reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

adelina- rzeczywiście niezły artykuł :-)

Właśnie wróciłam od gina. Nawet raczył mnie zbadać ten ostatni raz. Szyjka długa ok 2,5 cm i zamknięta, więc ja raczej w lutym rodzić nie będę. Chociaż to różnie bywa jedni chodzą z rozwarciem 2 tyg i nic, a drudzy mają zamknięte wszystko i rodzą w jedną dobę. Chyba nie ma reguły.... Dzidziowi serducho bije 142 razy na min. Więc wygląda na to, że ma się dobrze!!:-)

Oczywiście jestem zła, bo okazało się, że moja grupa krwi jest bez podpisu ręcznego i prawdopodobnie jej nie przyjmą w szpitalu. Na szkole mówili, że grupa krwi musi być opatrzona nawet dwoma podpisami. Dziś coś mnie tknęło i okazało się że moja nie ma żadnego tylko jest napisane, że ma podpis elektroniczny, który na papierze jest nie ważny. Zapytałam gina i on powiedział, że muszę załatwić podpisy, bo inaczej będzie problem. Niestety Panie w recepcji sa niepoinformowane i wysłały mnie do lekarza żeby dał mi skierowanie na kolejne badanie oczywiście specjalnie płatne, lekarz powiedział, że nie potrzeba tylko mam iść do placówki lux medu, w której robiłam badanie i tam mi powinni to odpowiednio podpisać, pojechałam i mam się zgłosić jutro po odbiór... Dziewczyny sprawdźcie te podpisy, żebyście potem nie miały takich kwiatków jak ja. :angry:

Na dziś już powiem dobranoc- oczka mi się kleją... Kolorowych snów!
 
reklama
kamikaa no moim zdaniem jeśli ci łatwiej będzie to pisz śmiało i wyżalaj się w końcu gdzieś trzeba;-)
a jak komuś przeszkadza to niech nie czyta i tyle:sorry:
poprostu jeden tak to przeżywa a drugi jest inny i tak nie będzie odczuwał tego samego , także nie przejmuj sie:tak: a jak zdenerwowana to pisanie moze właśnie ci pomaga to to rób!:-) ważne by znaleść jakieś ujście tych emocji a nie milczeć i dusić je w sobie:tak:


ps.ale tylko nie bluzgaj bo po co



renif może twój mąż z powołaniem się pomylił i na ginekologa powinien iść :)))
 
Ostatnia edycja:
Oczywiście jestem zła, bo okazało się, że moja grupa krwi jest bez podpisu ręcznego i prawdopodobnie jej nie przyjmą w szpitalu. Na szkole mówili, że grupa krwi musi być opatrzona nawet dwoma podpisami. Dziś coś mnie tknęło i okazało się że moja nie ma żadnego tylko jest napisane, że ma podpis elektroniczny, który na papierze jest nie ważny. Zapytałam gina i on powiedział, że muszę załatwić podpisy, bo inaczej będzie problem. Niestety Panie w recepcji sa niepoinformowane i wysłały mnie do lekarza żeby dał mi skierowanie na kolejne badanie oczywiście specjalnie płatne, lekarz powiedział, że nie potrzeba tylko mam iść do placówki lux medu, w której robiłam badanie i tam mi powinni to odpowiednio podpisać, pojechałam i mam się zgłosić jutro po odbiór... Dziewczyny sprawdźcie te podpisy, żebyście potem nie miały takich kwiatków jak ja. :angry:
A jak robiłaś sobie grupę, to nie dostałaś takiej karteczki? Ja mam takie nawet 2 i takie coś może być:tak:
 
Ah dziewczyny jakoś niewyraźnie sie czuje. Taka czuje sie napuchnięta mimo że nie jestem, tylko nogi i dłonie mam spuchnięte...tak mi po prostu dziwnie..brzuchol sie stawia i w ogole bleee. Sprawdziłam po raz 100000000 torbe. Taka wypompowana jestem a nic dzisiaj nie robiłam. Troche popisałam mgr i ogarnełam tylko troszke mieszkanko. Zjem teraz kiełbaski bo dostałam ochote i pojde spać. Spokojnej nocki!! Poczytam was jutro!! Buziaki
 
To na tran nie za wcześnie??
Ja dostałam vita D i vita k jak na razie a potem zobaczymy co powie na bilansie misiecznym pani doktor.
Czytam że macie świetni z patronażami...ja musiałam pojechac bo pani nie miała jk przyjechać i na tym koniec to tylko takie małe raz a lekarza zobaczę dopiero za 2,5 tygodnia:no:! Mam tylko obawy co do żółtaczki , czy w miare szybko ona schodzi bo mała dalej żółtawa! A pępuszek jeszcze nie odpadł:sorry: mimo że przecieram spirytuskiem!
Na szczeście poradziłyśmy sobie z karmienim i mała teraz juz lepiej ciągnie ale początki sa trudne ( myślałam że będę bardziej przygotowana jak na 2 dzidziola!
 
ja dzis tez odczuwam mocno te ciaze;-)

na spacerku bylam z koleznaka i jej dzidzia i pierwszy raz cos mnie ruszylo;-)
heh po schodach ledwo weszlam
wiem juz co to za bol;-)

zaraz poprosze o lozeczko, tzn o rozlozenie bo zawsze rano ja skladam wiec wieczorem moj m rozklada;-)
 
Hej!
Jak fajnie podczytywać Was jeszcze nieporozpakowywane - jakoś takie mnie łapie rozżewnienie:tak:! Nie długo będziecie miały inne , czasem śmieszne tematy jak kolor kupki:-D!
Trzymajcie się kochane!
 
Caroline-zmień niespodziankę na Dagmarę:-D
Już wiemy,że to na bank dziewczynka...mąż zachwycony,obcałowywał mnie jakby w totka wygrał;-)
Gratuluję i już zmieniam :)
No a ja postanowiłam ze zsunduje sobie po porodzie Orbitrek i bede cwiczyla aby jak najszybciej wrocic do dawnej sylwetki. Wiecie co dziewczynki tak mi brakuje sportu... Normalnie jakas masakra, ale już we wtorek Synek bedzie z nami i coraz blizej do dnia aby popracowac nad kondycją.

A wogóle to po jakim czasie mozna zaczac cwiczyc tak troszke intensywniej?
po 6 tygodniach jeśli sn
Hej!
A ja znowu w domu!!!
Przez wiele tygodni zamartwiama sie, aby ta moja Corunia nie urodzila sie zbyt wczesnie a teraz nie chce wyjsc.
Caly dzien w szpitalu nie przyniosl nic nowego. Wieczorem pozwolili jechac do domu. Jutro mam sie znowu wstawic.
Najprawdopodobniej przebija mi pecherz i wtedy cos sie ruszy. Mam nadzieje, bo juz jestem strasznie zmeczona tym wywolywaniem porodu.
Oh nie dziwię się, że zmęczona jesteś, ale jak przebiją pęcherz odwrotu nie będzie :-p
 
reklama
Rejestracja jest do kitu...a jakie u nas kolejki , mój P byl przedwczoraj i stał 1 godzinę ( musiał miec przy sobie nasz akt małżeństwa i mój dowód osobisty ), pesel nadadza dopiero za tydzień.
 
Do góry