reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

o kurczę to naprawdę współczuję, no najważniejsze że ma to za sobą, ale ja chyba by się zastanowiła poważnie czy na rehabilitacje znowu do szpitala na wiosnę, nie ma innej opcji?

Jest inna opcja zastanawiamy sie nad prywatnym rehabilitantem,moja szwagerka chce mi załatwic,mam poprostu stracha znowu byc w szpitalu.
 
reklama
madzia Bartuś kochani witajcie :)

ale się bidulek nacierpiał:( kurcze jak można w szpitalu tak robić jeszcze z dzieckiem po takiej operacji.
 
Madziu witajcie w domu:)Prywatna rehabilitacja będzie chyba najlepszym wyjściem:)
Bluberry ślemy garściami buziaki dla Adasia:***
Miłosz od rana biegunka, zostawiłam go w domu.Milli z kolei od 10 rano gorączka 38,5. Żadnych objawów chorobowych, obserwuję ale stawiam na ząbki.Marudy oboje, zwariuję chyba dzisiaj...
 
Ostatnia edycja:
Madzia dobrze, że już jesteście w domku. Biedny Bartuś :-(
U mnie już się w miarę unormowało i Przemuś już też robi lepsze kupki. Dzisiaj ugotowałam mu marchwiankę i nawet zjadł troszkę.
Dziewczyny czy spotkałyście się z przypadkiem kiedy infekcja (przezębienie, grypa) lub rotawirus źle wpłynął na ciążę? Mnie dzisiaj koleżanka nastraszyła. Swoją drogą pewnych rzeczy nie powinno się mówić ciężarnym. Teraz tylko się denerwuję i myślę czy nie zadzwonić do mojej gin i podpytać ją.
 
madzia dobrze, że już w domu jesteście, przynajmniej z dala od tych wirusów. Jak sie uda to idzcie prywatnie na rehabilitację, szkoda dziecka narażać znowu na choroby, tymbardziej, że on m osłabioną napewno odporność po operacji.

ramari moim zdaniem, to nie masz się czym stresować. no ale ja sie nie znam i pewnie tez bym zaczela myslec gdyby mi ktos tak powiedział...

E: madzia ale Bartusiowi śmiesznie wyszły ząbki, mały wampirek hihihi:-D
 
reklama
Do góry