reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Hej!!! błagam litości dziewczyny :sorry:
Bo do 9 listopada wyczerpiecie limit na dziewczynki a ja też chce!!!!!:sorry::laugh2:
Gratuluje wszystkim tym które już wiedzą!!!!!
 
reklama
Cały dzień mnie tutaj nie było, bo nawet nie miałam chwilki wytchnienia, a tu tyle stron wskoczyło :-p hehe. Dzisiaj robiłam ogromne sprzątanie.. :szok: A jeśli chodzi o obiadek, to zrobiłam dzisiaj krokiety z zserem i grzybkami z barszczykiem czzerwonym...Mój Ł nie mógł przestać jeść..Nawet zeżarł mi 2 krokiety z talerza:eek:

Wczoraj wieczorem byliśmy u teściówki..Kupiła naszej Amelii kombinezon taki co ma osobno nóżki..z deczka nie podoba mi się, ale nie powiem, ze brzydki :no: kolorek jasno-różowy..no taki se :-p

A na dodatek jak wczoraj wparowałam do jednego lumpka, to kupiłam sobie 3 pary dresów jasno-szarych, z pasem na brzuch, golfiko-sukienke ciemno-zieloną, akurat idealnie pasuje do czarnych wełnianych rajstop i butów na gumowym obcasie.. No i sweterek grzybek z guziczkami z masy perłowej.. Jednym słowem zakupy udane.. hehe :tak:

Ściągam właśnie film efekt motyla 3, bo tak nam się nudzi troszkie..:-D

 
Ja też chcę dziewczynkę :) kobietki górą, ja dowiem się we wtorek, chyba, że maleństwo zrobi psikusa :)

Dziś kupiłam dynię i zaraz zabiorę się za wycinanie buźki :) będzie fajna ozdoba :)

Życzę miłej nocki marcówki :-)
 
Witam :)
Pozno troche sie odzywam...ale jakis dziwny dzisiaj dzien....od rana poklocilam sie z tesciami bo mieli jakies glupie aluzje ze na nic nie pozwalam pierworodnemu a akurat mu zabraniałam brac sztucce czyli np noze i widelce no ale to ja ta zla jestem....stwierdzili ze mam mu na wszystko pozwalac no bo jej synowie.....brat M zwalil sobie telewizor na glowe jak byl maly i ja mam tez doorowadzic do takiego stanu ...ich zdaniem...koszmar, to im powiedzialam zeby sie nie wtracali w wychowywanie mojego dziecka bo ja sobie je urodzilam i je wychowam jak mi sie podoba.... potem byla u mnie klientka na fryzure i makijaz na slub... poszlam nawet na spacer pierwszy raz od tygodnia w miare pogoda sie poprwaila wiec mowie a ide co sie bede..... ale zimno strasznie byllloooo mlodego ubralam grubo ze ledwo sie ruszac potrafil...biedactwo...czekam teraz na M bo bedziemy jesc frytki i ogladac film wiec bedzie baaaardzo mily wieczorek....uwielbiam takie...
Buziaki kochane
 
A za ile kupiłaś te butki z allegro??
Tez bym takie chciała, już od tamtego roku się przymierzam do takich:)


marti te oryginalne- emu kosztują ponad 300 zł

ja na allegro kupiłam marki atmosphere za 69 zł długie, 3/4 chodzą po 40 zł a krótkie jeszcze taniej

jest w nich mega ciepło, tylko trzeba kupować rozmiar mniejsze, bo się rozczłapują:tak:

w tym roku chce naciągnąć M na prawdziwe Emu - na gwiazdkę, ale jeszcze zobaczy czy dam radę go przekabacić:-):-):-)

silvii odpowiedzieli mi w sprawie wózka, będzie kosztować razem z fotelikiem 1180 zł

ccaroline ja tez kupiłam dynię, ale na zupę dyniową - jutro bracholek mi ją upichci:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Czarnuszka nie dziwie sie.Moje maluchy maja juz troszke latek a do noza nawet tknac im sie nie wolno.Zreszta jakby cos mu sie stalo to podejrzewam ze tesciowie stwierdziliby ze cos ty robila ze dziecku cos sie stalo.
Nie zazdroszcze mieszkania z tesciami.
Mialabym podobnie bo moi od wiekow uwazaja ze zle chowamy maluchy.Gdy przyjechalismy tu dzieci mialy 4 i 2 latka i po paru dniach tesciowa stwierdzila ze nie pomoze mi przy dzieciach bo sa niegrzeczne i zle wychowane bo nie chcialy jesc.
To prawda ze nie chcialy ale dla nich to byl szok i zmiana.Lot samolotem,wyjazd od kochajacych dziadkow.Moi tesciowie zreszta nie sa wylewni w uczuciach a moje maluchy to takie przylepy i pieszczochy.
Wiec pomieszkalam z nimi 2 miesiace szukajac tak szybko jak moglam w calkiem obcym kraju mieszkania i przeprowadzilam sie.
Nie powiem ze bylo nam slodko.Moj maz na poczatku zarabial 450$ tygodniowo a samo mieszkanie kosztowalo 600,oplaty i zycie i nieraz braklo mi na chleb,ale zacislam zeby i cieszylam sie wolnoscia.
Bo tesciowa wiecznie miala pretensje.Chciala zebym dwa razy dziennie chodzila z maluchami na spacery bez wzgledu na pogode(gdy powiedzialam dlaczego jej synek moze siasc przy kompie i siedziec to powiedziala ze tyle mam do roboty),gdy ubieralam dzieci to zawsze oczywiscie to za grubo to za cienko,a przegiela gdy wyzucila mojego niemal nowe majtlki(kupione kilka tyg przed wyjazdem slipki)bo stwierdzila ze sa stare i w takich tu sie nie chodzi.
Oczywiscie do mnie tego nie powiedziala tylko do meza jak ja usypialam maluchy,ale tak zebym i ja w sypialni obok uslyszala.

