M
myszowata
Gość
Mój M raczej komentuje zakupione już rzeczy, jak jesteśmy razem na zakupach to oczywiście się udziela, ale nie ma tak, że musi w każdym zakupie brać czynny udział...Franio w końcu zasnął - myślałam już, że nie ma na to szans. Dziś moje dziecko dziwnie je - nie to, że marudzi, ale strasznie dużo gada przy jedzeniu, pluje jedzonkiem - wszystko brudne, nie wiem czy ja tą marchewkę odpiorę. Dobrze, że słonko jest to może wywabi nam te plamiska! Przed chwilką Franko zjadł na deser 1 i 3/4 małego słoika owoców - normalnie zjada dwa, ale teraz chyba zmęczenie już mu nie pozwoliło jeść...