedzac w mc'u... oj mniammmmm ;-);-);-) i malemu tez chyba smakuje bo nie protestuje wrecz przeciwnie;-);-)
jesli chodzi o wyroby mleczne to jeszcze sie trzymam... ale powoli zaczyna sie stan gdzie wydaje mi sie ze mam TAKI apetyt np na ten jogorcik a ja otworze to fuuuuuu;-);-)
 
WItajcie:-)
Co do jedzonka to ja wogóle nie mam ochoty na słodycze i nabiał:baffled: teraz jadłabym wszystko co jest kwaśne, dobrze doprawione itp.:tak:
Co do teściowych to ja mam extra babeczkę:tak:naprawdę:tak: Mieszkają w tym samym miescie co my i to w sumie nie tak daleko;-) A ja z M mieszkamy zaraz przez ściane z dziadkami M:tak: (oczywiście to sa osobne mieszkania:tak:)
U lekarza nie byłam.. odpoczywam ile się da. Jutro ide na usg to wtedy podpytam co to może byc. Wogóle jakas osłabiona jestem.Zaraz znów się kładę i będe dalej czytac:tak:a o 16:15 na tvn style obejrze sobie Nigella expresowo:tak:Uwielbiam ta kobietkę i sposób w jaki gotuje:tak::-)
 
ja ostatnio bylam z moja mama i synkiem w McDonaldsie i wzielam frytki, cheeseburgera i fishmaca i wszystk owrabalam sama - mam powiedziala, ze dawno nie widziala zebym cos jadla z takim apetytem :-D:-D:-D
No ale generalnie to chodze rzadk obo nie chce Jasia przyzwyczajac - tym razem byl pierwszy raz i sprobowal cheeseburgera :zawstydzona/y: ale na przyklad takich frytek (choc mi osobiscie w Macu bardzo smakuja) to nie chce zeby jadl...

Ja tez mam ochote na kwasne rzeczy :tak: Co jest nieco skom0plikowane bo generalnie takei rzeczy mi szkodza na zoladek... :dry:
 
Mnie do kwasnych w ogole nie ciagnie...
Za to slodycze... ahhhh... :-p
Ja musze uwazac aby zbytnio w ciazy nie przytyc bo mam problemy zdrowotne. W ogole slodyczy nie powinnam jesc bo jakies problemy z cukrami mi sie pojawia, ale jakos nie moge ich sobie odmowic ;-)
 
hej dziewczyny

Agniesiak dużo odpoczywaj jutro się wyjaśni co i jak:tak::tak::tak:będzie dobrze

moniat84 mnie do fast-fudów normalnie nie ciągnie ale w ciąży mam ochotkę i ostatnio po całym dniu nad wc tylko kebeba nie oddałam:tak::tak::tak:

wczoraj nad wc walczyłam prawie do 23:szok::szok::szok:aż zaczęłam wymiotować krwią i zemdlałam M mnie z podłogi zbierał:baffled::baffled::baffled:

a dziś ok tylko mnie kuje w pachwinach:confused:dziwnie aż boli

i mam nerwa oj mam moja mama cudna kobitka ale już mi z nią ciężko i już jej z małą też a mała ma jakieś swoje gorsze dni:baffled::baffled::baffled:a babcia nie ma już weny się z nią bawić ale jeszcze byle do 17 wróci M i 4 dni bez rodziców uff.....jestem okropna możn ale ta zależność od kogoś mnie dobija:no::no::no::no:

no nic póki co byle do jutra do 9.00:-D:-D:-D:-Dzobaczymy jak tam dzidzia
dziś już 11 tydzień wow byle do 14 to dla mnie kolejna graniczna data bo pierwszą ciążę właśnie w 14 tygodniu straciłam:-:)-:)-(

miłego
 
reklama
Tesciowie nadal nie wiedza....a mieszkamy z nimi ... :/ troche lipa moi rodzice sie ucieszyli i ja im powiedziałam a tesciom nie mam zamiaru mowic bo nie bede znoowu patrzała jak tesciowa sie na mnie obraza ze jej zabrałam synusia i ze BBBBOOOOOZEEEEE swiety uprawiamy sex!! przeciez to grzech dla niej ona by w kosciele mogla mieszkac :/

Ja z teściami mam dobry kontakt, teściowa traktuje mnie jak własną córkę, mimo, że mąż jest jedynakiem, ale sobie nie wyobrażam z nimi mieszkać, zresztą z moją mamą także. Człowiek nie czuje się jak na swoim, nic po swojemu nie może zrobić. Zarówno teście jak i mama mieszkają w domach, miejsca dla nas byłoby dosyć. My mamy malutkie mieszkanko 35m2, ciasne ale własne i jesteśmy w nim szczęśliwi.:tak:
 
Do góry