reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Dzień Doberek Mamuśki:-)Mało kiedy sie odzywałam,ale miałam troche kiepski humorek,przyczyna teściowa wpierdziela sie wszedzie,ale teraz jest ok i nawet była dzisiaj mi po żelazo do apteki.Ja jestem troche nie wyspana,wczoraj pilnowałam prawie cały dzien siostrzenca ma 2 latka,a wieczorem mnie mocno krzyże bolały i cos mnie kuło w podbrzuszu z lewej strony.a teraz jest dobrze.Wczoraj poczułam małego stópke taką malenką,jak pogilałam do uciekła:-DDzisiaj na obiadek mam wątróbke,a na 17tą moja kumpelka z dziecmi na kawke przyjeżdza.Gratuluje mamuśkom poznania płci:tak:Patinka dobrze ze juz jestes w domciu w dwupaku.Rybka kochana trzymaj sie:tak:U nas jest bardzo dużo śniegu prawdziwa zima.Dobrego dnia Wam życzę;-)
 
reklama
moniSkaBe-ja też musiałam mojemu tak nagadać...żeby go delikatnie zachęcić, i teraz jak tylko wraca z pracy to najpierw się z małym wita i gada do niego:tak:
 
My z mężem swego czasu czytaliśmy małemu Mikołajka, a teraz do niego gadamy tzn Maciek najczęściej mówi "hej malutki no kopnij tatę" :-) a ja to gadam do niego jak jestem sama przez pół dnia, ale gadam straszne pierdoły :-D może zacznę mu opowiadać o sytuacji na rynku papierów wartościowych ;-) a z muzyki to zdecydowanie Mozart mu sie najbardziej podoba :happy2:
 
My z mężem swego czasu czytaliśmy małemu Mikołajka, a teraz do niego gadamy tzn Maciek najczęściej mówi "hej malutki no kopnij tatę" :-) a ja to gadam do niego jak jestem sama przez pół dnia, ale gadam straszne pierdoły :-D może zacznę mu opowiadać o sytuacji na rynku papierów wartościowych ;-) a z muzyki to zdecydowanie Mozart mu sie najbardziej podoba :happy2:

no no.. i zostanie rekinem gieldowym :-D
 
heheh MoniSka ale masza super sposoba na męża:-):-):-) W sumie ta metoda pochwał to dobra jest tak samo jak na dzieci i jak na Tatusiów:tak: ale co innego gdy sama czytasz mówisz do brzusia i mąz to widzi a jak ja sama nie potrafie to już zupełnie gorzej. M często całuje brzuchola i mówi ale króciutko .... zawsze słysze: Kopnij tatusia:-D, kiedyś bardziej cieszyły go kopniaczki i sam przychodził i się pytał czy kopała i chce poczuć jej kopy i że mała bedzie grała w piłke z tatusiem itp ale teraz jakoś rzadziej.

Jak sama zaczne to i on się przekona...Qrcze az właczyłam sobie z netu piosenki dla niuni bo słuchalam radia:baffled: A macie jakieś linki z piosenkami alebo zespoałąmi dla dzieci bo ja znam tylko Fasolki :baffled:
 
wlasnie poszlam wziac ciuszki z suszarki, ktora stala u mojej mamy w salonie, ze wzgledu na to ze my nie mamy gdzie jej postawic.
no i sie wscieklam. Wchodze do pokoju, a tam ciuszki poukladane i poprasowane..

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
jak chciala pomoc to mogla sie chociaz zapytac, a nie robic to za mnie.. !!!!!

Ech, ja bym nie narzekała, bo nie znoszę prasować:wściekła/y::wściekła/y:, zresztą w tym doskonale dobraliśmy się z mężem:-D:-D, a właśnie uprasowałam naszą pościel (masakra - 2mx2,20m:szok:), bo nie lubię krochmalonej i mam dosyć prasowania na jakiś czas:tak::tak:

Skoro polecacie tak inhalacje to chyba spróbuję:tak::tak:

Witajcie kochane!!!
Ja chwilowo bez internetu wiec nie mam jak Was podczytywać:(
Pewnie jak juz bede miała dostęp to wszystkiego nie nadrobie, a u nas wszystko ok, mały ma juz 1,3kg:) czujemy sie dobrze!
Jedyne co to wkurzylam sie troche na nasza szkołe rodzenie, bo okazało sie ze w zajeciach mogą uczestniczyć ciężarne od 30 tygodnia:/ no i bede musiała poczekać na nastepny cykl zajęć który zacznie sie w lutym a wtedy bede juz pewnie jak foczka się czołgać;) ehh zobczymy
ściskam Was i zdrówka życze

oo...dziwne, u nas w szkole nie ma tego problemu. W mojej grupie są dziewczyny od 24 do 33 tc i nikt nie robi problemów:tak::tak:

