beaa1
Zaciekawiona BB
Hejkum
Byliśmy na spacerku, ale deszcz zmoczył nam tyłek i szybko uciekliśmy. Bartuś śpi, a później idziemy na obiadek do rodziców także mam dzisiaj luz bluz.
W sobotę byliśmy w Skierniewicach na święcie kwiatów i owoców. Dzieciaki się tak rozbrykały że wcale nie chciały wracać.
Mag u nas też Bartek odstawił mleko i kaszki, ale na szczęście nadrabia jogurtami i serami w każdej postaci.
Madzia jak Bartuś, przeszedł mu już kaszel?
Byliśmy na spacerku, ale deszcz zmoczył nam tyłek i szybko uciekliśmy. Bartuś śpi, a później idziemy na obiadek do rodziców także mam dzisiaj luz bluz.
W sobotę byliśmy w Skierniewicach na święcie kwiatów i owoców. Dzieciaki się tak rozbrykały że wcale nie chciały wracać.
Mag u nas też Bartek odstawił mleko i kaszki, ale na szczęście nadrabia jogurtami i serami w każdej postaci.
Madzia jak Bartuś, przeszedł mu już kaszel?