reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Nie ma jak to u siebie:)
Witajcie:)Nocka nawet w miare:) Dzieci coraz lepiej sie czują, na szczęście oboje bez antybiotyków.Za oknem leje okropnie jest szaro:( Najchętnie poszłabym odespać poprzednie noce.Na obiad mam rosołek i makaron z twarogiem i skwareczkami .Poczytam troche póki Milka śpi.
Ale mamy solenizantów!!!Wszystkim dzieciaczkom moc całusów :***:)
 
reklama
Witajcie kochane marcóweczki:* Dawno mnie nie było - Boshe prawie 3 tygodnie i nie wiem jak bez was wytrzymalam....ale nie jestem w stanie nadrobic Was:( mam nadzieje ze pociechy rosna w potege i nie rozrabiaja:) a moze jakaos nowa zafasolkowana?? :D

U nas ok ale czasu zupełnie brak bo nie sadzilam ze raczkujące dziecko jest tak czasochlonne-musze jej pilnowac non stop bo rozbija sie gdy tylko napotka sie okazja! jak narzekałam że lezy jak "kłoda" to nagle przewroty, turlanie, wstawanie, raczkowanie wszytko na raz i ręce opadają ... az czasem brak mi sił i przypomina sie okres poporodowy-znowu przetłuszczone włosy, nie moge obiadu zrobic itp....MASAKRA!!

buziaki dla wszytkich dzisiejszych i zaległych solenizantów:*
 
Ostatnia edycja:
witajcie kobitki :)

Pola dziękuje za buziaki a przesyła dzisiejszym solenizantom *)

po wizycie : pani neurolog powiedziała że rozwijamy się super, mamy tylko jeszcze lekką asymetrię i za bardzo odwodzi biodra jak noworodek, mamy nad tym pracować :) powiedziała że wymioty to ewidentnie od nerwów więc mamy melisę i syropek na uspokojenie, nerwus mały :) powiedziała że jesteśmy na granicy histerii, zwłaszcza jak ktoś obcy ją weźmie na ręce lub zacznie koło niej coś robić typu badanie.

blu jest to szkoła dla rodziców przy poradni psychologiczno pedagogicznej, prowadzą je dwie babki: psycholog pracująca z dziećmi do 6 lat oraz psycholog pracująca z młodzieżą. mam nadzieję że czegoś się nauczę :)

lecę coś zjeść :) miłego dzionka
 
ionka ale ona dobrze wie ze np to jest nasza kawa czy herbata ale skonczy sie jej to bierze nasza i nie pyta a swoje trzyma u siebie nie ma nikt dostepu,nawet rodzice,a ja nie bede chowac bo rodzicom ni zaluje bo oni tez kupuja dla wszystkich jak sie cos skonczy nie jak ona,ale matce to nie przeszkadza bo inna by pow zeby dolozyla sie cos a u nich tak nie ma ale do nas mowi a do niej nie!!!
 
a moze porozmawiajcie razem cała rodzina: oni, wy, rodzice? wiem, ze trudna rozmowa, ale wydaje mi sie, ze trzeba omówic problem.
 
nesiaa, jak mała??
Dziekuje nie jest zle, ale ewidentnie cos jej jest. W nocy bylo ok. Ogolnie juz nie wymiotuje ale nie je tylko pije i ciagle sie jej odbija. Ale humor ma dobry:)

Witam sie! Wszystkim solenizantom dzisiejszego dnia najserdeczniejsze zyczenia i usciski od Olenki!!

Agulka wspolczuje sytuacji w domu. Jednak nie ma to jak na swoim. Moze byc ciasne ale wlasne. Mysle, ze podzial majatku tak jak radzila ionka powinien troszke pomodz jesli nie macie szans na wyprowadzke. Trzymaj sie kochana!!
Polusia To super!! Rozwijajcie sie tak dalej:) Jesli moge spytac czym objawiala sie ta asymetria?? Ja zauwazylam ze Ola czesto trzyma glowe przechylana w jedna strone. Mama moja tez to zauwazyla i zaczyna mnie to niepokoic.
A tak wogole to moje dziecie dopiero dwa dni temu odkrylo, ze mozna sie obracac z brzuszka na plecy i mama wcale do tego nie jest potrzebna:)
Milego dnia wszystkim!
 
Ostatnia edycja:
Marcia wlasnie nie wychodzi na dobre...boje sie ze przez to ze mna i z D sie popsuje bo jest coraz blizej ...zebym ja sie wyprowadzila z mala. Ale tu sie nie da siasc i pogadac bo siostra wyjdzie i sie obrazi jej nic powiedziec nie mozna np matka woli wycierac zaszczana deske po jej tym alkoholiku a nie powie jej bo niewiem boi sie jej czy co. I jak ja bym chciala zmieniac ich przyzwyczajenia to by mnie zjedli chyba i bym byla ta zla.
Ostatnio D powiedzialam czy on by tak wytrzymal siedzac w domu przez miesiac i tylko raz pojechac do miasta powiedzial ze nie a ja musze!!
nesia a wyprowadzic sie mozemy do moich rodzicow tam moj pokoj stoi pusty i wiekszy niz mamy tu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry