reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

o własnie..u mnie tez mega ból gardła, rano Jarek po tantum verde biegał:// psiknelam sobie 2 razy( mam to w areozolu) i na razie jest lepiej;-) wiec polecam i ja;-)

dzięki adelina...jak mój J wróci to mi kupi ....:sorry:

Cześć dziewczyny.
Izula - wzięłam sobie do serca Twoją sytuację bardzo i myślę o tym cały czas. Trzymaj się!!!

Nie wiem co się dzieje z moją skórą- nie dość, że jakieś maleńkie pieprzyki i narośla mnie wysypały w tej ciąży to od kilku dni poprostu mam jakąś wysypkę na brzuchu, która swędzi jak nie wiem co. Odstawiłam krem na rozstępy- chociaż niechętnie. Ale na razie zero poprawy. Czy któras miała coś podobnego. Nie za bardzo mi się chce do lekarza z tym iść, ale nie wiem czy nie powinnam.Szału dostaję jak nic z tym swędzeniem.

Dziś kiepską noc miałam, bo obrona mi się majaczyła na jawie - ja chcę sobotę!!!:szok:

Co gotujecie na obiadek?

agama te narośla to może na szyi i dekolcie Ci wyskoczyły??? bo ja mam coś takiego a ciągle zapominam gina zapytać co to może być :sorry:
 
reklama
mcgosia- ogólnie to chyba najwięcej pod piersiami tych- narośli/pieprzykowatych- też nie zapytałam gina chociaż mam to już od jakiegoś czasu. Teraz męczy mnie ta wysypka na brzuchu. Oby to od wątroby nie było, ale może od Fissanu, bo używałam go a widzę ze wiele kobitek na forach po nim ma to samo.:eek:
 
ja tez mam takei pieprzyki niestety na szui - pojawily sie wlasnie teraz w ciazy... No ale to pewnie laserem bede usuwac :eek:

Ja czuje sie dobrze - nic a nic nie zapowiada wczensijeszego porodu. Zmachalam sie na zakupach bo jednak z dzieckiem brniecie w roztapiajacym sie sniegu i ciagniecie za soba wyladowanej torby (Bogu dzieki ze na kolkach jest a nie musialam dzwigac...) to zadna przyjemnosc... Brzuch twardnieje tak jak powinien i potem puszcza, wiec spokojnie jeszcze 2 marca na pewno odwiedze kolezanki w pracy :tak::tak:

Izulqa - obys tylko wytrwala w swoim postanowieniu. no ale faktycznie taka propozycja o rozstaniu bez orzekania o winie to podpadajaca jest... :eek::no:
No a z tymi rzeczami to chamstwo po prostu :wściekła/y: No ale na chama nic sie nie proadzi :crazy:
A moze masz jakies kolezanki dzieciate ktore moglyby Ci jakos pomoc w tym wzgledzie???

ide obiad robic - milego popoludnia zycze :tak:
 
reklama
Cześć brzuszki:-)
Ja znów nocka nie przespana i parę razy na siku. Poczytałam was od rana, ale nie miałam siły pisać.

Z tym porodem, to ja już nie wiem- tak bym chciała już urodzić, a jak dwa dni temu dopadły mnie skurcze i 3 godziny bolało, to prosiłam dzidzię żeby jeszcze nie wychodziła:eek:

Zaraz zbieram się do lekarza- sądowego:szok: Nie wiem co mnie czeka, więc się boję trochę:-( Na pocieszenie zrobiłam sobie taką domową czekoladę, pokruszyłam do niej herbatniki i nie mogę się oderwać...a u mnie już prawie 20+ kg:szok:
 
Do góry