Witam się i ja:-)
Noc jak noc...siku nawet tak bardzo mi nie doskiwera jak bezsenność:baffled: M się śmieje ze przygotowywuję się na nocne czuwanie jak mała będzie na świecie i dlatego potrafie spać tylko 3 godziny:nerd:

Przyjemność z prasowania:confused: Nie znam takiego pojęcia, ja się niestety zmuszam się do prasowania i jak pomysle że musze wszytko poprac i poprasować to mi się słabo robi:szok: może dlatego jeszcze nie zaczełam:blink:

JA z czystym sumieniem przyznaję się NIE CZYTAM ANI NIE PUSZCZAM ŻADNYCH KOŁYSANEK DLA NASZEJ NIUNI:sorry2:Mam nadzieje ze nie jestem wyrodną matką, ale jakoś nie potrafię się przełamać..nawet za często nie mówie do brzusia:-( nadrobię jak już kruszynka będzie na świecie:-) Mam nadzieje ze pozna głos mamusi swojej:-D

Ja muzyki też nie puszczam, chyba że sama słucham:-D:-D. Z małą czasem sobie gadamy, ale ona zdecydowanie bardziej woli głos tatusia, nawet przez telefon - od razu się uaktywnia:tak::-D:-D

ccaroline85 Dawidek super wygląda w Natalkowych ciuszkach:tak::tak::tak:i jaki zadowolony:-D
 
Dawidek sliczna dziewuszka :-D

Dronka bo faceta to trzeba podejsc.
Jak sciagalam jakies kolysanki z neta to tez powiedzial, ze jestem glupia.
a jak zaczelam mowic, ze wiesz, ze dziecko juz slyszy, ze reaguje na dzwieki. Jak kupilismy zabaweczke grajaca i kladlam na brzuchu i zaczal reagowac po kilku razach dosc mocnymi kopniakami, to Karol potem sam pytał czy dzisiaj sluchalismy pozytywki.
A to z tym czytaniem to zrobilam rowniez sposobem. Kilka razy mowilam, ze dziecko slyszy, ze rozroznia glosy. Ze glos mamy bedzie na pewno po porodzie rozpoznawalo, bo slyszy go caly czas.. a taty niekoniecznie, bo jednak nie slyszy go ciagle i ten glos jest taki dalszy niz glos matki.
No i wyjelam Basnie z szafki.. no i raz przylapalam go jak czytal te bajki. Zapytalam czy zamierza czytac Niuniowi. Oczywiscie uslyszalam, ze nie. Dalam spokoj.
Kilka dni pozniej kladac sie do lozka, zapytalam czy przeczyta bajeczke. No i sie zgodzil.
Podczas czytania mowilam "zobacz jak kopie, chyba mu sie podoba".
I tak kilka razy.
Jak skonczyl to pochwalilam Karola, ze fajnie ze poczytal niuniowi. Teraz juz sam bierze ksiazke :-)

Bardzo sprytnie - doprowadziłaś do tego, że mąż myśli, że to jego własna inicjatywa:-D:-D:-D:-D Mój na szczęście sam rozmawia z dzidzią, więc nie muszę kombinować:tak::tak:

Znikam robić obiadek, bo późno się zrobiło.

Może takie kołysanki - Wrzuta.pl - grzegorz turnau, magda umer - kołysanki utulanki - 2 - już gwiazdy lśnią ?? prawdopodobnie gdzieś jest cała płyta do przesłuchania;-);-)
 
Hej:-)

Ja też dziś byłam na badaniach, myślę, że wyjdą dobre, bo do tej pory zawsze tak było.

Idę zaraz piec ciasto "Fanta" - mam jakiś eksperymentalny przepis. Mam nadzieję, że wyjdzie, z moim antytalentem do pieczenia:-p

PS. Czy któraś jest zainteresowana tym filmem "Ciąża dla opornych" ? Bo wczoraj wrzucałam "W łonie matki" i widzę zero zainteresowania, a wrzucanie tego naprawdę powoli idzie, więc nie wiem, czy w ogóle wrzucać.

Miłego popołudnia :-)
 
reklama
Ja ani mój M nie czytamy do brzuszka, czasami mój M mówi do brzuszka, wiem że niunia słyszy głosy, ale do czytania do brzuszka jakoś nie jestem przekonana
Zazwyczaj moja dzidzia bardzo ruchliwa nie moge się położyć na prawym boku, żeby nie zaczęłą mnie kopać a dziś jakiś spokój, coś tam sie rusza ale mało jak na nią, mam nadzieję że nadrobi wieczorem, bo to jej ulubiona pora
 
Do góry