blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Polusia, teraz to tylko na biodrze. Ja myślę, żeby zamienić chustę na pouch.
Yra, witajcie
Asia, wielkie gratulacje!
U nas tak sobie, bo Adaś chory. W nocy z piątku na sobotę zauważyłam, że ciężko oddycha i chrapliwie, a że jestem wyczulona na to po wcześniejszych przejściach, to już miałam go ubierać i jechać do szpitala. Ale podałam Berodual i się poprawiło po jakiejś chwili. Obserwowaliśmy go jeszcze przez jakiś czas i poszliśmy spać. Najdziwniejsze, że nie miał żadnych objawów infekcji, ani kataru, ani kaszlu. Wczoraj pojechaliśmy do lekarza, lekarka stwierdziła, że jest zdrowy i że to mogło być na tle alergicznym. No ale jednak następnej nocy pojawił się katar. Moja schiza z tym oddechem była też trochę spowodowana tym, że w środę jak teściowa była z małym do szczepienia, to lekarka się zapytała, czy miał robione echo serca, bo słyszy lekki szmerek. Ta u której byliśmy w sobotę też to potwierdziła, ale powiedziała że to może być chwilowe i żeby obserwować. Ech...
Yra, witajcie
Asia, wielkie gratulacje!
U nas tak sobie, bo Adaś chory. W nocy z piątku na sobotę zauważyłam, że ciężko oddycha i chrapliwie, a że jestem wyczulona na to po wcześniejszych przejściach, to już miałam go ubierać i jechać do szpitala. Ale podałam Berodual i się poprawiło po jakiejś chwili. Obserwowaliśmy go jeszcze przez jakiś czas i poszliśmy spać. Najdziwniejsze, że nie miał żadnych objawów infekcji, ani kataru, ani kaszlu. Wczoraj pojechaliśmy do lekarza, lekarka stwierdziła, że jest zdrowy i że to mogło być na tle alergicznym. No ale jednak następnej nocy pojawił się katar. Moja schiza z tym oddechem była też trochę spowodowana tym, że w środę jak teściowa była z małym do szczepienia, to lekarka się zapytała, czy miał robione echo serca, bo słyszy lekki szmerek. Ta u której byliśmy w sobotę też to potwierdziła, ale powiedziała że to może być chwilowe i żeby obserwować. Ech...