reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

witam:-D
tez jestem rocznik 82:-)

2 września mam badanie przezierności i jak wszystko będzie ok, to odetchnę z ulgą:-(
kupiłam na allegro jeansy ciążowe, bo jak się zapnę w moje, to ledwo mogę oddychać:tak:

mam wadę wzroku (-4), ale mówiono mi, że skierowanie na cesarkę dostaje się , jeśli jest ryzyko odklejenia siatkówki (to musi zbadać okulista)
co do porodu: początkowo myslałam o cc, ale stopniowo przekonuję się do sn, sie jeszcze zobaczy

pozdrowienia dla wasi maluszków
 
reklama
Missiiss1301 mnie też przeraża nacinanie krocza. Przeraża mnie to, że potem będzie się to kiepsko goić albo generalnie, że już nie będę tam taka sama:-(Wkleiłam link do art w przydatnych art. o tym nacinaniu - całkiem ciekawy. SN się nie boję i właściwie to jest to moje marzenie, ale przy dwóch bąblach to nic nie jest pewne. Chciałabym też na krzesełku rodzić, jesli będe miała siły i z dzieciaczkami będzie ok - to będe się upierala na to krzesełko. Nigdy nie mogłam zrozumieć logiki rodzenia na leżąco. :baffled::baffled::baffled:Jak dla mnie - bzdura totalna. Wymyślono ponoć te pozycję z wygody lekarzy, w razie sytuacji awaryjnej.

Lila dzięki - mam nadzieję, że paciorkowiec będzie dla mnie łaskawy. Czytałam jednak, że jak się jest już nosicielem tego drania, to prewencyjnie i tak dostaje się antybiotyk, nie wiem tylko jak z dzieckiem wtedy? Teraz to mamy uno picolo problemo, bo nici z kochania się. A nie wiem czy mój P też nie powinien się przeleczyć?

Gaba, Lila, Mag349 też jestem rocznik 82:-) Kto jeszcze? Jestem pewna, że kogoś pominęłam?:sorry2:

Dziewczyny, ja za to świruję na punkcie opieki już po porodzie. Zawsze marzyłam sobie o tym, że położą mi szkrabka na piersi po porodzie i tak sobie poleżymy. Czytałam też, że dzieci uspokajają się, gdy kładzie sie je na golym brzuszku i mogą poczuć ciepło i się wtulić. A gdy myslę jak ja podzielę siebie na dwoje, to aż mi sie przykro robi, że zawsze któreś będzie musiało poczekać, że zawsze któreś będzie tym drugim:-(
 
Witajcie kochane !!!!!!!!!!! u mnie dzien jak codzien.... troche brzuchol pobolewa ale na szczerscie za poltora tygodnia do lekarza i juz nie moge sie doczekac....

Jak czesto lekarze robia Wam usg..?? przy kazdej wizycie czy tylko 3 razy na cala ciaze...moze wiecie jak to bedzie?? bo niektore moje kolezanki maja robione co wixyte ja tez bym chciala zawsze sie nie moge doczekac usg zeby zobaczyc moja kruszynke !!! ale moja niestety robi 3 razy na cala ciaze ....no ewentualnie w niebezpiecznym przypadku wiecej :((


mnie przeraza nacinanie krocza i w ogole te bole straszne :no: nie wiem czy wytrzymam jeszcze boje sie ze im odlece przy parciu bo kurde ja przy wysilku wiekszym to mam dusznosci i w glowie mi sie kjreci... nie raz na wfie np rok temu po bieganiu o malo co nie zemdlalam ... moze to i cos innego ale porod to tez zaje...ty wysilek ktory mnie przeraza a na bol odporna w ogole :no: nie jestem:wściekła/y:. chciaz powiem wam ze jak poczytalam o smiesznych sytuacjach przy porodach sn to az mi sie pomyslalo ze fajnie by bylo miec jakies fajne wspomnienia z sn:-);-) hehe no ale sie zapytam jeszcze lekarza co z tymi dusznosciami i moim serduchem a moze ta tachykardia zatokowo komorowa mi przeszla?? chociaz watpie jak zemdlalam ostatnio... chyba musze sie wybrac do kariologa... no i z tym kregoslupem zapytac o dyskopatie... cholera jak juz czlowieka jedno sie czepi to i naraz kilka rzeczy sie czepia :confused::crazy:
- ja przy pierwszej ciązy tez miałam problemh sercowe ktore wogole mialam bez ciazy tachykardie zastawkoą leczylam sie w zabrzu w klinice profesora Religii i na dodatek astma oskrzelowa od urodzenia na sterydach w ciazy mnie takze to nie ominelo....na dodatek wielowodzie i cukrzyce ciążowa i odrazu mialam planowana cesarke ale lekarze dali mi szanse sprobowac SN i na szczescie sie udało takze nie powiedziane ze koniecznie bedziesz miała cesarke to wsumie tez zalezy od lekarzy wiec trzymam kciuki zebys urodzila Sn i zeby wszystko było ok :)
 
a co do nacinania krocza to nie zawsze sie go stosuje...niektore kobiety maja to szczescie ze im nie trzeba nacinac...ja tez bym juz nie chciala przy 2 porodzie...moze mnie ominie podobno przy kolejnym dziecku nie trzeba nacinac!!!!

