reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
u nas tez piaskownic nie ma. także heronek mamy z głowy dylematy ;-) w ogole pomijam, ze na najbliższy plac zabaw trzeba jechac autem, bo piechotą to tak z 1.5godziny by mi zeszło...
pogoda u nas rewelacyjna, chociaż troche chmurek jest, no ale już ciepło :-) dzis pójdziemy w ramach spaceru do sklepu, zobaczyć, czy sa sandałki dla dzieci z zakrytymi palcami. znalazłam do tej pory tylko jedne, jak nic nie znajdę, to kupię tamte.

w ogóle nocka u nas do bani, 4 pobudki!! szok normalnie, na szczęście Olga zaraz zasypiała, no ale sen już przerwany. mam nadzieję, ze ta ostatnia 4ka już wylazła choć trochę więcej, to może będzie lepiej.

kalisa, zdrówka dla Filipka! ja swojej na katar dawałam wapno w syropku i witaminę C, smarowałam Vickiem, a żeby się lepiej oddychało, na ochraniacze do łózeczka zakraplałam kropleki inhalujące.

mrozik, mi sie wydaje, że lekarze po prostu zlewają. przeciez w nawracających chorobach każdy rodzic poszedłby z dzieckiem na płatne badania. albo może boja sie przyznac, że nie potrafią pomóc bez szerszych badań, nie wiem.

myszowata, my mamy takie samo wapno i Ol go nienawidzi. jak mam dać, to wrzeszczy i macha rękami. jak będę w Pl, to kupie inne, może przypadnie jej do gustu, tutaj niestety nie maja takich syropków :baffled:
 
Witajcie.Wybaczcie ,że Was nie nadrobie od piątku nie miałam jak zajrzec takoe yrwanie głowy.Zachciało mi sie dorabiac , teraz czasu na nic nie mam.Spac chodze póżną nocą albo nad ranem.Od wczoraj Milkenka tez zakatarzona, leje sie z noska.Podaje wapno,juvit i nasivin no i odciąganie, czego nie znosi.Nauczyła sie wkońcu wchodzic na kanapy i skacze na nich jak braciszek czasmi.Teraz doszło pilnowanie ,żeby nie spadła. Zejść potrafi ale w szaleństwie zabawy różnie jest.Ruszylismy z dwoma pozostałymi pokojami, malowanie wre ale wzięłam zawodowych malarzy, bo sypało sie na głowę...Dlatego dzis mam w nosie gotowanie zamówie katering, dwa dania takie domowe ale porcej nie do zjedzenia za 10zł.Tygodzniowo 45zł za 1 osoby.Milence mam barszczyk i później racuszki zrobię z owocami:)
w sobote mój synek dorwał nozyczki i wyciął sobie placek do sóry nad czołem.Tym sposobem jest obcięty na rekrut:)
świeta tuz tuz ,Polka przepis na mazurek plisssss:)Mam od mamy ale może Twój inny:)
Tymczsem pozdrawiam Was wszystkie i zdrówka chorowitkom.
 
kalisa oby Filipowi szybko przeszedł ten wstręciuch katar :) ja daję wapno w syropie bananowe, nasivin soft ale na noc a w ciągu dnia zakrapiam euforbium, witaminę C w dużych ilościach :)

Witam :)
i po krzyku - szczepienie zaliczone , mała nawet nie jęknęła więc jestem taka dumna :) waży równe 9 kg - niby nic nie przybyła ale powiedział pediatra żeby się nie martwić bo zaczęła chodzić i dlatego- ładnie je, badania ok więc nie mam się czym stresowac :) Wit D kazał do końca kwietnia a potem dopiero na jesień.
teraz mała śpi, ja kawusia a potem prace w ogrodzie :)

polka wrzuć no ten swój przepis na mazurek :)

miłego dzionka życzę:)
 
Hej,
Franio po tej chorobie jakis maruda totalny sie zrobil:( nie wiem czy teraz z kolei nie zbliza sie odczyn poszczepienny brrrr, bo w srode sie szczepilismy.
Mam pytanie do mam dzieciakow, ktore przechodzily trzydniowke:
jak dlugo u Was byla wysypka, bo i nas wyszla wczoraj i nadal jest
czy juz dzis moge z nim wyjsc na dwor????
z gory dzieki za rady;)
 
frotka to ma Miłoszek pomysły he he:-DDomyślam się, że Tobie w związku z tym nie do śmiechu? Współczuję zamieszania, ale zaraz będzie po wszystkim!
ionka mi się wydaję, że wapno niezależnie od smaku w jakim jest to jest niedobre tak czy inaczej...
polusia Młoda dzielna dziewczynka!
mysza u nas ok 2 doby była wysypka - nie wychodziłam, ale to był grudzień. Może jednak nie zaszkodzi dzień czy dwa w domu bo oraganizm pewnie jednak lekko osłabiony po chorobie...A i wysypka jest taka podskórna czy raczej krostki?
 
reklama
Do góry