moniSkaBe
Fanka BB :)
o kurcze... to zes sie napewno przestraszyla.Dawno mnie u Was nie było, ale to dlatego, że nasza maleńka Amelka nieźle nas wystraszyła ostatnio... Można powiedzieć, że już prawie rodziłam.. We wtorek byłam w Katowicach w klinice po zaświadczenie o cc, no i nastałam się tam w kolejkach, jak nie wiem... Brzuch dziwnie mnie zaczął boleć, ale pomyślałam, że mi przejdzie, no i po 5-ciu godzinach spędzonych w kolejkach do lekarzy - nikt nie chciał mnie przepuścić nawet ze względu na ciąże, a przede mną stały same starsze kobitki, i one samy powinny też wiedzieć, że kobietę w zaawansowanej ciąży wypadałoby przepuścić, no, ale cóż - wracałam do domu. W drodze powrotnej na cpnie, zachciało mi się siusiu, i poszłam do ubikacji. Miałam czerwony od krwi mocz.. wystraszyłam się, jak nie wiem co. Na podpasce ani śladu krwi, tylko jak zwykle ta sama wydzielina, Pęcherz mnie nie bolał ani nic. Odczekałam do powrotu do domu, tam też poszłam się wysiusiać.. Mocz był strasznie bordowo czerwony, jak nic krew. Zadzwoniłam do mojego ginekologa, powiedziałam mu co i jak, ten mnie nastraszył, że rodzimy. Zabrałam się i ojciec zawiózł mnie do szpitala, mój ginekolog przyjechał, podłączyl mnie do jakiegoś urządzenia, które chyba skurcze wyłapuje, no nie wiem.. No i leżałam tak 15 minut. Lekarz spojrzał na wydruk i mówi :"SKurczy nie ma, to nie wywołujemy", Trochę mi ulżyło, wytłumaczył mi, że może to ze zmęczenia, i w ogóle. Kazał mi się rozebrać i wdrapać na samolot... Brzuch nadal mnie bolał. Stwierdził, że za każdym razem co mnie widzi, ciąża jest coraz bardziej zaawansowa, i troszkę to za szybko się wszystko dzieje. Narazie mam szyjkę długą zamkniętą, ale powiedział mi, że może się skracać w dość szybkim tempie, i jak tak będzie to w styczniu będziemy rodzić.. Kazał mi brać na bóle brzucha no-spę, a na nerki furaginum, i pić dużo wody. Krew się więcej nie pokazała.. Ale strachu było co nie miara. Dodatkowo zlecił badania moczu, no i puścił mnie do domu, po 3 godzinach. Mam leżeć w łóżku i pić dużo wody.. A na dodatek za kilka dni mam ślub..
Uwazaj na siebie i stosuj do rad lekarza..