A wogole snilo mi sie ze urodzilam CUDNEGGOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!! syneczka nie nacinali mi krocza i czulam sie bosko bo nic nie bolało!!!!!!! a wiecie ze przy mojej 1 ciazy tez mi sie snilo ze bede miala synka i sie spelnilo....tak samo jak dwa razy przed zajsciem w pierwszA ciaze jak sie z mezem stralismy to mi sie znilo ze niestety nie bylam w ciay a w ostatni miesiac kiedy sie udalo jeszcze nie widzialam o tym to mi sie snilo ze jestem (bylam) i teraz tez tak miałam....takze spelniaja sie moje sny pod wzgledem dziec...moze mi sie przysni ktoras z Was to Przepowiem hihi :)
 
Witam po weekendzie.
Wczoraj pojechaliśmy z mężem na koncerty blues-owe, które odbywały się w skanesenie. Wejście było za darmo, także stare chałupy też się pooglądało. Fajna sprawa.

Pisałyście o płci dziecka. Pierwsze jest mi obojętne, ale drugie musi być płci przeciwnej, bardzo mi się marzy mieć chłopca i dziewczynkę:blink:

Co do porodu to nie upieram się ani przy sn ani przy cesarce. Niech lekarze decydują, oni powinni wiedzieć co w danej sytuacji jest najlepsze. Choć gdybym miała wskazanie do cesarki , to chyba mniej bym się bała:baffled:. Zaczęłam czytać opinie na temat szpitali, chcę wybrać jak najlepszy. Opieka jest najwazniejsza. Słyszałam, że dobre położne mogą zdziałać cuda. Miła atmosfera przy porodzie jest ważna. Czytałam kiedyś opis porodu jednej z forumowiczek. Wspomina go jak koszmar, głównie przez pyskatą i niemiłą położną.

Dziś kłuje i ciągnie mnie podbrzusze. Tak mocno czuję to dopiero pierwszy raz. Dzięki wam wiem, że to normalne:-D. Dzidziuś robi sobie miejsce:tak:
 
Witam wieczorowa pora :)
Nad jeziorkiem bylo super pogoda upal musialam w cieniu siedziec ale bylo milo ,znalezlismy cudowna plaze i podziwialismy wypasione jachty i smulismy marzenia ze moze kiedys dane nam bedzie sie takim karnac :)

Dzisiaj od rana nie mialam humoru i maz mi dzialal na nerwy od slowa do slowa i jak zaczelam plakac tak do wieczora ,chyba dawno nie plakalam i dlatego dzisiaj musialam bo zbiorniki zlez byly pelne ,oczy mnie pieka i teraz mam wyrzuty sumienia bo boje sie zeby ten moj placz nie zaszkodzil malenstwu :(
Do meza sie nie odzywam i teraz juz zasnol to mi nie dziala na nerwy ,dziewczyny to chyba te hormony co ?
Ciesze sie ze u was wszystko ok i czytam sama dobre wiesci ,wedlog obliczen od OM to juz 11 tc i 3 dni jupiiiiiiii ale ja licze troszke ze spoznieniem bo wiem ze pozniej zaszlam w ciaze i juz 10 tc tez jupiiiiiii coraz blizej 2 trymestru
Hmm, ja też w weekend miałam strasznie zły humor, aż miałam wyrzuty sumienia bo nie czułam radości z ciąży:(ciągle płakałam a na męża nie mogłam nawet patrzeć, ale na szczęście wieczorem przeszło...
Mam nadzieje że to właśnie te hormony szaleją i dlatego tak się dzieje...bo przecież z całego serca pragnę dzidziusia:)
 
mabork ja ja slyszalam ze przy pierwszym porodzie przy blizniakach zawsze jest cesrka i to od kilku osob slyszalam ale cholera wie jak to bedzie...

co do zyczen zebym miala sn to nie dziekuje :-p chyba wole cesarke... panicznie boje sie tego bolu... a co do tachykardii to tez mialam przed ciazą raz mialam w tamtym roku tak ze przez 5 dni co przeszlam z 6 m moze to mdlalam poprostu totalnie sil nie mialam i musialam lezec to porazka byla potem samo ustalo po badaniach i wypoczynku i jakis lekach...

kurde brzuchol mnie cos dzisiaj pobolewa :zawstydzona/y::-( nie ze kluje tylko tak cmi ehhh a do gina ide dopiero we wtorek :-(
 
ja tez mam czasem taki humor ze chetnie oddalabym dzidzie do brzucha meza jak mnie mdli i na zyganie ciagnie albo jk mnie brzuch boli.... taka rozdrazniona jestem ze szok na dodatek dzisiaj jeszce kolana mnie bola ehhh :wściekła/y:
 
reklama
Do góry