Witajcie,
ja na katar mogę polecić rozkrojony ząbek czosnku do wąchania pod nos, kicha się po tym i katar schodzi, oprócz tego kupiłam maść majerankową do smarowania pod nos i sól morską do psikania. Oprócz tego robiłam inhalacje z rumianku, można też z wody z solą. W książce "W oczekiwaniu na dziecko " wyczytałam, że można stosować maść "wick" zgodnie z ulotką. Poza tym piłam też taki syrop jak koleżanka pisała powyżej, z tym że miałam trochę inne proporcje: 12 ząbków czosnku wycisnąć, sok z dwóch cytryn, 4 łyżki miodu i pół litra ciepłej wody. Po kilku godzinach to odcedzić i potem trzymać w lodówce, pić dwa razy dziennie po łyżce. To można pić zapobiegawczo.
pozdrawiam Was:-)
ja na katar mogę polecić rozkrojony ząbek czosnku do wąchania pod nos, kicha się po tym i katar schodzi, oprócz tego kupiłam maść majerankową do smarowania pod nos i sól morską do psikania. Oprócz tego robiłam inhalacje z rumianku, można też z wody z solą. W książce "W oczekiwaniu na dziecko " wyczytałam, że można stosować maść "wick" zgodnie z ulotką. Poza tym piłam też taki syrop jak koleżanka pisała powyżej, z tym że miałam trochę inne proporcje: 12 ząbków czosnku wycisnąć, sok z dwóch cytryn, 4 łyżki miodu i pół litra ciepłej wody. Po kilku godzinach to odcedzić i potem trzymać w lodówce, pić dwa razy dziennie po łyżce. To można pić zapobiegawczo.
pozdrawiam Was:-)