Jestem wykończona u nas dzisiaj to samo co u polusi, cały dzień maruda i najchętniej wisiałby tylko na mnie. Co go odniosłam do zabawek to szybko zwrot i wspinanie się po moich nogach i do tego jeszcze jeczenie.
Z bucikami mamy inny problem, a mianowicie jak wkładam mu nózke to podwija palce :/ masakra ile musze sie nameczyc, żeby dobrze mu buta ubrac. Po domu ma pantofle bez palców, to jak załoze to wkładam palca i prostuje jego paluszki, ale w zabudowanych sie tak nie da. No i do tego nie chce usiedziec na miejscu tylko ucieka. W ogóle czasem ubieranie to jest katorga :/
Co do kwiatków to lubie storczyki mam ich 4 i wszystkie mi kwitnął cały rok
Z bucikami mamy inny problem, a mianowicie jak wkładam mu nózke to podwija palce :/ masakra ile musze sie nameczyc, żeby dobrze mu buta ubrac. Po domu ma pantofle bez palców, to jak załoze to wkładam palca i prostuje jego paluszki, ale w zabudowanych sie tak nie da. No i do tego nie chce usiedziec na miejscu tylko ucieka. W ogóle czasem ubieranie to jest katorga :/
Co do kwiatków to lubie storczyki mam ich 4 i wszystkie mi kwitnął cały rok