reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

tez musze isc do okulisty. ale planuje na poczatku marca.

Monia, jeśli masz możliwość iść teraz to bym Ci tak radziła. Wcześniej jak byłam ( w 16 tyg. tak mniej więcej), i teraz to mówili mi okuliści , że tak najlepiej w okolicy 30- 33 tyg. najlepiej zrobić badania siatkówki. Może będą potrzebne dodatkowe badania jak u mnie i wszystko się przedłuży.
Jak jutro nie podejmą decyzji to idę prywatnie z wynikami bo u okulisty na Inflanckiej najbliższe terminy są na połowę marca:szok:
 
reklama
Witam Was marcóweczki. U mnie słoneczko za oknem a mimo wszystko lenia mam strasznego;-) Jestem tu nowa chociaż podglądam Was od pewnego czasu:-)
Czekamy na córeczkę a termin na 23go marca mamy. To pierwsza nasza dzidzia:tak:
 
dzieewczyny brodwaki czesto " uformowywuja sie podczas karmienia" wiele pierwszych mam wlasnie ma plaskie brodawki, ale dzidzia powinna je z czasem "wyciagnac"

Dronka ja tez mialam B i dlaje mam pelniejsze B, a pierwszego malucha karmilam 6 mies i przestalam z zalecenia lekarza a nie bo sama chcialam, wiec to tez nie musi nic znaczyc. Ale od razu dodam ze jak maluszek dostanie butelke i zobaczy z jaka latwoscia leci z niej mleko, moze (nie musi) odpychac sie od piersi.

Co do karminia piersia to chyba najwazniejsze jest to zeby sie nie poddawac i w razie nieudanych prob i nawalu mleka, oddciagac laktatorem, ktory tez poniekad "wyciaga" sutki. Trzeba tez uzbroic sie w cierpliwosc :tak:
 
Monia, jeśli masz możliwość iść teraz to bym Ci tak radziła. Wcześniej jak byłam ( w 16 tyg. tak mniej więcej), i teraz to mówili mi okuliści , że tak najlepiej w okolicy 30- 33 tyg. najlepiej zrobić badania siatkówki. Może będą potrzebne dodatkowe badania jak u mnie i wszystko się przedłuży.
Jak jutro nie podejmą decyzji to idę prywatnie z wynikami bo u okulisty na Inflanckiej najbliższe terminy są na połowę marca:szok:

bardzo chetnie poszlabym teraz na badania.
no ale niestety musze isc prywatnie, a koszt wizyty wynosi 70 zł. No, a niestety w tym miesiacu zyjemy tylko z mojego zusu, wiec poprostu sie nie wyrobie ze wszystkim..

Mag dlatego ja rowniez biore pod uwage termin z OM.
 
Hejka,
Tabasia, to dobrze ze już wiesz na czym stoisz z tym łożyskiem i porodem. Jesteśmy w takiej samej sytuacji:baffled: Ja też chcialam rodzic bardzo naturalnie, szczególnie że pierwszy poród przeszłam bardzo łatwo. Ale moja gin mnie uspokoiła, ze tak będzie najbardziej bezpiecznie i dla mnie i dla maleństwa oczywiście.
A mówiła ci może gin od czego robi się takie niskousadowione łożysko? To twoja pierwsza ciąża czy druga? Masz bóle w dolnej częsci brzucha przy zmianie pozycji?? Bo ja mam wrażenie, ze albo mam za słabe mięsnie brzucha albo to to łózysko własnie....:baffled:
Igi to moja pierwsza ciaza. Lozysko przodujace badz tez nisko usadowione (to dwie rozne rzeczy) robi sie samo z siebie. Niestety nie mamy na to wplywu :-( Zawsze jakis odsetek ciezarnych ma wlasnie takie lozyska. A jak wystapilo w pierwszej ciazy, to jest wysoce prawdopodobne, ze i w drugiej tez bedzie.
Musimy sie oszczedzac, nie dzwigac, bo to juz ciaza podwyzszonego ryzyka, a takie lozysko moze sie latwiej odkleic i moga wystepowac krwawienia :baffled:
Mnie boli czasami brzuszek w dole, ale tak jak pisalam wczesniej, reki sobie uciac nie dam, ze to od lozyska. No przy zmianie pozycji, szczegolnie w nocy tez boli brzuch, ale to moze bardziej dlatego, ze Maly juz troche wazy.
Ja nie moge przebolec tej cesarki :dry: Ale mi tez gin powiedziala, ze tak bedzie najlepiej i dla mnie i dla dziecka. Boje sie bolu po i dochodzenia do siebie...
Ale damy rade kochana :tak:
Noce coraz gorsze w moim wykonaniu, bol bioder doprowadza mnie do szalu. A jeszcze bardziej bol w pachwinie od strony wewnetrznej, blizej posladka. Jak wstaje z lozka to z 15 minut nie moge zrobic kroka ani przeniesc ciezaru ciala na lewa noge, bo czuje sie jakby mi ktos gwozdz wbijal. Porazka :-)
SKAD JA TO ZNAM?!?!?! :-:)-:)-(
 
Witajcie lutowo:-)

Przeczytałam, nadrobilam...
Patinka faktycznie sporo nas z GOPU, jakieś potkanko przy kawce i ciasteczkach mogłybyśmy zorganizować:tak::-)

U mnie od rana bieganie, jakoś mi się wicie gniazda załączyło:tak: Teraz czekam na wypłtę na koncie i na zakupy lecę , a w międzyczasie wzięłam się za wyszywanie dla Maludy misiowego alfabetu, jakoś mnie od wczoraj wzięło:-D

Miłego dzionka
 
Tabasia, ja czytałam, że własnie w pierwszej ciąży rzadko się zdarza takie łożysko...no ale się zdarza:baffled: Częsciej pojawia się w kolejnych ciążachy i po zabiegach łyżeczkowania itp...a ja takie własnie mialam. Wiem że przodujące jest jeszcze gorsze niż niskousadowione, wiec damy radę:) Mi tylko moja gin kazała się już spakowac do szpitala...wiec ja jestem gotowa, bo podobno wlasnie jak dziecko bedzie coraz cięższe to wieksze prawdopodobieństwo krwawienia się pojawia i wtedy szybko trzeba do szpitala...no i moze się nam zdarzyć podobno wcześniejszy poród.

Oszczedzajmy się w takim razie i będzie dobrze!! Ja sie tylko obawiam, ze to łożysko moze się odkleić....

A po tej cesarce ja też się boję, że będzie boleć długo....po pierwszym porodzie wstałam po 15 min od porodu i nic mi nie bylo(nie pękłam, nie cieli mnie, nie mialam żadnych szwów) No ale wiele kobiet by się z nami zamienilo bez wahania, zeby miec cesarkę a nie męczyć się naturalie;-)

Ja jutro wybieram się na zakupy...muszę własnie szlafrok jeszcze sobie kupić do szpiatala. Ale jade z kolezanką, bo sama już nie mam odwagi łazic po sklepach....skurcze mnie dopadają:baffled:

Alex81 witaj z nami! Napisz coś o sobie!
 
Dziewczyny, a sprawdzałyście już czy leci Wam coś z piersi??
Ja wczoraj zauważyłam jak się ubierałam, że jak nacisnę na brodawki to wylatuje kilka kropelek prześwitującego mleczka-siary:-)
 
reklama
Do góry