reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

cześć dziewczynki!!!
Wszystkiego najlepszeo w Nowym Roku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja się naprawdę wyspałam:-) Zmieniliśmy pokój, spałam z Olkiem w małym pokoju, w którym Olek spał do trzech miesięcy. Zawsze mi się w nim dobrze spało. Olek też wyjątkowo dobrze spał pomimo kataru, a jak była 24 to nawet nie drgnął, a strasznie waliły fajerwerki. Imprezy mieliśmy pod sobą, nad sobą i obok, ale w tym pokoju mało co było słychać.
Wogóle myślę, żeby się przenieść spowrotem z Olkiem do tego pokoju, ale obok pokój ma moja siostra z półroczną córka, która chodzi spać 23-24:szok: i jest rozkrzyczanym dzieckiem, a w nocy jak się budzi to z takim płaczem jakby ktoś ją ze skóry obrywał, boje się że Olka by budziła, a mnie to napewno by budziła. Mój mąż tam śpi i mówi, że czasami to ma dość, bo nie dość, że się mała tłucze prawie do północy, usypiają ją inhalatorem, który zajebiście głośno buczy :)confused2:) to jeszcze w nocy tak się drze.
No nic zobaczymy.

A wogóle to zastanawiamy się coraz poważniej nad rodzeństwem dla Olusia, na luty/marzec 2012... no zobaczymy:-)

Olek teraz ucina sobie drzemkę, jak sie obudzi, to jedziemy do moich rodziców świętować Nowy Rok.
 
reklama
dzień dobry kochane w Nowy Roku :)
jeszcze raz życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
nocka spokojna, ieszkam na wsi więc o 0:00 było spokojnie tylko kilka fajerwerków. dziewczynki spały jak zabite. myśmy poszli spać koło 1 w nocy, a tak przyszła Iza moja szwagierka i wypiłyśmy sobie dobrą naleweczkę roboty mojej mamy:)

dziś rodzinny obiad u nas właśnie robię kaczkę i zastanawiam się czy mój szwagier ze swą lapmucerą przyjdą i jaka będzie atmosfera.

mała ma jeszcze katarek ale jest już przeźroczysty, doszedł nam kaszelek. ale ma antybiotyk więc może dalej nie pójdzie.

kobitki idę obejrzeć jakiś film póki Pola śpi bo jak się bawi w salonie to telewizja jest wyłączona i powiem Wam że zauważyłam dużą różnicę jak był włączony, spała bardzo niespokojnie a teraz tak się wyciszyła :)

miłego dzionka *)
 
Hejka! No i mamy Nowy Roczek:-)Życzę Wam wszystkim jak i sobie samej by był to wspaniały i niezapomniany rok!:-)My mieliśmy gości - znajmoi z półrocznym szkrabem - dzieciaczki poszły spać ok 20, ale do 22 co raz się przebudzali i to oboje w tym samym czasie:dry:Od 22 Franio spał kamieniem do 8.30:szok::-D:tak:Z króciótką przerwą o 0.30 z powodu bardzo głosnej serii wystrzałów:dry:Natomiast Mała od 22 nie spała gdzieś do 1.30 i balowała z nami:zawstydzona/y::tak:Uchachana była jakby czuła, że imprezka jest grana:-) Także Franio o 9 zjadł (zamiast tradycyjnie o 7), a teraz drzemkuje z tatusiem...Byłam wczoraj trochę zła na M bo oczywiście sprzątanie i szykowanie zakąsek i kolacji odbywało się na ostatni moment czego nie znoszę:dry:W związku z czym cały dzień mu zrzędziłam, a na wieczór on dla odmiany zaczął mi dogryzać - złośliwiec;-)Ale Nowy Rok powitaliśmy z uśmiechami. Ja poszłam spać o 1.30, moja koleżanka też, a panowie sobie jeszcze siedzieli, ale M ładnie przed położeniem sie wszystko posprzatał, więc się cieszę:-DJeszcze raz wsio naj dla Was Kochane:-)
 
Witam my zostaliśmy po sylwestrze u rodziców, chyba dopiero jutro wrócimy do domku :tak:
Olunia bawiła się z nami do 2 w nocy :-D o 22 poszła spać ale o 23:30 wstała na mleczko i już nie poszła lulu. Moja mama wstawiła ją do okna, była zachwycona fajerwerkami, śmiała się i robiła kosi kosi :tak: a myślałam że się wystraszy. Za to potem był krzyk bo o godz 2 ona dalej nie chciała iść spać a my ją do łóżeczka, troszke mineło zanim usneła.
Co do karmienia piersią to ja karmiłam chyba najkrócej z Was bo 3 tyg tylko, mleka miałam mało, mała niedojadała a tak pozatym to jakoś nie byłam zbyt zafascynowana karmieniem piersią, jakoś tego nie czułam. Nie czuje się z tego powodu źle, uważam że mam bardzo dobry kontakt z niuniom. Jak bym miała drugie dzidzi to chyba odrazu bym flachom karmiła, poprostu są kobiety które nie czują potrzeby karmienia piersią :sorry2: i ja do nich należe.

Miłego dnia w Nowym Roku Wam życze dziewczynki :)
 
Polka, to jakies 200km od nas :) Ale ladne rejony, mniej pada ;-)

No ale jakos po 13grudnia była tam taka zima, tyle śniegu :) narzeczony mojej siostry powiedział że ona przywiozła śnieg z Polski bo tak sypało.

W ogóle witam w Nowym 2011 Roku :) dziś rano z mężem przeżywaliśmy, że starzy jesteśmy :) za rok mu 30stuknie 6stycznia :) więc ja zaczęłam śpiewać "zamienię CIEBIE na lepszy model" a on śpiewał "nigdzie nie znajdziesz takiego jak ja, bo takich już nie ma." ile było śmiechu:) Wycałował mnie za cały zeszły rok :)
Franko spał od 22.00do 10.00rano, w miedzy czasie dostał butle tylko.
Dzieciaki spały do 11.00 :)
 
Co do karmienia piersią to ja od drugiej doby życia Frania dawałam mu butlę, czyli już w szpitalu był na karmieniu mieszanym, a po powrocie do domku próbowałam początkowo tylko piersią go karmić, ale po kilku dniach i nocach karmień co 1,5h stwierdziłam, że nie dam rady ani dnia dłużej i najpierw w nocy był na butli, a w dzień na piersi. Potem w dzień było karmienie naprzemienne pierś i butla, a jak miał dwa i pół miesiąca odrzucił całkowicie pierś. A mając 3 miesiące przestał budzić się w nocy na jedzenie. Dosłownie 13-go czerwca skończył 3 msc, a w nocy z 12-go na 13-go już nie jadł:-)
 
Witajcie w Nowym Roku!!!

Ja w domku oczywiscie z Redankiem, po 23 M wrocil z pracy, ale ja juz spalam....:-) U nas jakims cudem zadnych fajerwerkow nie slyszalam...Dzisiaj bylam na pare godzin w pracy, ogarnac nowe rzeczy, ojojoj, troche sie ich nazbieralo....W ogole Mlody jest jakis nerwowy, odkad jest w przedszkolu, nie tyle, ze nie odstepuje mnie na krok, to jeszcze nie chce sie bawic, tylko byc na rekach...czy to normalne?Moze mamy, ktore juz wyslaly dzieci do przedszkola mi cos podpowiedza?

Tabasia ja mysle, ze to nie za wczesnie...jak kolezanka chce byc mama jak najszybciej to niech sie stara jak najszybciej i powodzenia zycze!!!!:-)

A propo ja tez dalej karmiaca piersia....:tak:. I tez mysle, ze jest bardzo wygodne, nawet pamietam jak na poczatku byly problemy, to mysl o przygotowywaniu butelek, ich myciu i sterylizacji, bardzo pomagala sie nie poddawac.:-D

Milego Pierwszego Dnia Roku!!!!
 
Witam w Nowym Roku!! Zycze spelnienia marzen...
Olenka sylwestra spedzila u babci, byla grzeczna i smacznie spala. Jak nas dzis zobaczyla to az piszczala ze szczescia:) Moje kochane szczescie!!!!
Co do karmienia persia ta ja karmilam 7 i pol miesiaca. Na poczatku tez bylo ciezko i byly chwile zalamania, ale jak wszystko sie unormowalo i sutki sie zagoily to bylo juz super. Straszna wygota, szczegolnie w nocy.
Milego popoludnia!
 
polka ale romantycznie z tym całowaniem. tak masz na codzień czy tylko przebłyski? moj maz w tym roku 35 ja 32:(
heronek jak to zrobiłas z tymi kilosami?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka
ledwo zyje ...spałam 4h poslzismy spac o 4...Niko balował do 22! nie chciał usnać...spał do 8 :) Było super na maxa :))))))))))))
nogi mnie bola...znajomi jedni zostaja do juterka...:)
buzka :*

I o rok starsze znowu chlip chlip...
 
Do góry