kalisa, myszowata napiszcie mi co Wasze dzieci jedza, jesli mozecie i macie ochote oczywiscie
powiem Wam wtedy co moze uczulac, bo na Franku przetestowalam juz wszystko wiec troche wiem
Wg mnie nie ma sensu przechodzic teraz na mega jalowa diete bo nie rozszyfrujecie co jest alergenem. Poza tym jesli dziecko sie nie drapie to luuzzz naprawde, nie przejmujcie sie tak bardzo tymi wysypkami, no chyba, ze sie bardzo zaogniaja.
Jesli chodzi o przesuszone buzki, to moze to byc spowodowane rowniez tym, ze obecnie jestesmy w sezonie grzewczym, powietrze jest suche i wysusza skore, poza tym hmmm dzieci sie slinia i ta slina jest wszedzie policzkach brodzie, to tez podraznia,
a jeszcze poza tym
zaczyna sie pylenie np leszczyny
Wasze dzieci spedzaja tez wiecej czasu na podlodze, a tam kurz, roztoczy miliony.
Nie kazda alergia skorna to od razu od jedzenia
A pieczywo tez bym wyeliminowala, bo tam wiecej polepszaczy i konserwantow niz pieczywa
no chyba, ze chleb pieczecie same.
Generalnie alergie to temat rzekaaaaa
yra zgodze sie z dziewczynami, ze wizyta tam gdzie sa dzieci chore to chyba niezbyt dobry pomysl dla oslabionego Jasia