reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Gaba - są , są :tak:, tylko ze mogą sporo trwać. :sorry2:
marela - to uprasuj przez ściereczkę kuchenną. Ja tez dzisiaj sobie uprasuje firanke - mała też nei jest, bo ma 220 x 450. Kupiłam do Filipka pokoiku. Pierwsza w domu :-D
 
reklama
Ale dzisiaj urodzaj porodowy :szok:

Madzia, trzymajcie się wszyscy. Na pewno będzie dobrze!


Ja akurat uważam, że wywoływanie 2 dni po terminie to głupota jeżeli nie ma wskazań.

Gdybym nie miała wskazań do wywoływania to pewnie nie wywoływaliby wcale, ale wskazania jak najbardziej są
 
Witam dziewczynki ja już od 6 :30 na nogach byłam zanieść mocz i na pobraniu krwi, bo póżniej to emerytów dużo a nie chce mi się z nimi przepychać ;-).
Madzia i Wawejka naprawde Wam współczuje :-(, po waszych historiach strach mnie obleciał bo u mnie wyszedł paciorkowiec wprawdzie skąpy i to w odbycie a nie w pochwie ale wiadomo że to dziadostwo łatwo się może przenieść. Dzisiaj na 18 ide do gina mam nadzieje że powie że dostane antybiotyk podczas porodu to będe choć troszke spokojniejsza
 
Ja to bardzo nie lubię prasować firanek, no ale na szczęsice zostały mi tylko w kuchni i w ganku, a tam mam malutkie:) Miałąm dziś myć ookna, ale chyba trochę za mroźno. A moja siostra wogóle nie ma firanek w domu;) Trochę z wygodnictwa, a po drugie twierdzi że jej się nie podobają, ma tylko roletki. Na początku dziwnie to wyglądało, ale teraz jestem przyzwyczajona, no a pozatym dom się wydaje o wiele większy, n o ale brudne okna odrazu widać
 
mrozik_j - o wielkie dzięki :tak:, nawet o tym nie pomyślałam ,ale cóż łeb już nie ten . Wczoraj np. odeszłam od kasy bez reszty i kasjerka wołała za mną a ja w szoku i gadam - że to nie moje:szok:.
 
ja nie wiem czemu wy prasujecie firanki :confused::confused::confused:
ja zawsze piore je przed powieszenie....i wieszam wilgotne....same sie prostują.:-p


ja już nie wiem co mam robić zeby urodzić....J wczoraj znowu usnął za wcześnie i nici z sexu... sprzątać mi się nie chce bo za bardzo mnie pachwiny bolą... może sie troche pogibam w miejscu echhh:dry::dry::dry:

a pogoda? na razie wiosna za oknem ale pewnie za kilka godzin będzie zima - tak jak wczoraj :szok:
 
Hej Dziewczynki!
Wczoraj wieczor i w nocy sie tak zle czulam, ze myslalam, ze sie cos zaczyna :szok:
Maly naciskal na ujscie, kosci lonowe myslalam, ze sie rozsypia i do tego cos mi sie spinalo, ale tam na dole, wiec to chyba nie byly skurcze, ale bolalo! I jeszcze bol brzucha i plecow! Masakra!
Do tego ogladalismy film w lozku i jak wstalam M o malo zawalu nie dostal, a ja przy okazji, bo na bialej poscieli zobaczylismy 3 krople krwi :szok: Okazalo sie, ze mialam jakas ranke na udzie i to z tego. Ale jaka schiza!!! :-D
W nocy rozebralam sie do rosolu, bo cos goraco mi bylo (jak nigdy bo ja zmarzluch!), na siku co godzinke.
A rano o 8 juz to dziecko za sciana sie tluklo :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Jak mozna dawac mu do zabawy kicajaca kulke, ktora budzi caly blok?!?!?!?!?! Mnie sama by to draznilo, a co dopiero sasiadow! I sie tak tlucze godzinami CODZIENNIE!!! Ja wszystko rozumiem, ale to juz przesada! Zaraz musze sie polozyc znowu :crazy: Wieczorem mam szkole i musze byc wypoczeta! Takie spanie na raty :nerd:
Co za ludzie!!! Czekam tylko jak urodze i jak tam wparuje to nie recze za siebie :angry::angry::angry:
Teraz sie nie chce az tak denerwowac, bo po wczorajszych bolach przestraszylam sie, ze moge nie dotrwac do terminu cc :-D
Dobra, ide spac dalej :dry:
 
Ostatnia edycja:
Każda z nas się doczeka. Ja również codziennie z nadzieją patrzyłam na wkładkę, czy coś się czasem nie pojawi.
Myślę, że to przez dzisiejsze " ujeżdżanie konika " coś się ruszyło ;)

My dzisiaj się poprzytulaliśmy Ciekawe czy coś przyspieszy ;-p Z Dawidkiem pomogło, bo właśnie dzień później dostałam plamień, a następnego dnia urodziłam :-D
 
reklama
nie wszystkie prasuję :-p, ale tej nie da powiesić się bez prasowania :rofl2:, próbowałam ale nie dało się na nią patrzeć . Ona chyba tiulowa jest - sorry ale nie znam się na materiałach za bardzo :zawstydzona/y:- taki materiał co się szale do sukienek robi . I chyba musiałabym taką obciekającą wodą powiesić żeby się wyprostowała ;-). A też kiedyś słyszałam że po prasowaniu wolniej kurz wnika w materiał - ale ile w tym prawdy ???? Wątpię w to :rofl2:
 
Do góry