reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

hej dziewczynki, dobrze, że jeszcze pozostałyście w dwupaku :-D choć współczuje dziewczynom tych niewiadomych....

a mnie zaś ból na wieczór bierze. Ale chyba same bóle brzucha o niczym złym nie świadczą... co?:confused: bo jak mi czop nie wypada tzn. że nie mam większego rozwarcia... co nie?

dziś myślałam, że w aucie urodzę... te dziury na drogach są masakryczne!!:wściekła/y:
 
reklama
(...)
tak przelecialam przez watki i widze zen ikt dzis nie urodzil - mzoe sie troche uciszy do marca :-)
(...)

Troche moze sie uciszy, ale nie do konca. Ja dostalam "zaproszenie" na wtorek, na wywolanie porodu. A myslalam, ze juz dzisiaj mnie zostawia.
Choc do wtorku duzo sie moze wydarzyc. Zwlaszcza, ze szyjki "brak" i rozwarcie jest:-)
 
hmmm to ja nie czekam na Mr.Czopa... bo może nigdy go nie ujrzę :laugh2: przy pierwszym porodzie to nawet nie wiem gdzie się podział... może mi przy badaniu wypadł...bo wody miałam przekuwane przy 10cm rozwarcia, więc raczej go już tam nie było... :eek:

tak podczytałam lutówki - te przeterminowane, to nie ma co się nakręcać na poród w 37tyg. bo jak minie nasz termin to nam się będzie jeszcze dłuzej ciągnąć :happy::happy:
 
ja juz pisalam - m iwypadl ale nie pameitam keidy :-D Jakos ze 3 dni przed porodem, ale nie jestem pewna.
Natomiast wody mi nie odeszly - dopiero mialam przy porodzie przebijany pecherz - nawet nie zauwazylam kiedy :-D
 
agama, mirosia - gratuluję mgr :tak:
dorotka_m- Wszystkiego najlepszego !!! Ale co Ty za bzdury piszesz ? Chciałabym mieć 27 :tak:
Dziewczyny to ja też jedna z najstarszych -wygląda że 3 miejsce :szok: biorąc pod uwagę że to pierwsze dziecko- wow jestem na podium:-D , a może i rocznikowo też się załapię;-) . Kurcze niektóre z Was młodsze i będą mialy już kolejne baby. Tylko że ja chciałam się wyszaleć , a teraz ja pójdę na kilka lat w pieluchy a szaleć będzięcie WY :-) i tego zazdroszczę , chciałabym mieć już takie 4 i 6 letnie smyki:tak:
Rocznik 1980 oboje- i żadnych wcześniejszych staranek .
Ale mówią że też na tyle nie wygladam :tak:

co do znieczulenia - to ja chętnie wezmę :tak:, tylko że ja chce w tym samym szpitalu co misia- więc wyboru za bardzo nie mam :-(, a wchodze do dentysty i na dzien doby- "znieczulenie poporosze ":-D.
Was dzis nadrobić to masakra - ale dałam radę :tak:
Odebrałam badania-wygląda że dobre:tak:

Co do mojego M i procentów - to nie mam nic do zarzucenia.
Nie włóczy się z kumplami , nieraz w domu piwko wypije albo ze 2 kielichy - dla lepszego samopoczucia, kilka razy sie upił -ale to z rodzinką - święta , imieniny itp. albo z naszymi znajomymi ale zawsze przy nim wtedy jestem i wie ze może.
Zresztą nigdy mu nie bronię , bo sam wie kiedy ma skończyć . W sumie nie upił mi się nigdy do nieprzytomności . A zawsze jak pije każdy się dziwi że mu nie bronię - a ja się śmieje, że jutro i tak swoje odcierpi :-D

Sory że wszystko w jednym ale jak zagladam tylko rano i wieczór to potem chce wszystko napisać na raz. Ale już w niedzielę do domu jedziemy :tak: więc sie zmieni :tak:.
 
hej

a mnie to juz powoli doly lapia, zadnych oznak porodu u mnie, a mam juz dosc

nie wiem co ja mam jeszcze w tym domu robic, wszystko piec razy wysprzatane, nie moge w miejscu usiedziec, moze pojde snieg z dachu zwalac ;-)
a tak apropo to my mamy duzy garaz, na dwa samochody i jeszcze takie gospodarcze pomieszczenie i dzis jak huknal z tego garazu snieg to tylko szczescie ze samochod nie stal zaden przed bo by byla masakra normalnie...

co do wieku to ja mam 28lat , no i 2-latka juz, w sumie to nie tak duzo ale ja zawsze czulam sie duzo powazniejsza i doroslejsza niz metryka
ale do 25-tki to o dzieciach jeszcze nie myslalam nawet, w sumie gdyby nie moj malz to moze jeszcze bym ich do tej pory nie miala... kto wie, no ale teraz bym nie zamienila Syna na zadna kariere na swiecie :sorry:, zreszta ja sie swoje w zyciu juz i wyuczylam i wybawilam , praca poczeka jeszcze z rok, zreszta ja juz do swojej dawnej pracy raczej nie wrocce, teraz czas na bycie matka polka :) no i cale zycie jeszcze przede mna :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry