reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

echhh dziewczyny, my też jesteśmy z dala od rodziny, ale na szczęście mamy tu znajomych, na których możemy liczyć :tak:
i bardzo dobrze, bo M. ma wyjechać w delegację na początku marca, u niego w pracy chyba zwariowali :baffled:
nawet jak w szpitalu byłam, to M. wziął wolne, żeby być ze mną, to dzwonili do niego i mówili, że przecież ja jestem pod dobrą opieką w szpitalu, więc on tam nie jest potrzebny :baffled:

a teraz czekam na niego, bo w końcu dzis wraca :-)

wujek nas wkurzyła bo miał nam robic szafę.. jednak szafy nie będzie bo zaśpiewał sobie za samą ramę a w ramie panele wiecie ile? 1500zł:szok: a gdzie jeszcze środek.. masakra jakaś. Jestesmy tacy wkurzeni..

ooo, to nieźle pojechał :baffled: a wydawałoby się, że rodzina bla bla bla... :baffled:
nieładnie, nieładnie :no:
a ile by kosztowała taka szafa, jakbyście ją normalnie zamówili na wymiar w sklepie?
ja tam wolę z rodziną takich grubszych spraw nie załatwiać, bo potem jakby się coś zepsuło czy zacięło, to ze sklepem masz umowę i gwarancję...
 
reklama
witam:)
taka spóźniona mama jestem trochę ale dopiero ostatnio się o bb dowiedziałam... Ja mam termin na 2-3 marzec... tak naprawdę dzień zależy następnej wizyty:) razem z moim 3 letnim Kubusiem czekamy na siostrzyczkę teraz:) pozdrawiam wszystkie marcowe brzuszki:)
 
witam:)
taka spóźniona mama jestem trochę ale dopiero ostatnio się o bb dowiedziałam... Ja mam termin na 2-3 marzec... tak naprawdę dzień zależy następnej wizyty:) razem z moim 3 letnim Kubusiem czekamy na siostrzyczkę teraz:) pozdrawiam wszystkie marcowe brzuszki:)
witamy nowa mamusie :))


Ja dziubki zmykam. Brzuch sie napina i ide spac. :)
Meza jak zwykle nie ma wiec co bede siedziec sama...
Dobranoc i do juterka :))
 
tiffanitami witamy :) Uciekam do wanny moze jak sie wykapie :-D to bede mogla na cos liczyc w nocy :-D nasmaruje sie czekolada skoro tak dziala :-D ale na tego mojego to juz chyba nic nie podziala :-O
 
witam:)
taka spóźniona mama jestem trochę ale dopiero ostatnio się o bb dowiedziałam... Ja mam termin na 2-3 marzec... tak naprawdę dzień zależy następnej wizyty:) razem z moim 3 letnim Kubusiem czekamy na siostrzyczkę teraz:) pozdrawiam wszystkie marcowe brzuszki:)

witaj :-D:-D

Ja już po kąpieli...i coś mnie brzuch boli :sorry:...w ogóle nie wiem jak mam leżeć bo w każdej pozycji mi ciężko echh:no: no ale jeszcze 28dni się przemęczę :-D:-D:-D
jutro rano idę do lekarza po zwolnienie...do internisty...i cos bede musiała znowu wymyśleć żeby mi dała bo na ciąże nie bardzo chcą pisać :confused2::confused2::confused2:
 
Współczuje Wam tego braku znajomych w poblizu :-(
Ja całe szczescie mam super sasiadów- wszyscy sie znamy w bloku, wspólne imprezy, herbatki z sasiadkami. A ze mamy wysyp dzieci (srednio co 2-3 miesiace sie rodzi nowe) to i tematów wspólnych duzo :-D Ostatnio juz trzecia sasiadka zaproponowała ze gdyby małż nie dojechał jak zaczne rodzic to mam dzwonic i mnie zawiezie do szpitala :tak: No ale wykluczam taką ewentualność bo przeciez poród nie trwa 30 minut wiec małż bez problemu przyjedzie jakby akurat był w pracy. Za to "szczesliwie" mam rodzine w odległosci 200-300km wiec nalotów niezapowiedzianych nie ma hehe A powaznie to pewnie beda takie sytuacje ze by sie przydała ale damy rade- to przeciez nie koniec swiata.
Ach byłam dzisiaj na zakupach i znalazłam piekne truskawki :-) nawet dojrzałe i mało chrupiace ;-) no i smakuja jak truskawki wiec wcinam 2 opakowanie i cholernie żałuje ze nie kupiłam wiecej :sorry: Kurcze cos mam w ciazy straszna jazde na owoce. tzn zawsze byłam owocożerna ale teraz to czasami bym zamordowała za mango albo truskawki.
 
No ja na szczęście na brak znajomych nie narzekam...mieszkamy z mężem na osiedlu na którym ja się wychowywałam od 13 roku życiu...natomiast mój maz mieszkał 4 przystanki wcześniej,także nawet teściową mam blisko:tak:ale ogólnie to mi się nigdzie nie chce łazić chyba że do koleżanek na drugi koniec osiedla ( dalej to niema opcji,bo za leniwa już jestem) no i czasem do teściowej,a tak to wiszę non-stop na telefonie np: z moja starszą siostrą która też mieszka w Wawie,gadamy praktycznie codziennie (najkrócej 30 minut) hahahaha:-D
 
reklama
mirosia- ja też na weekend wybieram się do teściów -110 km - tylko że M ma ferie więc z tydzień pobędziemy tam , jak oczywiście wytrzymam :-D. Ale ja uwielbiam jeździć w tamte strony (Roztocze ) - oczywiście nie ze względu na teściów tylko klimaty.

Rybka, Myszencja i Madzia84 -biedne dziewczyny, trzymajcie się :tak:
tiffanitami- witamy :tak:

A ja jestem padnięta i spadam spać :tak: ale na koniec dnia pochwalę się - umowa podpisana :-)- mieszkanko już nasze :-):-):-):-).
Dobrej nocki
 
Do góry