reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Siemaneczko,
u mnie dziś z humorem nie najgorzej, byłam na małym spaceku, a teraz leżakuję, a M poszedł na siłownie, mam wymyślić co będziemy robić popołudniu, ale jakoś nie mam pomysłu:sorry2:
 
reklama
monikaSkabe mój M to też wielki śpioch:) W dni wolne od pracy to zawsze do 10 lup później śpi. No chyba że jest lato i sobota, wtedy moi teściowie dzwonią d niego, po 8 czy też przed 9, i pytają o której on wreszcie wstanie i weźmie się na podwórku do roboty. Wkurzają mnie z tym. W tym czasie jego siostra może spać do której chce, no i jego młodszy brat też bo przeciez jest mały, ma 15 lat i nic nie może robić. Takie są niestety wady mieszkania na jednym podwórku. No ale są też zalety, dziś np zakładam tylko sweterk i pędzę do nich na obiad:)
 
a mi tez sie nudzi jak nie wiem.... nie lubie niedziel bo w sumie jak siedze w domu to i tak kazdy dzien taki sam... kurcze oszlam dzis na spacer i wytrzymalam tylko kiknasie krokow taki mnie bol zoladka zlapal :-( i boli dalej ... i brzusio i zoladek na zmiane... zaraz umre :no::-(
 
A mojemu M sie cos poprzestawialo i wstaje w weekendy dosyc wczesnie. Zawsze spal do 12-13, a od jakiegos czasu 10 rano pobudka, nawet budzik nastawia :-D
Pojechalismy na basenik, a teraz wybyl pokopac pilke. Ja mam lenia, a w domu wszystko odlogiem lezy :eek: Musze sie zmobilizowac, zeby posprzatac. Chcialam zrobic miejsce w szafie na ciuszki dla Ala. Ale mi sie nie chce............... Na obiad wczorajszy gulasz i placki ziemniaczane. A zeby nie bylo, juz McDonalda zaliczylam :-D Dobra, ide cos porobic, bo skandal normalnie.
Milego dnia dziewczynki ;-)
 
Witam Was po dluuugiej nieobecnosci!!!
Moze ktos mnie pamieta :-)
Juz wyszlam ze swojego "dola"! Choc mysle, ze tak na prawde to wyjde za kilkanascie lat kiedy to moje Malenstwo bedzie mialo wszystko "naprawione".
Ale czas ruszyc swoje 4 litery. Dla Dziecka nie mam wlasciwie nic - super dresik i skarpetki :-) Duzo pracy przede mna. A po porodzie i przez kolejne lata jeszcze wiecej. ALE DAM RADE!!!
Hm... Nie jestem w stanie nadrobic tego wszystkiego co napisalyscie przez te tygodnie. Widze wiele nowych osob!!!
Pozdrawiam!!!
 
dziewczyny a problemy zoladkowe i np jak sie ma biegunke troche to to moze dzidzi zaszkodzic?? tzn raz sie tak wyproznilam :zawstydzona/y: 3 dni w kiblu nie bylam i dzisiaj jak mnie zaczal zolodek bolec tak myslalam ze bede zygac i siedziec na kiblu jednoczesnie :-( ale juz mi przechodzi nawet zupke zjadlam... a dzidzius sie ciage rusza ajak mnie bolalo najbardziej to dawal o sobie znac chba po to zebym sie nie martwila jeszcze bardziej... myslicie ze powinnam isc do lekarza z tym ?? czy poprostu jak przeszlo to dobrze i jak dzidzia kopie to tez?? bo nie chce panikowac w szpitalu :-:)zawstydzona/y:
 
MISSISS - NIE PANIKUJ :tak: Sorry za Capsa.
Niedawno myslalam w nocy ze umre po ogorkowej - wymiotowalam strasznie no i mnie pogonilo ze 3 razy (2 razy w nocy i raz rano). No lae dzidzius moze komfortowo sie nie czul, ale sie ruszal i wszystko wrocilo do normy :-)
Oczywiscie jakby u Ciebie sie rozkrecalo coraz bardziej to warto sie skonsultowac z lekarzem, ale z tego co piszesz to jeszcze nie jest tak zle :tak:

Na wymioty ja zazylam Maloox, wzielam Rennie i napisalam sie leciutko poslodzonej herbaty. Na zahamowanie wymioto dobra jest tez odgazowana coca-cola :tak:
 
Witam Marcóweczki.Ja miałam koszmarną noc,na kolacje zrobiłam sobie kanapki z pomidorką i jak na złosc mi skórka od pomidora sie przykleiła na zołądek,bo od 24tej jak sie przebudziłam do kibelka zaczoł mnie bolec żołądek,dwie godzinki sie męczyłam i zwymiotowałam fuj,mnie często boli żołądek i lekarz mówił ze mam pic herbatke ziołową,ale nie za często,miętową,ale to i tak nie pomaga.A dzisiaj siedze w domku wstałam o 11tej i sie nudze pogoda brzydka.Nic sie nie chce jestem po obiadku a teraz trzeba cos słodkiego zjesc.
 
Missi mi sie wydaje, ze troszeczke za bardzo panikujesz.
mimo, ze jestem w pierwszej ciazy to wydaje mi sie, ze jak tu zaboli, tam zaboli no to coz.. macica sie rozszerza, wszystko sie naciaga itp. Tym bardziej, ze z Twoja ciaza jest wszystko ok.
A jednorazowa biegunka tez mi sie wydaje, ze nie jest powodem do paniki i niepokoju.
 
reklama
Do góry