Teraz juz jest ok,raczej mi sie juz nie miesza bo kilka razy po prostu dalam jej do zrozumienia ze inaczej chowam maluchy.niz ona.
Zreszta widujemy sie tylko przelotem gdy ide do pracy,ona odbiera maluchy czasem ze szkoly,a u mnie bywa juz calkiem zadko.I zawsze gdy cos chce zrobic i jej powiem to mnie popiera,wiem ze nie szczerze ale co mi tam,znam jej zdanie.
A wiem ze ludzie jej pokroju juz sie nie zmienia to po prostu zlewam to(sorki za slowo).


Wiec Czarnuszka jedynym wyjsciem jest izolacja od tesciow.
Wiem ze twoj maz nie chce ale trzeba wytrwale drazyc az sie przekona.U nas tez tak bylo bo moj twierdzil ze przy mamci bedzie nam lepiej(chyba jemu).Tylko ja jestem uparta i on wie juz ze nie ustepuje latwo.
 
Ja spodziewam sie dziewczynki ale nie jestem pewna bo poszłam nie do mojej G tylko do innego bo ma lepszy sprzet i powiedział ze wg niego dziewczynka ale jak poprosiłam zeby mi to pokazał na ekranie to powiedział ze narazie jeszcze nie widac gołym okiem ale wg niego bedzie dziewczynka... jak nie widac gołym okiem to jak on to poznał? bardzo mnie to zastanawia...
 
oj dorbze ze ja z tesciami nei mieszkam... Niby mieszkaja w tym samym miesice ale widujemy sie maks raz na tydzien na kilak godzin i to mi wystarcza :-) Wole jak Jasiem zajmuje sie niania - lepiej go zna no i wiadomo ze jak cos powiem to ta kwlasnie robi - a z tesciowa to tak niekoneicznie jest... Zreszta ostatnim iczasy tesciowa siedzi u swojej cork iza granica co jakis czas przez ponad miesiac wiec kontakt jest jeszcze rzadszy, ackzolwiek w tym momencie spada na mnie utrzymywanie kontaktow z tesciem - na jutro go zaprosilam na obiad - zazyczyl sobei zeby nie bylo tyle jedzenia co zawsze bo on chce wszystkeigo sprobowac a tak to sie potem zle czuje :eek: Ja mu przeciez nie wpycham :-D


Faktycznie mnostwo dziewczynek tu na forum -:-) ja sie wylamie bo u mnei na 90% chlopak bedzie :tak:
 
reklama
cześć laseczki :-)

Witam was:)
Po wczorajszym usg jest juz pewne że będzie dziewczynka! Z czego bardzo się cieszę:)

babeczki górą, nie mówiłam?? :-D ;-)

hej :)
Nie bedzie mnie tak czeto jak kiedys bo moj komp sie popsul :((zanioslam godo naprawy ale chyba jet juz do wyzucenia imusze kupic nowy :(( a mial dopiero 4 lta :((
M mi swojego dawac nie bedzie :(( taka swinia
Teraz pisze z kaffejki ale est daleko i nie zawsze bedzie mi sie chcialo isc :((
Bede za wami strasznie tesknic :((
jak tak dalek pojdzie i sie z moim nie dogadam to bedziemy zalatwiac rozwod :(( jesli ma byc tak ze klotnie i takie robienie sobie na zlosc to wole byc sama :((
Poj*** to wszystko
dzisiaj wynosze sie do pokoju na gore bo nie moge na niego patrzec :((
Trzymajcie sie dziewczyny :))

ejjj, to pewnie chwilowy kryzys :sorry: mój też ciągle powtarza "gdybyś nie była w ciąży..." bla bla bla i co by zrobił?
tzn rozumiem, że Twoj jest jakimś mega upartym gościem!
nie przejmuj się na zapas, olej wszystko, a szybko sie ułoży :tak:

U mnie bedzie dziewczynka, wiekszosc naokolo stwierdzila, ze bedzie dziewczynka bo moj brzuch jakis taki rozlazly jest :-p. Tylko wieczorkiem mi pilka wystaje, a tak to wszystko w boki sie rozlewa. No i w sumie jesli chodzi o przesady to rzeczywiscie chcica na slodkie zaczela sie, ale gdzies od 4-ego miesiaca. Na poczatku ciazy nawet nie ruszylam slodkiego tylko kwasne, przyprawione.

gratuluję dziewczynki! :-) z apetytem u mnie tak samo: od początku kwaśne i słone, teraz też, ale zaczęłam również jeść słodycze :-p


wracając do mieszkania z teściami: ojjj naprawdę podziwiam! ja naprawdę nie wytrzymuję długo, nawet jak jedziemy z wizytą i obojętnie do których rodziców :eek:
sto złotych rad na sekundę, niektóre tak DURNE, że mozna skonać :szok:
 
Do góry