reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

asia znam ten ból po prostu czasami ludzie się biorą za coś czego nie potrafią byle tylko zarobić. ręce opadają. a jak już się podniesie ciśnienie to wiem po sobie ciągle się o tym myśli i trudno przestać. mam nadzieję że reklamacja zostanie szybko uznana.

wogóle witam.
 
reklama
asia znam to uczucie bo takie same problemy mieliśmy przy budowie domu i tak naprawdę to te usterki wychodzą do tej pory. dobrze że my mamy 25 lat rękojmi na nasz dom a to tylko z racji tego że zdecydowaliśmy się na profesjonalną firmę i mamy dom metodą kanadyjską budowany czyli tzw.kanadyjczyka.
mam nadzieję że reklamację uda się załatwić bo szkoda tylko nerwów i kasy bo przecież drzwi nie kosztowały 1 zł, a nawet gdyby to dlaczego ktoś ma wziąść 1 zł i spitolić robotę.
 
Ale się wnerwiłam...zżarło mi posta...wrr:wściekła/y:A do tego mama weszła do mnie i tak szrpnęł drzwiami, że obudziła Małego po 10min spania i doopa już go uspać nie dałam rady:wściekła/y:
ionka blu pytałyście o spanie przy świetlne - otóż na tym spotakaniu w poradni, gdy była rozmowa o obserwcji śluzu (dni płodne, niepłodne itp) to jedna z obecnych tam dziewczyn spytała czemu czasem przez cały cykl występuje śluz jakby płodny, na to uzyskała odpowiedź, że może to być spowodowane spaniem przy świetle...ile w tym prawdy? nie wiem..ale fakt faktem ledwo powstrzymywałam śmiech gdy to usłyszałam...:-D
asia widzę, że przeboi z drzwiami ciąg dalszy...współczuję...fachowcy od 7 boleści!

Witajcie!Nocka ok. Tylko teraz się mega wnerwiłam bo myślałam, że Mały podrzemkuje a ja będę mieć chwilkę dla siebie wrr...
Miłego dnia:-)
 
Witajcie!!!

polusia zdrowka dla Julki!

asia oby szybko zalatwili sprawe!!!

my spimy przy zapalonej lampce, bo Mlody tyle sie budzi, ze po prostu latwiej sie dostac do lozeczka....

A biegunka dalej jest...tylko nie wiem od czego???...temperatury brak, wymiotow brak, Redan troche senny, ale tak poza tym wsio ok :dry:
 
heronek zdrówka dla Redana *)

a u nas był już pediatra i powiedział że to dziadostwo siedzi w gardle nie poszło dalej tzn na oskrzela. dostała jeszcze jeden lek i we środę nas odwiedzi znowu.

dostałam też dla Poli lek na wzmocnienie odporności, pójdę do apteki to się dowiem o cenę tego cudu :)
 
hej dziewczyny :-)

jakos nie mam humoru na pisanie, ale przeczytalam wszystko.

Myslimy o wyprowadzce...
w zwiazku z tym mam pytanie do dziewczyn, ktore wynajmuja mieszkanie np Frotka, nie mysleliscie zeby zakupic mieszkanie a nie pchac komus w tylek kase?
bo kurcze my kredytu na mieszkanie na pewno nie dostaniemy, jednak boli mnie bardzo, ze musialabym komus dawac tyle kasy....

no i powiedzcie na co zwrocic uwage przy umowie najmu? w ogole jestem zielona, a nie chcialabym sie wpierniczyc na mine.
 
!!!Dzień dobry!!!

polusia oj zdrowka dla Julki a cóż to za cud to lekarstwo na odporność podaj nazwę :) ?

heronek zdrowka dla Redana !!!

Asia współczuje problemów z tymi drzwiami, mój M.robił w budowlance i często trafiał na poprawki po partaczach :( niestety mnóstwo takich. Powodzenia żeby wszystko było już ok!!!

U nas katar u Franko znów się daje we znaki. I w ogóle u nas wszystkich tylko i wyłącznie kaszel dręczy bez innych objawów więc jutro całą rodzina do lekarza po południu...

A ja planuje tydzień sobie :), dzieciaki mają ferie więc trzeba atrakcje zapewnic :) no i urozmaicić posiłki.
Idę po kawkę i zaraz poczytam Was :)
 
reklama
Okazało się, że dwoje na troje drzwi jest spieprzonych (wczoraj Wam o tym pisałam). Jedne były podcinane z dołu i są nierówne, a drugie przesuwne trą o futrynę. Gdyby człowiek wiedział, że tacy fachmani od siedmiu boleści przyjdą, to by sobie sam zamontował. Mój P spokojnie sam by to zrobił, no ale skąd mogliśmy wiedzieć, że tak się skończy.

Asia, bo teraz każdy idzie do jakiejkolwiek pracy, na której się nie zna. my mieliśmy taką akcje na budowie domu. raz komin gość budował i wyszło mu jak krzywa wieża, a jak wstawiali okna i drzwi to była cała epopeja! mój M. tyle się naczytał i naoglądał instrukcji na necie, że przy tych "fachowcach" był prawdziwym ekspertem. do tej pory coś wyłazi :/ jak przychodzi jakikolwiek człowiek do pracy, to normalnie trzeba mu na ręce patrzeć non-stop, bo kasę weźmie, a odwali fuszerkę.

u nas jedzenie ostatnio co 4 godziny i wtedy jest szansa, że zje.
wczoraj przez cały dzień zjadła pół zupy, pół banana, no i te chrupki na przyjęciu. dziś 1/3 śniadania i plasterek banana.
nie wiem, co się dzieje, jakby zęby, to chyba by tak doskonale nie spała?? zaczyna mi coś prychać, oby chora nie była! dalej daje witaminę C.

heronek, może w żłobku Redan coś złapał?? u nas w maluchach co chwila były takie biegunki, jedno łapało od drugiego. dawaj dużo pić i obserwuj. zdrówka!

polusia, zdrówka dla Julci!

monia, my tez wynajmujemy, ale my to inna historia ;-) fakt, że przez te lata to juz majątek wywaliliśmy, no ale cos za coś. mam nadzieję, że w przyszłe wakacje zamieszkamy u siebie.

u nas, jak u polusi, brak planu :-) jakiś obiad by sie przydał jednak, chociaz M. dzis znów na kursie do 22. a w delegacje pojechał, więc pewnie zje gdzieś tam. nie chce mi się gotowac dla siebie.
 
Do góry