Ja sie musze umowic z Wiktorkiem że chce zeby wyszedł 16 marca w nasza rocznice fajny prezent by nam dał a poza tym mieli bysmy wszyscy urodziny 16 bo ja mam 16 stycznia M ma 16 wrzesnia a mały by miał 16 marca fajnie by było;-)
reklama
moniat84
Fanka BB :)
Mój na szczęście też nie ma kumpli.
Oboje nie mamy jeszcze znajomych tam gdzie mieszkamy. Wcześniej znajomych mielismy wspólnych i zawsze imprezowaliśmy razem. Teraz najczęściej z moją siostrą i jej facetem się spotykamy, bo odkąd sie przeprowadziliśmy i skończyliśmy studia znajomości się pourywały
Oboje nie mamy jeszcze znajomych tam gdzie mieszkamy. Wcześniej znajomych mielismy wspólnych i zawsze imprezowaliśmy razem. Teraz najczęściej z moją siostrą i jej facetem się spotykamy, bo odkąd sie przeprowadziliśmy i skończyliśmy studia znajomości się pourywały
Y
yra245
Gość
matko jaka historia
gdyby nie zdarzyła sie w filmie, uśmiałabym sie po pachy
ale tak w realu - masakra
no masakra była, 2 tygodnie byłam w szpitalu bo lekarzowi na pogotowiu zdawało się że to zwichnięcie, chodziłam tydzień w langecie, po tygodniu poszłam na kontrole, okazało się złamanie , operacja, 2 śruby w kostce, 1 do tej pory, potem kolejna operacja wyjęcia śruby, 2,5 miesiąca gips + codziennie zastrzyki w brzuch o boże jak pomyślę masakra
taaaa...umawiajcie się dalej:-)
a nasze maluchy zrobią pewnie na złość i wyskoczą w najbardziej nieoczekiwanym momencie
EDIT: lecę sprzątać wielką szafę z ubraniami
buziaki
Pewnie tak ale miło jest pomarzyc;-):-)
Cześć brzuszki:-)
Znów piękna pogoda, ale sporo wieje. Pewnie to przez ten wiatr mam znów kłopoty z sercem, ale już nie zamierzam wybierać się na SOR, żeby mi znowu żyłę wenflonem rozwalili...
Widzę, że rozmawiacie o alkoholu... Współczuję dziewczynom, których partnerzy mają z tym problem...
Mój M praktycznie w ogóle nie pije. Dostaje od klientów jako napiwek np czteropak piwa i to stoi i stoi i stoi... ;-)Raz na jakiś czas urządzają sobie z kolegami małą imprezkę, ale wraca zawsze max o 22.30 do domu i jest bardzo grzeczny;-) A że trafia od razu kluczem do zamka, to stwierdzam, że bardzo pijany nie jest
Znów piękna pogoda, ale sporo wieje. Pewnie to przez ten wiatr mam znów kłopoty z sercem, ale już nie zamierzam wybierać się na SOR, żeby mi znowu żyłę wenflonem rozwalili...
Widzę, że rozmawiacie o alkoholu... Współczuję dziewczynom, których partnerzy mają z tym problem...
Mój M praktycznie w ogóle nie pije. Dostaje od klientów jako napiwek np czteropak piwa i to stoi i stoi i stoi... ;-)Raz na jakiś czas urządzają sobie z kolegami małą imprezkę, ale wraca zawsze max o 22.30 do domu i jest bardzo grzeczny;-) A że trafia od razu kluczem do zamka, to stwierdzam, że bardzo pijany nie jest
mój ma 32lata i zaero jakiejkolwiek odpowiedzialności....To jest przykre żebym ja musiała go prosić by był trzeźwy na 2tygodnie przed porodem
nawet nie mogę do mojego domu rodzinnego wyjechac bo to 300km i się boję wsiąść w autobus.
no ale jak to mówią...Umiesz liczyć - licz na siebie! Dołoże do torby jeszcze ze 20zł na tą Taxi - hojna wtedy będę, a co!
nawet nie mogę do mojego domu rodzinnego wyjechac bo to 300km i się boję wsiąść w autobus.
no ale jak to mówią...Umiesz liczyć - licz na siebie! Dołoże do torby jeszcze ze 20zł na tą Taxi - hojna wtedy będę, a co!
1kkarolaa1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2009
- Postów
- 514
przepraszam ze sie wtrącam Wam między słowa ale normalnie musze sie poskarżyć bo mnie szlag trafia. mój mąż ma do mnie pretensje ze kupuje rzeczy dla dziecka i dla siebie bez niego. kurcze a kiedy on to niby ma zamiar kupować? w 40 tyg? czy może jeszcze później!!! widze ze jakby ma to gdzieś "bo jest jeszcze czas" wg niego więc sama muszę się zabezpieczyć. A jak coś kupię to pyta sie po co ja to w ogole kupowałam!!!!!!! że to nie potrzebne! jasna cholera. ceratka pod przescieradełko nie potrzebna? pff... to nie on bedzie wszystko prał bo on pracuje! "a to zadanie dla kobiety!" nie no.... wózka, przewijaka, łóżeczka- nie ma szans kupić przed porodem. Fotelika pewnie też nie. no cóż. potem on bedzie kombinował!!! teraz nie mam kasy zeby pościel kupić a przecież musze. bo wyprać musze, on tego nie zrobi, "bo on pracuje" zazdroszcze Wam że jesteście spakowane i domek przygotowany na przyjscie na swiat Waszych maleństw...
reklama
K
króliczątko
Gość
Też mam przeczucia co do Kozy...a to dlatego ze jeszcze nie chciała rodzić...a tu na forum to wszystko jest na opak...te które chcą nie mogą a tym którym się nie spieszy to już rodzą hehe
ja dziś nie wytrzymam z tum przeziębieniem i napiję się herbaty z cytryną i miodem...mam nadzieje ze nie zaszkodze dziecku (mam tą cukrzyce ciążową)
Cukrzycy mogą jeść (oczywiście w ograniczonych ilościach) miod akacjowy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 716
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: