Dronka - ja wiem że jakies proszki sa do sypania w miejsca skąd wyłazą. Ale przy dziecku to nie wiem czy bym sie odważyła. Niektórzy polecają lanie ich wrzątkiem... ale nie wiem sama czy to moze coś poskutkowac
Ramari - no to niezły rozstrzał z terminami. musisz sie z synkiem dogadac i ustalić jakiś odpowiedni termin
Neska - a Ty już spakowana jestes?
A jakby któraś chciała nieużywany laktator TT to chętnie odsprzedam
. Dostałam, a nie miałam okazji używać.
E: miałam jeszcze o tych porach napisac. U nas nic to nie dało. Wiki ma taki charakterek że nie dało jej sie ustawić. Filip tez łatwy nie był, ale załapał jakiś rytm. Pą kąpieli zasypiał. Budził się w nocy często, ale wiedziałam przynajmniej że jak go wykąpie, to zaraz uśnie. Z Wiki zupełnie inaczej. Od początku były stałe pory, rytuaały, a ona z nich sobie niestety nic nie robiła.
Zresztą ja wiem już na 100% że to głównie od charakteru dziecka zależy. Sąsiedzi mają bliźniaków. Roczek bedą mieć w sierpniu. Chłopczyk ładnie śpi, zasypia, grzeczniutko się sam bawi. A dziewczynka rozdarta, złośnik straszny.