Marcówki-codzienne rozmówki:))

[candy6]

może może i mi go szkoda a ja mam tyle mleka że co 2 max godz musze odciągać!
całą noc nie przespie wiem o tym , butla, odbijanie , odciąganie mleka , mycie laktatora ohhh

 

[blueberry77]

A czemu odciągasz?

 

[candy6]

bo biore leki na skurcze macicy tam ponoć "chyba " coś zostało :/ co to znaczy chyba , młoda babka i sama nie jest pewna i się zastanawiała czy nie łyżeczkować właśnie , nie jest pewna co za lekarz :/

 

[mysz1978]

moj Adas to juz w sumie niemal calkiem butelkowy jest... Sciagam troszke mleka - tyle ile mam (40ml lacznie sciagane przez ponad pol godziny...). Sciagam tak 1 albo 2 razy dziennie. Jak go przystawiam to zanim zacznie leciec to on sie jzu tak zdenerwuje i wrzeszczy wnieboglosy ze ja kapituluje i tyle
Wypija juz powyzej 120ml 6-7 razy na dobe. No chyab ze mu daje te 40-50ml mojego mleka to wtedy go dopycham mniejsza iloscia sztucznego.
Witamine D podaje codziennie - przy starszym (tez butelkowym) tez podawalam codziennie a jak sie zaczal jakos bardziej pocic to kazala lekarka dawac nawet 2 krople.

 

[SylusiaSW]

Moja mała jest tylko na cyśku ale witaminkę D dostaję tylko 2 razy w tygodniu - mała ma bardzo małe ciemiączko ( starsza po 3 miesiacach miała całkiem odstawioną ). Martwi mnie tylko że to może miec poźniej wpływ jednak na kości. K podaję nadal codziennie ale jeszcze tylko 1 miesiąc!

 

[mysz1978]

co do badania po porodzie to ja nie mialam ZADNEGO Jedyna osoba ktora mi zerknela miedzy nogi byla pielegniarka zdejmujaca szwy w 6 dobie po porodzie
Urodzilam o 10:00 rano a na wieczornym obchodzie (na ktory akurat sie spoznilam bo bylam u malego ktory byl w innej sali) lekarz tylko spytal jak sie czuje i powiedzial ze za kare ze sie spoznilam na obchod to bede miala pod rzad 2 lewatywy Posmial sie i poszedl.
No ale na tyle szybko wrocilam do siebie (szybciej niz po pierwszym porodzie) ze moglam przypuszczac ze wszystko jest ok :-) I mam nadzieje ze jest... Ide do lekarza za jakies 3 tygodnie wiec sprawdze.

 

[SylusiaSW]

Nie do końca prawda jest że jeśli krostki sa tylko na buzi to nie alergia... alergia kontaktowa może byc własnie tylko tu. Moja tak zareagowała na moj antyperspirant, który przedostał się pewnie na cyśki.
Te zmianki na buźce dzieciaczka to może być łojotokowe zapalenie skóry... juz to przechodziłam .. pomaga Clotrimazolum..momo wszystko dobrze pokazac to lekarzowi ( chociaż byłam u 2 i każdy miał lekko odmianne zdanie)

 

[ionka]

a ja żadnych witamin nie daję, moja lekarka nic nie mówiła i podejrzewam, że tutaj po prostu nie dają dzieciom... witaminę K Ola dostała po urodzeniu w szczepionce.

 

[ionka]

a może między brawiami to początek ciemieniuchy??

Ola tak miała: na początku szorstka i sucha skóra, a potem przekształciło się w ciemieniuchę...

trądzik znika na słońcu i w cieple, potem znowu wraca. na pocieszenie dodam, że Oli buźka już jest ładniutka od pau tygodni przemywałam wodą przegotowaną.

 

[Wama]

moja mala tez miala ciemieniuche na czole i pomiedzy oczkami. Smarowalam to kilka dni oliwka i delikatnie wycieralam zwykla pielucha tertowa, teraz juz jej zeszlo. Co do krostek, to moze byc naprawde wiele powodow, dlatego warto popatrzec czy one schodza, czy sa dokuczliwe dla maluszka. Moze tez to byc alergia kontaktowa, skoro jest tylko na glowce i buzi, moze Twoj proszek do prania, lub jakis krem do rak.