reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
MoniSkaBe - ja tez nie trawie wtracania sie....:baffled: np moj tesc to ci chwila jezdzi na giełde i kupuje jakies stare graty ( niby dla sebusia ) jakies krzeselko do karmienia kupi ( co tam ze mam nowe, ktore dostal na chrzciny ) albo foteliki do samochodu chyba ze 2 leżą bo po co mi jakies rozwalone starocie....albo ostatnio wymyslił ze zrobi malemu sanki:-D:-D:-D takie mielismy smiechy z mezem ze do dzis tego nie zapomne...!!!! wytagrał jakies stare sanki jeszcze po mezu i jego bracie i taki stary wózek sprzed 15 lat i wziął z tego wozka siedzenie i zamontował do sanek!!! jak to zobaczylam to az mi galy wyszly:szok::szok::szok:
i tekst : idziecie na sanki..a ja ze my nie mamy sanek...a on no ze zrobil...to powiedzialam ze mnie stac na to zeby kupic dziecku sanki...ale takie smiechy byly :-D
 
a ja lubie prasowac, lubie ten zapach prasowanych ubran.
I cieplo jakie sie przy tym wytwarza. :-)

teraz matka siedzi obrazona, bo sie zapytalam dlaczego mi to wszystko poprasowala. Jak zabieralam ciuszki to podziekowalam, ale widze jaka jest obrazona.

Kurcze rozumiem, ze ktos widzi, ze boli mnie kregoslup, ze chce pomoc, ale kurcze.. wystarczyloby sie zapytac .. moze wtedy bym sie tak nie wsciekala.

McGosia teraz to boje sie cokolwiek do pralki wrzucic jak ona jest, bo jeszcze jak sie pranie skonczy to mi powiesi i znowu rano wstane i bedzie poprasowane.

Nie lubie uszczesliwiania na sile..
 
WItam!
Ja dziś taka śpiąca, że hej a niby się wyspałam.

Witam,
Mnie obudziła jakieś pół godziny temu listonosz :baffled: wpadłam w dziwny rytm kładę się spać ok 23 wstaję z mężem o 6 i jak on wychodzi do pracy idę dalej spać i do 12tej ;-) Mój synek już bardziej się rozciąga niż kopie, wczoraj rano chyba przytulił się brzuszkiem, bo normalnie brzuch mi podskakiwał w rytm bicia jego serduszka :-)

A tak z innej beczki, to puszczacie swoim maluchom jakąś muzykę ? Mój lubi bardzo Mozarta, ale puszczam mu też to czego ja słucham i tak przy Pearl Jam skacze i kopie, przy CocoRosie się buja, a przy Sigur Ros zasypia :-D Ale mój Franke to w pierwszym trymestrze był chyba na dwóch albo trzech koncertach :-D

Ja puszczam od 5 miesiąca jedną i tę samą pozytywkę i czasami Walz Khachaturiana

ja jednak wolalabym, zeby przynajmniej sie zapytala.
Po to zrobilam pranie tak wczesnie, zeby zajac sobie czas i czerpac z tego przyjemnosc, a teraz mam wiekszosc ciuszkow poprasowanych.. :wściekła/y:

U mnie prasowanie też na ostatnim miejscu, odkładam i odkładam a potem hałda ubrań się robi:wściekła/y:
 
Witam się i ja:-)
Noc jak noc...siku nawet tak bardzo mi nie doskiwera jak bezsenność:baffled: M się śmieje ze przygotowywuję się na nocne czuwanie jak mała będzie na świecie i dlatego potrafie spać tylko 3 godziny:nerd:

Przyjemność z prasowania:confused: Nie znam takiego pojęcia, ja się niestety zmuszam się do prasowania i jak pomysle że musze wszytko poprac i poprasować to mi się słabo robi:szok: może dlatego jeszcze nie zaczełam:blink:

JA z czystym sumieniem przyznaję się NIE CZYTAM ANI NIE PUSZCZAM ŻADNYCH KOŁYSANEK DLA NASZEJ NIUNI:sorry2:Mam nadzieje ze nie jestem wyrodną matką, ale jakoś nie potrafię się przełamać..nawet za często nie mówie do brzusia:-( nadrobię jak już kruszynka będzie na świecie:-) Mam nadzieje ze pozna głos mamusi swojej:-D
 
