reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Molly Anna - wracasz do pracy od wrzesnia????? To tak jak ja... Kosztem urlopu macierzynskiego niestety...

ja biore 20 tygodni w polskiej szkole urlopu i od września wracam :-) a w przedszkolu mam wolne do końca września. tylko, że nie wiem czy tam w ogóle wróce :-p

Ionka podaj mi prosze namiar na tego kuriera :happy2:

Tabasia, podam Ci na priva jak M. wróci, bo on ma numer :tak:

Wiecie co ostatnio mam takie fazy, że na przykład potrafie wymyć fugi w kuchni bo mnie denerwują, że brudne :szok: Dziwna jakaś jestem..

podobni to normalne... czytlko czemu mnie nie dotknie?? :confused: mam takiego lenia, że szok! :zawstydzona/y:

Chciałam się was poradzić też, czy wózek i fotelik przywozić już teraz, czy na pierwsze tygodnie nie będzie mi to potrzebne?? Kiedy wogóle z maluszkiem będzie można wyjść na spacer?? Czy takiego noworodka to się wogóle wsadza do fotelika czy dopiero gdzieś po miesiącu przynajmniej??

nie wiem, jak w Polsce, ale tutaj nie wydadzą Ci dziecka, jeśli nie masz fotelika...
a na podwórko mam zamiar wychodzić dość szybko :tak:
myslę, że po 2 tygodniach pójdziemy, chyba, że faktycznie śnieg nas zasypie :-p

Dziewczyny a kupujecie spiworek do fotelika? Bo zastanawiam sie czy jest sens bo mam taki kombinezon zimowy z nogawkami wiec spokojnie moge w nim wkładac do fotelika a kupowac spiworek na miesiac czy dwa to chyba nie ma sensu :confused:

na wyjście ubieram małą w kombinezon taki średnio gruby wiosoenny, w tym wepnę do fotelika :tak: nasz fotelik ma jeszcze taki pokrowiec, więc pewnie i tego użyjemy, no ale zależy od pogody :tak:

w ogóle u nas w domu jest na maksa 20 stopni, ale to już w upał :-p więc dziecię się od razu musi przyzwyczaić do milego chłodku :-)
ale juz widzę, jak zajedziemy do Pl :szok: pewnie mi biedulkę owiną w tysiąc koców i położą przy kaloryferze :szok: na sama myśl mnie szlag trafia już teraz!! :baffled:
 
dziewczyny...czy miała któraś z was robione badanie VDRL met. RPR??? bo nie wiem czy to z krwi się robi czy jak?, może z kału?:baffled::baffled::baffled::baffled: nie dopytałam lekarza a jutro ide na morfologie i właśnie to VDRL. (w necie znaleźć nie moge:dry:)
 
hej kochane - własnie wróciliśmy z wizyty u koleżanki i jej dzidziolka


słooooooodziutki, ale niestety przeraził mnie:tak:

ja sobie autentycznie nie dam z rady z takim maluchem, to jakiś inny gatunek:szok::szok::szok:

z wydarzeń kulinarnych: czekam na frytki - M robi;-)

fotelik kupujemy maxi cosi, w zestawie z wózkiem jest

buziaki
 
zupełnie się nie znam na tych medycznych skrótach :confused:

wstawiliśmy łóżeczko i komodę do sypialni i czuję się jak w jakmś składziku, w ogóle mi nie pasuje :no: musimy poprzestawiać jakoś, ale męża nie ma, a przecież sama ciągać nie będę, a jak tylko tam wejdę, to mnie nosi :no:
 
dziewczyny...czy miała któraś z was robione badanie VDRL met. RPR??? bo nie wiem czy to z krwi się robi czy jak?, może z kału?:baffled::baffled::baffled::baffled: nie dopytałam lekarza a jutro ide na morfologie i właśnie to VDRL. (w necie znaleźć nie moge:dry:)

jest to badanie w celu wykrycia kiły ( syfilis) . Robi sie je normalnie z krwi pobranej z z żyły łokciowej.

p.s. moza robic z wymazu pobranego z owrzodzenia ale to tylko kiedy istnieje taka choroba, czyli nie u kobiet w ciaży :) u nas normalnie z krwi :)
 
Oj.....ale miałam dzien dziwny....:baffled:
nie lubie niedziel a w szczegolnosci jak K jest w domu bo spi pol dnia... ( tak mi pomaga ) znowu poszedl naprawiac auto i pewnie wroci o 22 jak wczoraj....i to po piwsku...ehhh... ja niewiem co to bedzie z naszym malzenstwem ale coraz bardziej mi sie to nie podoba....i jak tak bedzie nadal to pojde wczesniej do pracy i sie powaznie zastanowie czy ma sens takie malzenstwo w ktorym ja sie ciagle wkurzam i martwie czy przyjdzie do domu trzezwy czy pijany...:baffled:

Jutro na ta wizyte ciekawe jak pojade jak nie naprawia tego auta to bede musiała jechac o 10:30 i najwyzej sie poszlajam po jeleniej dwie godziny..:baffled:

Sebus juz wykąpany i spi...a ja jak zwykle sama bede sie nudzic...jaki to koszmar jak sie mieszka na wsi z daleka od przyjaciol...:-( ciagle jestem sama nawet ryja nie mam do kogo odezwac..:-( czasem mam ochote stad uciec...
No to i mnie wzielo na smutkki...
nie dosc ze u obcych ludzi sie mieszka to jeszcze ciagle w dwóch pokojach, sprzatam juz z nudów po sto razy jedno i to samo tzn teraz to tylko jak musze.
Tesciowa miala wziac sebka ale przychodzi o 17 i pyta czy ma go wziac..:confused: powiedzialam jej ze na godzine nie trzeba bo o 18 i tak kąpanie....:sorry2: poszlam z Sebusiem na spacer dzisiaj odrazu lepiej mi sie zrobilo....jeszcze gdybym nie chodziła sama to by było jeszcze lepiej...w GL bym nie usiedziała ani 5 minut w domu. No ale coż takie zycie...moze kiedys to sie zmieni , jak pojde do pracy....
Ale sie rozpisałam :-D
Mysle co by tu na kolacje wymyślic..mam ochote na cos pyyyyysznego ale nie ma z czego zrobic...:baffled: a czarowac niestety nie potrafie...:-:)wściekła/y:

współczuję Ci z mężem, znam ten ból... codziennie mam nadzieje ze mój wróci trzezwy z pracy...teraz w zime to wraca bo mu się nie chce pod sklepem z kolezkami stać...ale jak przyjdzie wiosna, lato, jesień to znowu bede cała w nerwach :no:...

a jeśli chodzi o przyjaciół...też nie mam tu nikogo...ciagle sama....J jak wychodzi do kumpli to też beze mnie...i ma to gdzies a ja wtedy sobie płacze, bo nie dośc ze nie am komu się wyżalić to jeszcze czuję sie nie kochana przez niego bo woli kolegów niż moje towarzystwo :-(
 
Priscilla, adelina wielkie dzięki... kiła? hmmm po co w ciąży takie badania??
nie wiem czemu ale myślałam, że to badanie odnośnie wątroby hehehe:-D
 
reklama
Do góry