reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

u nas picie mleczka i herbatki soczki sam, dostaje butelkę w łapkę i sam sobie radzi. no i ślicznie bawi się sam, siedzi sobie, pełno gratów na około a ona zajęty i nie zwraca na nic uwagę.
 
reklama
Olcia herbatke lub wode tez pije sama ale mleczko ze szklanej butelki nie, bo za ciezka. A jesli chodzi o jedzenie to samodzielnie tylko chrupki, ciasteczka, chlebek. Wczesniej jak miala tylko zabki na dole to dostawala jablko i sobie skrobala dolnymi zabkami ale teraz sie troche boje. Ale moze sprobuje bo widze, ze jak ugryzie za duzy kawalek czegokolwiek to wypluwa albo wyciaga raczka z buzi.
 
Niko potrafi siedzie w lozeczku 30 minut i sie bawic na podlodze tez sam dlugo sie bawi
pije sam rano na poduszejak lezy w dzien nie chce. Sam je tylko biszkopty albo chrupki ...

ja bez krzeselka do karmienia nie ujechalabym. Niko to zywe srebro i nie dalabym rady karmic na kolanie....
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny wczoraj pisalyscie o nocnych pobudkach dzieciaczkow i ze sie w dzien nienajadaja dlatego se budza. A ja mam pytanie to Mam ktore karmia jeszcze piersia czy wasze dzieci przesypiaja noce? Bo Oliwka to bardzo czesto sie budzi a nie wydaje mi sie zeby w dzien za malo jadla i potem w nocy nadrabiala:/ na sniadanie je kaszke potem za ok godz cyc bo inaczej nie podzie spac, pozniej obiadek- zupka, potem znow cyc bo idzie spac drugi raz potem jest deserek i na kolacje kaszka, a do zasniecia cyc i znow w nocy jak sie budzi to jest cyc. W miedzyczasie w ciagu dnia zje chrupki jakies ciasteczko i pije herbatki wiec to chyba nie jest malo. A co do samodzielnosci to sama pije z kubeczka niekapka ale jak ma duzo bo jak juz sporo wypije to tak bardzo nie potrafi przechylic. No i jesczez chrupki i ciasteczka je sama:)
 
Witam się zimowo :)
U nas pada i pada,,, znów odsnieżanie czeka!
Piszecie o samodzielności... wydaje mi się że moja młodsza córcia jest dużo bardziej samodzielna niz jej siostra w jej wieku - ale to zasługa właśnie tej starszej. Sandra sama pije , łyżkę tez coraz chętniej- choć pół jedzenia na podłodzę, ostatnio mazgroli na kartkach kredkami razem ze starszą no i już chodzi:tak:.... Chyba łatwiej jej bo jest Laurka!
Frotka głosik dzis tez oddany!
wiolonczela ja używam krzesełka i jest niezastąpiony u nas przy karmieniu ale nie mam pasów więc musze bardzo uważać!
 
Ja bez krzesełka bym też za żadne skarby nie ujechała. My jemy, bawimy się i ostatnio rysujemy w nim :) Franko sam je z butli i pije. Przekąski i drugie danie je rączkami :) sam. Ja daje jogurty i zupy. Kanapki kroje w kostkę i jajko czy parówkę i sam je.
Teraz śpi mój maluch :) pięknie zjadł buraczkową. Jak wstanie będzie naleśnik :)
Ja chyba za mocną kawę wypiłam bo tak mnie siekło że myślałam że serce mi wyskoczy. Dzwoniłam do taty i jedziemy wszyscy w piątek na weekend do niego. Fajnie:) Pójdziemy na lodowisko, do Bajkolandu, może do kina :) już dzieciaki nie mogą się doczekać :) w końcu ferie od piątku :)
 
a'propos samodzielności, moja mleka sama nie pije, tylko picie. ale wiecie co, mam u siebie w klasie takiego chłopca (7lat) i jak na niego patrzę, to robię wszystko, żeby Ol taka NIE BYŁA. chłopiec jest totalnie niesamodzielny, nie założy sam kurtki, nie zawiąże butów, nie umie włożyc książek do plecaka, nic. mama mu wnosi wszystko do klasy, rozbiera, układa książki na ławce, a po lekcjach przychodzi na górę i znów to samo. ja mu każę na 5 minut przed końcem lekcji zacząć się pakować, a i tak jest ostatni i niespakowany i mama to robi.
może dlatego tak chcę, żeby Ol juz teraz ;-) była samodzielna. próbuje nakladać bluzki, skarpetki. sama łyżką trafia do buzi. sama przewraca kartki w książeczkach. jeszcze musze ją nauczyć sprzątać- wrzucać klocki do pudła itp.

ostatnio wpadła na pomysł, jak dosięgnąć czegoś, co jest wysoko. zrzuca książki z pólki (moje książki) i potem na nie włazi, żeby być wyżej ;-)
i zaczęła bic brawo już tak naprawdę. bo do tej pory jakby otrzepywała ręce ;-)
 
reklama
fajnie się to czyta o umiejetnościach dzieciaczków, to fakt, że nasza w tym rola żeby je tego nauczyć. nadopiekunczość to nie dobra niestety postawa wychowawcza, wiecie co, ale ja się normalnie boję, strasznie boję, np dac jej jabłka żeby się nim nie udusiła, udławiła, bo Elena notorycznie zakrztusza się herbatą, ostatnio je sama chrupki kukurydziane, ale inne rzeczy jak ciasteczka gniecie w rece i rozkruszy całe za nim zje i cała czekolada wszedzie ,


PS> FROTKA fajną masz kuchnie,co to za szafki?
 
Do góry