Odwiedziła mnie przed chwilą babcia Ł :-D i przyniosła mi cieplutkiego makowca.. mniam mniam.. :-) Zaraz zabieram się za szamkę, a później będę oglądać film Avatar :-) Obiadek zrobiony, dziś pomidoróweczka, A M dopiero będzie na 16 w chałupce. O, muszę się do apteki wybrać jeszcze po kubeczki na siusiu... ohohoh :szok:
 
Witam się i ja:-)
Noc jak noc...siku nawet tak bardzo mi nie doskiwera jak bezsenność:baffled: M się śmieje ze przygotowywuję się na nocne czuwanie jak mała będzie na świecie i dlatego potrafie spać tylko 3 godziny:nerd:

Przyjemność z prasowania:confused: Nie znam takiego pojęcia, ja się niestety zmuszam się do prasowania i jak pomysle że musze wszytko poprac i poprasować to mi się słabo robi:szok: może dlatego jeszcze nie zaczełam:blink:

JA z czystym sumieniem przyznaję się NIE CZYTAM ANI NIE PUSZCZAM ŻADNYCH KOŁYSANEK DLA NASZEJ NIUNI:sorry2:Mam nadzieje ze nie jestem wyrodną matką, ale jakoś nie potrafię się przełamać..nawet za często nie mówie do brzusia:-( nadrobię jak już kruszynka będzie na świecie:-) Mam nadzieje ze pozna głos mamusi swojej:-D

Ja też nie rozmawiam do brzucha, nie umiem z Igorkiem też tak miałam i wtedy miałam wyrzuty sumienia bo tyle się człowiek naczyta żeby gadać z brzuchem:confused:
Nie umiem i już:baffled::zawstydzona/y:
 
Hej kochane.

Dalej nie mam internetu wiec nie mam sie jak z Wami komunikowa.. :( U mnie ok, dzidziuś rośnie a w sobote mam ślub! :) Buziaki dla Was i mam nadzieje że u Was wszystko w porządku :)

P.S: prosze mi w na liście marcóweczek zmienic na: Izabela i Rafał czekają na córeczkę Olivcie. Dziękuje :)

To Gratulacje !! i oczywiście czekamy na jakieś wiadomości po ślubie :) A na liście zaraz zmienię :)

wlasnie poszlam wziac ciuszki z suszarki, ktora stala u mojej mamy w salonie, ze wzgledu na to ze my nie mamy gdzie jej postawic.
no i sie wscieklam. Wchodze do pokoju, a tam ciuszki poukladane i poprasowane..

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
jak chciala pomoc to mogla sie chociaz zapytac, a nie robic to za mnie.. !!!!!
Kochana ja nie nawidzę prasowania, ale rozumiem Cię, że chciałaś zrobić to sama, w końcu szykujesz gniazdko swojemu maleństwu.

Nie dawno wróciliśmy ze szczepienia z Dawidkiem, na razkie koniec szczepień, ale lekarka się śmiała, że zaraz zaczniemy z drugim dzieciątkiem przychodzić :)
Po za tym wszyscy myślą, że Dawidek ma dwa latka :p
Wczoraj oglądałam ciuszki dla córeczki i odkładałam te większe do torby i tak se śmiechem ubraliśmy Dawida w Natalkowe ciuszki :D Moja mała dziewczynka, prawda, że śliczna hahahha ?
 
reklama
u nas czyta Karol bajki.
i co kilka dni puszczamy pozytywke kilka razy.
Dziecko naprawde na nia reaguje :-)

Szczęściara!! mój to by mnie wyśmiał jakbym czytała :sorry2: Jak kiedys poszukalam piosenek na necie to powiedział ze zwarioałam:dry:ale było to tylko 1 raz bo chcialam sprawdzic czy mala bedzie reagowala ale jakoś nie potrafie i ona tez bez reakcji :baffled: Mam nadzieje ze mi przejdzie:-)
 
Do góry