reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Kurcze bardzo przykro mi się zrobiło. Chodziło dokładnie o to, że prowadzam małego do żłobka. Miałam wrócić do pracy, potem się pogmatwało i decyzja o drugiej ciąży. Długo myślałam czy rezygnować ze żłobka ale podjęliśmy decyzję, że 6 godzin 4 dni w tyg. nie wpłyną źle na małego, a będzie miał kontakt z innymi dziećmi co dla nas jest niezmiernie ważne bo mieszkamy praktycznie na wsi i z takimi kontakltami to u nas ciężko. Moja koleżanka od początku mnie krtytykowała za tą decyzję czym wzbudzała u mnie poczucie, że jestem złą matką. Teraz jak się dowiedziała, że mam rota znowu to napisała, że martwi się o maleństwo i żłobek to nie jest najlepsze rozwiązanie. Ja napisałam, ze rota to akurat ja przyplątałam do domu bo taka prawda i napisałam, że nie ma co przesadzać bo zawsze jeszcze mój mąż może coś przynieść z pracy. Na to mi napisała: "Duża jestaś a sama wiesz jak wirusy wpływają na ciążę" Jest mi strasznie przykro tymbardziej, że jak ona miała zagrożoną ciążę i mówiła, że nie widzi przeciwwskazań do picia niewielkich ilości alkoholu, ja jej wtedy nie krytykowałam. Mimo tego, że uważam, że w ciąży nie powino się pić i tego ne robiłam (tymbardziej w zagrożonej) nie powiedziałam jej nic, bo jak coś by się stało to miałaby zapewne wyrzuty sumienia. Pewnych rzeczy nie powinno się poprostu mówić. Przepraszam za ten wywód ale musiałam to z siebie wyrzucić.
 
ramari kochana nie miej pretensji do siebie bo rota wirusem zaraziłaś się od synka, dziś mi to pediatra uświadomił :)
a co do koleżanki to powinna się ugryźć w język.
a żeby być spokojną to zadzwoń do swego lekarza i na pewno będziesz spokojniejsza :)
 
ramari co się stało się nie odstanie, dowiedz się od lekarza, może poczytaj dla swojego spokoju. i głowa do góry to twoja rodzina a niech ona ugryzie się w język.
 
ramari dziwaczna ta twoja kolezanka olej ją i tyle, a zreszta co jej do tego ze ty dziecko prowadzasz do zlobka, moze zazdrosci ci, bo innego racjonalnego rozwiązania nie widze
co do wirusow to czasem mimo przestrzegania wszelkich zasad higieny zawsze mogą nas dopasc, moja kolezanka na 2 tygodnie przed terminem porodu zarazila sie ospą, na szczescie zanim urodzila zdążyła sie z tego wyleczyc i malemu nic nie bylo
mysle ze nie masz co sie martwic na zapas
 
madzia Bartuś witajcie! Kochana to Ci się synuś nacierpiał - biedny Mały:-(
ramari sądzę podobnie jak katrinka w kwestii Twojej koleżanki - może czegoś Ci zazdrości albo co...bo to co mówi(piszę) wskazuje raczej na chęć zasiania niepokoju niż faktycznie troskę, ale nie znam jej więc mam nadzieję, że złe wrażenie odnoszę co do niej (?). Poza tym myślę, że dla swojego spokoju porozmawiaj z gin - zadzwoń czy umów się na wizytę. Nie ma co rozmyślać i bać sie na zapas - rozmowa z lekarzem rozwieje Twoje obawy i wszystko będzie ok. Nie martw się!
 
madzia Bartus witajcie z powrotem!Oby juz zadne chorobska w nastepnym roku sie nie przypaletaly!

ramari to samo chcialam napisac co dziewczyny mowia, zadzwon do lekarza, i sie uspokoisz..no i mi sie wydaje, ze nie powinny takie infekcje grozic czymkolwiek Twojej fasolce...a od zyczliwych porad wpuszczaj jednym a wypuszczaj drugim uchem....
 
Ramari bedzie ok, jestes juz po pierwszym trymestrze, antybiotki jakies niebezpieczne brałas czy cos , że sie tak martwisz/?, Twoja fasolka jest chroniona jeszcze przez łożysko, które jej strzeże, zadzwon do gina do swiętego spokoju, ale zobaczysz bedzie ok, ja np jechalam 100 km na badanie na poziom rteci jak zbiłam termometr, bo tak swirowałam i dyskutowalam z dyrektorem tej przychodni -specjalista jakims o wplywie rozbitego termometru na rozwój płodu, tak że jak najbardziej rozumie, że się martwisz. Może tez warto w okresie ciąży nie kontaktowac się z ta jakze ciekawa kolezanka
 
Hej dziewczynki,

Ostatnio ciągle w biegu i na pisanie brak czasu. Dopiero dziś nadrobiłam co naskrobałyście. Ja z każdym dniem bardziej zako****e się w swoim synku, taki słodziak z niego rośnie.:-) Dziś była u nas koleżanka z 6 letnią córką ale mały miał radość z zabawy z koleżanką.:-) Mikołaj bardzo udany, patrzeć na radość dziecka to bezcenne uczucie.
Ramari wiem o czym mówisz bo Marcel co prawda do żłobka nie chodzi ale jak ja jestem w pracy to wracam do niego jak na skrzydłach i wtedy jestem cała dla niego i co dziwne (a może wcale nie dziwne) czuję się mniej zmęczona jak chodzę do pracy i potem zajmuję się małym niż jak 24h dzień w dzień razem.:confused:
dronka kochana na mrozy najlepszy jest krem silnie odżywczy, tłusty, zwierający filtry UVA i UVB, zwróć też uwagę aby zawierał jak najmniej wody gdyż może zamarzać na powierzchni skóry. Przy cerze skłonnej do wyprysków najlepiej aby taki krem był kierowany do skóry mieszanej aby nie zatykał dodatkowo porów.
Ze swej strony mogę polecić takie firmy jak: La Roche Posay, SVR, Bioderma, Uriage. Najlepiej podejść do apteki i poprosić o próbki, gdyż nie ma jednego kremu który by służył każdej osobie, każdemu rodzajowi skóry. Mam nadzieję że choć troszkę pomogłam, gdybyś miała jeszcze jakieś pytanka to śmiało, jak będę wiedzieć to pomogę.;-)

Zdrówka dziewczyny, niech te choróbska się już skończą.
Madzia Witaj, biedny Bartuś, teraz będzie już tylko lepiej.
 
reklama
Do góry