witam sie i tu.
wywaliło mi znowu neta :/ aaaa i sie okazało, że jednak ktos nam kradł, sprawdziliśmy i wyszło, że 3 kompy są podłączone, a my mamy tylko 2. ktoś z sąsiadów taki złodziej. nie dość, ze drzwiamy łomoczą, że dziecko się budzi, to jeszcze to. no ale M. zrobił jakąś blokadę i teraz niech się wypchają
Ol jeszcze śpi. właściwie bez śniadania, od 2:30 głodna
chyba zaraz ja obudzę i dam obiad.
Monia- ja wolałabym na wieszkach
Tabasia i Heronek- ja tez sram po gaciach jak pomyślę o podróży samolotem z małą!!!!!!!!! a to już jutro w nocy!!!!!!!!!! i kurcze też nie mogę się napić dla relaksu, chyba melisę będę żłopać, albo zjem te kropelki Viburcol, co je mam dla Olci. az mnie żołądek boli
lekarka kazała małej pic dać w czasie startu i lądowania, a ona nawet śniadania nie chce, przeciez to niemożliwe, żeby wzięła picie!!
Yra spoko z tą pracą
oby sie udało
ja, jak wrócę z wakacji, muszę iść do swojej i się wypowiedzieć
ciekawe, co powiedzą
idę budzić małą. musi coś zjeść!!